Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

I: Dar potomstwa i uzdrowienie cioci

Dziś skoczyłam odmawiać moją drugą Nowennę Pompejańską. Jest to moje pierwsze świadectwo, ponieważ po odmówieniu pierwszej miałam chwile zwątpienia, gdyż intencja nie została wysłuchana „natychmiast”. Teraz wiem, że potrzeba wiary i cierpliwości a Matka Boska obdarzy nas łaskami. Pierwsza moja nowenna była w intencji poczęcia dziecka. Po tym jak mój synek zrodził się dla nieba, chciałam ukoić mój ból i szybko znów być w ciąży. 5 czerwca zaczęłam odmawiać nowennę, licząc że jeszcze przed jej zakończeniem dowiem się o ciąży. Miałam wielkie plany, że po odmówieniu pierwszej od razu zacznę mówić drugą , trzecią i kolejne. W tym błędnym przekonaniu utwierdzały mnie niektóre świadectwa zamieszczone na tej stronie. Codziennie szukałam świadectw o otrzymaniu łaski potomstwa i wiele osób pisało że niedługo po rozpoczęciu Nowenny, lub krótko po jej zakończeniu były w ciąży. Kiedy pod koniec części błagalnej dostałam okres, było mi smutno, lecz ciągle liczyłam, że po skoczeniu części dziękczynnej na pewno otrzymam dar, o który proszę. O jakże się myliłam. W niektórych dniach pierwszej nowenny miałam chwile zwątpienia, raz odmawiając modlitwę podczas podróży, zerwał mi się różaniec tak, że koraliki się pogubiły. Ogólnie „zniszczyły mi się” trzy różance podczas tej pierwszej nowenny, i nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć, co robiłam nie tak, że różaniec się zrywał. Po zakończeniu pierwszej nowenny 13 sierpnia, postanowiłam chwile odczekam mimo wcześniejszych planów, że będę mówiła nowenny jedna za drugą. Nie ukrywam, że byłam rozgoryczona, że nadal nie jestem w ciąży. Nie ciągnęło mnie do odmawiania kolejnych nowenn. 22 października dostałam telefon, że moja ciocia, matka 7 dzieci ma prawdopodobnie nawrót raka trzustki. Wtedy postanowiłam, że wrócę do nowenny. Mi nie pomogła, ale może odmówiona szczerze za kogoś, zostanie wysłuchana. Przecież Maryja nie pozwoli by 7 małych jeszcze dzieci zostało bez mamy. Miałam mniej czasu wiec ograniczyłam odmawianie tylko do 3 części różańca, (pierwszą odmówiłam z 4 częściami różańca). Zaczęłam 23 października. Po trzech dniach Nowenny, podczas operacji mojej cioci, okazało się że na trzustce nie ma żadnych guzów, a to co było widać na USG to prawdopodobnie błąd aparatu. Czyli że nawrotu choroby nie ma. Wiedziałam, że musze odmówić te nowennę do końca, bo łaska przyszła po 3 dniach, to nie mógł być przypadek. Dodatkowo, po zakończeniu części błagalnej dowiedziałam się, że noszę w sobie nowe życie. I zrozumiałam, że to była próba mojej wiary, że mimo braku wysłuchania pierwszej prośby chwyciłam za różaniec, by znowu prosić Maryję o łaskę. Teraz wiem, że Maryja nie spełnia naszych zachcianek, tylko uczy nas życia w pełnym zaufaniu do woli Boga. Jutro zaczynam kolejną Nowennę, tym razem za zdrowie mojego dzieciątka. Żeby urodziło się zdrowe i w terminie. Wierzę, że Tm razem doczekam się dziecka tutaj na ziemi, i że mój syn, który jest w niebie ma najlepszą opiekę – opiekę Maryi.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Basia
Basia
27.12.17 12:39

Wczoraj czytając Twoje świadectwo byłam jeszcze pełna nadziei, że i nam Bóg pobłogosławi i obdarzy upragnionym potomstwem, o które modlę się po raz trzeci Nowenną Pompejańską, (w sumie to odmówiłam już 26 Pompejanek od 2013r, mam notesik, w którym zapisuję kolejne intencje i daty poszczególnych NP) Ale dziś już wiem, że niestety nie została wysłuchana moja prośba, serce pękło mi na pół, czuję żal, ból, rozgoryczenie, opuszczenie, wszechogarniającą niemoc i pustkę, tego nie da się opisać słowami i nie zrozumie ten, kto nie doświadczył takiego stanu. Po odmówionej w dniach 15.08 – 7.10 myślałam, że będę nosić pod swym sercem… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
27.12.17 13:25
Reply to  Basia

Kup książkę „Moc uwielbienia”, przeczytaj i zacznij od zmiany siebie, więcej nie napisze.

Paul
Paul
27.12.17 15:54
Reply to  Basia

Basiu, a może na początku należałoby zmniejszyć wymagania i prosić Boga tylko o potomstwo? Już kilka razy czytałem Twoje komentarze i nie mogę się na nadziwić skąd to żądanie synów- bliźniaków??? Sam z żoną przez 4 lata modliliśmy się o potomstwo ale niewysłuchania naszej intencji nie traktujemy w kategoriach końca świata. Mamy siebie, swoją miłość. To bardzo dużo. Inni nawet tego nie mają i muszą iść przez życie samotnie czasami zmagając się z chorobą czy kalectwem. Od początki świata były pary, które potomstwa nie miały takie niestety jest życie i prawa biologii. Dziś człowiek chce mieć wszystko. Idzie do kościoła… Czytaj więcej »

Grzegorz
Grzegorz
25.12.17 13:52

Chwała Panu! Piękne świadectwo. Masz wielkiego orędownika za jego wstawiennictwem prosi u naszej Niebiańskiej Mamy a zostaniesz wysłuchana.

Aleksandra
Aleksandra
25.12.17 13:25

Piękne świadectwo. Chwała Panu!

jakib
jakib
25.12.17 12:39

piekne slowa chwala Pani

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x