Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Trudny czas w małżeństwie

Ponad rok temu wiodlam z moim mezem i dziecmi wspaniale zycie. Bez żadnych trosk,smutków. Ktoregos dnia przyszlam z pracy a moj maz, ktorego zawsze bardzo szanowalam i kochalam oznajmił mi ,ze to nie ma sensu . Nasze małżeństwo. Po prostu musimy sie rozstać. Nie wiedziałam co powiedzieć. Ale nie przyjęłam tego do wiadomości. Robilam swoje. Z dnia na dzien bylo coraz gorzej. Kłóciliśmy się, ja caly czas sie modliłam. Po 3 miesiacach kłótni, miesiąc przed wyznaczonym terminem mojej operacji kręgosłupa, moj maz powiedział, ze musze sie z dziecmi z jego domu wyprowadzić. To bylo straszne przeżycie. Od Boga dostalam siłę, aby jednak tego nie robic. Do czadu operacji staralam sie unikac kontaktu z moim mężem. Nadszedl czas operacji. Bylo duzo komplikacji,juz by tu mogło mnie nie być. Ale Matka Boska mi pomogła. Przeżyłam, chodzę. Dostalam drugie życie. Niestety po operacji nie moglam nic robic. Bylam zdana na innych. Mój maz traktował mnie jak najgorszego wroga. Przetrwałam. Dalam radę. Codziennie sie modliłam. Pewnego dnia spotkalam czlowieka ,ktory mi opowiedział o Nowennie. Bylam juz strasznie wyczerpana psychicznie. Rok pod jednym dachem z czlowiekiem,ktory Cie nie zauważa. I traktuje jak powietrze. Bylo ciężko. Zaczęłam Nowenne. Wtedy modlilam sie o nas. Teraz odmawiam juz druga o wspólny Dom.Matka Boska zawsze nas słucha. I wie czego potrzebujemy. Moj maz nie pamięta tego co robil. Nieważne. Wczoraj mnie za ten ciezki czas przeprosił. Bardzo mu bylo ciężko. Ale widze już wielką Lampę w tunelu. Chwała Panu.

3 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
04.12.17 00:36

Kasia jesteś ANIOŁEM ! Dbaj o siebie , oszczędzaj się .Życzę Ci zdrowia . I szkoda czasu cokolwiek pisać o Twoim mężu .

Ania
Ania
03.12.17 22:46

Kasiu niech Bóg wynagrodzi Ci taka postawę i walkę o małżeństwo. Taka droga jest zawsze bardzo trudna, ale warta przejścia. Życzę Tobie wytrwałości, a Waszemu małżeństwu Bożego błogosławieństwa i siły, abyście dalej wspólnie o Was zawalczyli.

Elżbieta T
Elżbieta T
03.12.17 22:17

Piękne świadectwo Chwała Panu niech wam Bóg błogosławi. Też wierze że Maryja uratuje moje małżeństwo choć jest beznadziejnie

Magda
Magda
07.12.17 00:25
Reply to  Elżbieta T

Elzbieto modle sie za ciebie. Bog wskrzesza twoje malzenstwo. Wielkie rzeczy On dla was przygotowal. Zaufaj Mu.

Ewa
Ewa
03.12.17 22:13

Ja jestem innego zdania. Wcale nie musiał kogoś poznawać, żeby stać się nagle tak złym człowiekiem. Czytałam wiele świadectw, że w ludzi „z dnia na dzień” wchodzi zły, poprzez otwarcie „furtek”. Człowiek wtedy nie jest sam – sobą. Nie tylko bywa okrutny dla żony, ale dla dzieci, rodziny, sąsiadów, dla ludzi którzy w niczym mu nie zawinili. Odchodzi do Boga i kościoła. Oczywiście nie chcę nikogo usprawiedliwiać, zwłaszcza Twojego męża, który postępował okrutnie!!!! Tylko z Bożą pomocą mogłaś to wszystko przetrwać. Takie upokorzenia, zniewagi, brak współczucia itp. Nie wspomnę o dzieciach, które takie zachowania również musiały zauważać. Jesteś wielka, modląc… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
04.12.17 21:46
Reply to  Ewa

Masz rację. Uważam, że gdzieś był popelniony błąd. Jakaś furtka została otwarta. Dziś jest już lepiej. W zeszłym tygodniu byłam na mszy św o uzdrowienie. I ksiądz powiedział, że jest tu żona która gorliwie modli się za swojego męża o jego nawrócenie. I on otrzyma ta łaskę. Będzie gorliwie wierzył bardziej niż ty. Powiedział ksiądz. Ja wierzę. Chwała Panu.

