Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aneta: Nowenna pomaga przetrwać

Odmawiam druga nowennę, a właściwie trzecia ,ale za pierwszym razem nie podołałam.Było ciężko i pogubilam się. Postanowiłam spróbować jeszcze raz i choć też było ciężko, bo praca ,zajęcia i pokusy z zewnątrz -wytrwałam.po skończeniu nowenny okazuje się ze zaczego czegoś brakować, że nie czułam ze mam więcej czasu ,okazało się ze brakuje mi tej modlitwy i ze jej potrzebuje.Tak zaczęłam druga nowennę. W międzyczasie w rodzinie pojawiła się choroba,badania niepewność i strach. Ja jednak miałam przy sobie Matkę ,Posredniczkę ,pocieszycielke.Mimo ze nie było tak jak bym chciała.,wyniki nie były dobre,ja odmawiając nowennę czułam spokój. Modle się o uzdrowienie i mimo, że choroba jest to dzięki pomocy Matki Bożej leczenie przebiega narazie bez komplikacji .Daleka jeszcze droga ale dzięki Matce Bożej jest jakoś tak spokojnie.Modle sie i wierzę że wszystko będzie dobrze. Dziękuje Matce za laski których nam udziela i prosze o dalszą pomoc.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
19.01.18 14:29

Witaj. Ja też nie otrzymałam jeszcze laski o którą proszę Matenke… A proszę Ją o zdrowie dla mojego Męża ukochanego. Czeka Go wszczepienie rozrusznika serca, ma poważne problemy z nerkani… nie pojawia się cud uzdrowienia ale… Pojawiają się nowi lekarze, nowe możliwości… Ufam, że Matenka przytuli Go mocno i wszystko bedzie dobrze. Nadal bedziemy cieszyc się zyciem i patrzec jak dorasta nasz maly syneczek…
Ty nadal ufaj i dostrzegaj to co niewidoczne… Wszystko będzie dobrze. Jestem tego pewna. Prawdziwy przyjaciel nigdy nie zawodzi….

Ewa
Ewa
19.01.18 10:56

Aneto, dziękuję Ci za Twoje świadectwo. Życzę wszelkich łask Bożych 🙂

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x