Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: Różaniec zawsze pomoże

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem. Zawsze myślałam że to nie dla mnie, że tego jest za dużo bo az 54 dni. Tak było do czasu gdy zaczęło sie źle układać miedzy mną i moim chłopakiem. Rozstaliśmy sie. Wtedy poszłam na rozmowe do osoby od której sie dowiedziałam o Nowennie Pompejańskiej aby zapytać jak to wszystko wygląda i usłyszeć jej świadectwo. Pomogła mi bardzo. Zrobiłam sobie tabelke na 54 dni z datami. Zdecydowałam ze warto walczyć. Na początku potrzebowalam miejsca, w którym bede mogla sie skupić. Chodzilam wiec do Kościola. Nagle sie zaczelo ukladac. Wiem ze o uczucia sie nie modli. Tu chodziło o umocnienie naszej więzi. Wróciliśmy do siebie. I wtedy mój różaniec był odmawiany szybko, po drodze, nie myslalam o niczym, nie umialam sie skupic. I znów sie rozstaliśmy. Wtedy poczulam, ze to ja nawaliłam. Zaniedbalam modlitwe. Wzielam różaniec. Matka Boża zawsze wybacza. Obiecalam sobie ze nie pozwole na zniszczenie tego o co walcze. Wróciłąm do modlitwy w kościele lub przy figurce Matki Bożej. Czytałam świadectwa o Nowennie Pompejańskiej oraz rozmawialam z osobą, od Której dowiedzialam sie o Nowennie Pompejańskiej. to dawało mi siłę. I zauwazylam ze stalam sie spokojniejsza. Wszystko miedzy nami zaczelo sie walic ale wiedzialam ze to jest moja walka i zly mnie nie powstrzyma. Mowiłam o tej Nowiennie kilku osobom. Niektórzy mnie wspierali ale slyszlaam tez slowa abym odpuscila. Jezeli ja dam rade to wygram. Zaczelam Nowenne rozwiązujaca węzły, modlitwe do św. Rity, św. Judy Tadeusza i św. Antoniego. Pewnie zdziwią się niektórzy dlaczego do św. Antoniego. Ponieważ jest patronem rzeczy zagubionych. Ale nie tylko. Dlatego, że my tez sie pogubiliśmy. I czułam te sile. Miedzy mna i moim chłopakiem zaczelo sie ukladac. Przedostatniego dnia Nowenny dostalam wiadomosc od chłopaka ze nie chce utrzymywac ze mna relacji. To było podczas odmawiania Nowenny Pompejańskiej. Załamalam sie. Wiedzialam ze zly ciagle probuje mnie powstrzymac, ze chce abym sie poddala i nie skonczyla Nowenny Pompejanskiej. Bylam jeszcze silniejsza. I zmiana, dostaje wiadomosc ze on chce i sam nie wie co sie dzieje. Wtedy wiedzialm ze musze skonczyc Nowenne Pompejanska. I skonczylam. Dla mnie to juz jest wygrana. Przede wszystkim sobie udowodniłam że dam radę,  że jestem silna. I ze bez wsparcia Matki Bozej nie dalabym rady. Matka Boża jest miłosierna i nigdy nie zostawi w potrzebie ale i bez potrzeby. Tylko doceniamy dopiero kiedy nam sie cos wali. Ale wszystko ma swój cel. Wystarczy uwierzyc. Nowenna Pompejanska daje sile i umacnia . Nie wiem jak sie uloży miedzy mna a chlopakiem ale mam wsparcie od najważniejszych. Uwierzcie i modlcie sie kiedy jest wam źle. Zawsze zostaniecie wysluchani. Pozdrawiam 😉

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
49 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
AgnieszkaC
AgnieszkaC
28.12.17 22:18

Może moje spojrzenie na niewysluchane modlitwy, będzie trochę brutalne.
Myślę że każda z zakochanych, przynajmniej większość chciałaby dzieci ze swoim ukochanym. A może Bóg chroni was przed cierpieniem widoku waszych wspólnych dzieci.
Często się słyszy, że dziecko danej pary urodziło się chore a każdy z nich mając dziecko to miałby zdrowe.
Tu nie chodzi o eugenike, bo wszystkie dzieci są kochane i równie ważne.
Chodzi o to by uniknąć w przyszłości kolejnych pretensji do Boga: dlaczego ja?
Pomyślcie.
Ps. Ja tez mam mnóstwo niewysluchanych modlitw, też o miłość.
Teraz jestem w takim wieku ze już odpuszczam sobie miłość.