Gosc
Gosc
07.12.17 20:34
Reply to  Kasia

Jest Pani wspaniała kobieta. Ta modlitwa jest modlitwa nie do odparcia i prosze byc spokojną to tylko kwestia czasu a Matka Boza bedzie błogosławiła w wiele łask dla Panstw.Z Panem Bogiem pozdrawiam serdecznie:)

Dana
Dana
03.12.17 22:11

Przepraszam ale nie zgadzam sie ze ,,szkoda modlitwy na takiego czlowieka”……….

Anonim
Anonim
03.12.17 21:00

Mu bylo ciężko? Proszę Cię… To zwykły egoista. Kazać chorej żonie wyprowadzić się z dziećmi?!?Poznał jakąś i tyle. Potem ona się rozmyśliła i cudownie wrócił na łono rodziny i nagle małżeństwo ma sens. Szkoda modlitwy na takiego człowieka, ale jednak Matka Boska wysłuchuje wszystkiego. Otoczyła Ciebie i Twoje dzieci opieką. Moc tej modlitwy jest wielka!!!

Beti
Beti
03.12.17 22:00
Reply to  Anonim

Niekoniecznie musiał kogoś poznać. Czytam swiadectwa nie wszystkie ale wiekszosc które dotyczą małżeństw Sama przechodzę trudny okres w moim małżeństwie choć mój mąż niepoznal innej kobiety (ma problem męskości po prostu zaniemogl) mieszkamy pod jednym dachem ale żyjemy osobno jestem też traktowana jak powietrze a od roku nie rozmawiamy ze sobą jak zapytam o cokolwiek odpowie z nerwami lub wogule .odmawialam nowenny pompejanska i rozwiazujaca węzły i nawet nowennę do Krwi Jezusa Chrystusa i bylam na pieszej pielgrzymce w Czestochowie i zastanawiam się czy coś zle robie mowie bo niema zmian w moim małżeństwie muszę przyznać ze laski otrzymałam .:stałam… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
04.12.17 21:39
Reply to  Beti

Beti,dasz radę. Ja też wielokrotnie już byłam wyczerpana. Ale jak tylko się modlilam, to siły mi wracaly. I tak każdego dnia. Jestem z Tobą. Pamiętaj nie jesteś sama. I nigdy nie będziesz.

Beti
Beti
05.12.17 21:34
Reply to  Kasia

Dziękuję Kasiu za dobre słowa pełne otuchy i wsparcia.Masz rację modlitwa pomaga dodaję siły . Pomodle się za twoje małżeństwo .

irena
irena
03.12.17 22:10
Reply to  Anonim

wybacz anonim, ale modlitwy nie szkoda na nikogo ,przeciwnie trzeba sie modlic nawet za tych ,ktorzy nas skrzywdzili i jest to bardzo trudne ,matka boza przeszla bardzo wiele i kochala nawet tych ktorzy tak sponiewierali jej syna ,co musialo sie dziac w jej sercu wtedy?jak sie kogos kocha to wybacza sie mu wszystko ,wrogom tez nalezy wybaczac inaczej na nic nasze modlitwy i blagania do pana boga,autorke swiadectwa podziwiam ,ze po tym wszyskim chce byc z mezem ale tez rozumie ,bo ja tez duzo przeszlam i kiedy wszystko zaczyna wracac do nornalnosci chce byc z moim mezem coraz bardziej ,bo… Czytaj więcej »

Ania
Ania
03.12.17 20:02

Daj Boże
Jestem w podobnej sytuacji…tez z dnia na dzień oddalilismyśmy się z mężem od siebie..on zaczął pić.. grozić mi że jeszcze pamiętam..a mamy cudowną córeczkę 7letnia

Boże może i mnie pomoże ta modlitwa

14
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x