Klara
Klara
28.12.17 23:32
Reply to  AgnieszkaC

Hmm w ten sposob nigdy o tym nie myslalam… bardziej np. O tym ze chlopak o ktorego sie modle np. Zdradzilby mnie w malzenstwie. I od tego wiekszego nieszczescia chce mnie uchronic. Tak mi raz mama powiedziala chcac mnie pocieszyc 🙂

Radek
Radek
29.12.17 04:00
Reply to  Klara

Mozesz sobie odpuszczac milosc zganiac na wiek I tak jestes kochana.

Emek
Emek
28.12.17 21:42

Z tym się zgadzam mena lepiej się modlić sercem niż formalnie lepiej nawet jest o coś się kłócić z Bogiem zmagać się z Nim niż modlić się tak z urzędu tak obrzędowo zresztą On sam nas zaprasza abyśmy się z Nim zmagali nawet ma o to pretensje że nikt nie chce się z nim zmagać ale przychodzi taki czas że jak prośba nie zostaje spełniona to trzeba dać sobie spokój i przestać się zadręczać Paul nie jestem dla nikogo niedościgły gram w tej samej lidze co i wy dobrze że toczymy ze sobą spory że wymieniamy się ze sobą poglądami… Czytaj więcej »

Beata
Beata
28.12.17 22:00
Reply to  Emek

Są tu dwie Beaty. Jestem autorką. Teraz tak czytam te komentarze i jestem Wam wdzięczna na każdy z nich. Niektóre wspieraja a niektóre dają mocno do myślenia. Dziękuję za to. I wiem że różnie myślicie. Ale każdy ma serduszko, rozum i duszę. Duszę aby porozumiewać się z Bogiem. Rozum żeby się zastanawiać a serce aby czuć. Chociaż tak naprawdę wszystko się łączy. Każdy z Was ma rację. Ale każdy jest tylko albo aż człowiekiem. Pamiętajcie że jesteśmy stworzeni na podobieństwo Pana Boga. Bóg jest miłosierny. Jego miłość jest nieskończona choćbyśmy nie wiadomo jak daleko byli. Mamy wiarę nadzieję i miłość.… Czytaj więcej »

mena
mena
28.12.17 22:08
Reply to  Emek

Drogi Emku ! ja obecnie modlę się aby Boże Królestwo zapanowało najpierw w moim sercu potem moim domu i tak po kolei.
Ale gdybym tą intencją modliła się kilka lat temu to było by to kłamstwo bo wcale tego nie pragnęłam a teraz tego bardzo pragne chcę i o tym marze.

Gabriela
Gabriela
28.12.17 21:13

Twoje świadectwo jest świetne :),być może tylko ja je tak odczytałam ale wydaje mi się świeże,”młode” i naładowane niezłomnością. Ja odmówiłam już 3 nowenny i zaczynam 4.Kazda w innej intencji ale każda mniej więcej w obszarze tej Twojej.Moj chłopak też że mną zerwał kilka dni temu w trakcie kiedy się modliłam.Teraz u mnie wygląda to już trochę inaczej bo czuję, że to Bóg nas rozdzielił (wydaje mi się że na jakiś czas) żeby nad nami oddzielnie popracować bo za bardzo się że sobą skleiliśmy. Boję się tego co się dzieje, że on już nie wróci, ale takie świadectwa jak Twoje… Czytaj więcej »

Beata
Beata
28.12.17 21:30
Reply to  Gabriela

Dziękuję Ci bardzo. Nowennę skończyłam 2 grudnia. Dziś zaczęłam kolejna. To przyszło samo. Różaniec leżał obok. Spojrzałam i chciałam. Zły stara się mieszać. Masz rację, ja nie jestem silna. To od Boga i od Maryi Panny dostaje siłę i z Ich pomocą podazam. Chętnie bym porozmawiała z Tobą. Pozdrawiam i dziękuję

Gabriela
Gabriela
28.12.17 21:48
Reply to  Beata

Ja też zaczynam dzisiaj kolejną i też jakoś tak samo to przyszło… 🙂 tym bardziej się cieszę, że zaczynamy razem!
Jeżeli będziesz chciała porozmawiać to to mój e-mail: wiktoria.wisniewska22@op.pl 🙂 pisz śmiało

Gabriela
Gabriela
28.12.17 22:48
Reply to  Beata

Ja też zaczynam dzisiaj kolejną i też jakoś tak samo to przyszło… tym bardziej się cieszę, że zaczynamy razem!
Jeżeli będziesz chciała porozmawiać to to mój e-mail: wiktoria. wisniewska22 @op. pl pisz śmiało
(nie wie który komentarz doda się pierwszy bo poprzedni oczekuje na zaakceptowanie że względu na podanie e-maila. Jeśli ten, to pomiń po prostu spacje po kropkach i przed małpą i pisz na ten adres 🙂 )

Katarzyna
Katarzyna
28.12.17 17:39

Meno,Beato(Autorko) nikt nie odciąga tu od modlitwy,modlić się należy,bo daje siłę,nadzieję i przybliża do Boga i zrozumienia Jego planów względem każdego (może to zająć np.20 lat,ale przybliży) Ktoś,kto ma coś (podobnego jak przypadek w świadectwie) za sobą,ma mądrość życiową,bo wie,jak zafiksowanie się na jednym aspekcie ciążyło i wszelkie kroki,nawet modlitewne nie przynosiły np.powrotu chłopaka.Napisałam powyżej ,że dwukrotnie byłam zakochana w moim młodym życiu(jednak nie kochałam tych chłopaków,ani oni mnie miłością dojrzałą,bo tej nauczyłam się 20 lat później).Ale to zakochanie i strata jednego z tych chłopaków doprowadziła mniedo próby „s”,więc doskonale wiem ,czym jest upieranie się w chorobliwej chęci powrotu,tego co… Czytaj więcej »

Paul
Paul
28.12.17 18:26
Reply to  Katarzyna

Co prawda nie ma listy intencji, w których należy się modlić ale Pismo Św, i tu idzie nam z pomocą. Przykłady: O wiarę w Boga (Łukasza 17:5). O ducha świętego, czyli czynną siłę Bożą, by pomogła nam właściwie postępować (Łukasza 11:13). O siłę potrzebną do radzenia sobie z trudnościami i pokusami (Filipian 4:13). O wewnętrzny spokój (Filipian 4:6, 7). O mądrość do podejmowania słusznych decyzji (Jakuba 1:5). O zaspokojenie codziennych potrzeb (Mateusza 6:11). O przebaczenie grzechów (Mateusza 6:12). A także jaka modlitwa nie jest miła Bogu ” Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o… Czytaj więcej »

mena
mena
28.12.17 21:26
Reply to  Paul

Można by było wiele cytatów z Pisma św. przytaczać .
Choćby natrętna wdowa, czy proście a będzie wam dane itp.
Problem leży w tym ,że często próbujemy stanąć w roli Boga i decydujemy ,że to czy tamto dla tej osoby jest dobre ! A czy napewno.
Wiem jedno ,że Bogu napewno jest milsza modlitwa płynąca z serca nawet odmawiana po raz 10 o powrót danej osoby niż nowenna odmawiana o dary Ducha św. bo tak trzeba bo tak się powinno ,ale bez serca.

mena
mena
28.12.17 21:49
Reply to  Paul

Paul zadam Ci pytanie !
w jakim wieku zawarłeś szczęśliwy związek.
nie musisz pisać odpowiedz sobie i miej tyle lat cierpliwości i wyrozumiałości do innych co Bóg miał do Ciebie .

Klara
Klara
28.12.17 23:22
Reply to  Katarzyna

A z kolei ksiadz Szustak mowi ze Jezus nie chce niczyjej samotnosci. Jestesmy samotni czesto nie ze swojej winy (np. Grzechy pokoleniowe) a nie dlatego ze Jezus tak chce. Polecam posluchac 🙂

Emek
Emek
28.12.17 13:30

No to powiedz mi mena dlaczego Bóg mi tak przywalił mimo nowenn modlitw i bycia z Nim że nie mogę wstać miłość od kiedy człowiek wie co to jest miłość spodobało mi się takie porównanie miłość jest jak gruszka jest słodka i ma kształt spróbuj zdefiniować kształt gruszki , największym problemem człowieka jest to że sobie tworzy karykatury miłości , ja dziele się ze swoimi doświadczeniami módl się o co chcesz może zostaniesz wysłuchany może nie fakt nie jest napisany spis intencji ale podejrzewam że w tym jest dobrze znany haczyk i dobrze zresztą że jest że spełni się to… Czytaj więcej »

Beata
Beata
28.12.17 16:38
Reply to  Emek

Pisząc to świadectwo miałam na celu przekazanie swoich myśli, uczuć i emocji towarzyszacych mi podczas odmawiania Nowenny Pompejańskiej. Mam nadzieje, że są ludzie,którym przeczytanie tego pomoże i umocni w odmawianiu tej Nowenny.

mena
mena
28.12.17 21:51
Reply to  Beata

Beato ! Piękne świadectwo i chwała Ci cza to że się tym podzielłaś.

mena
mena
28.12.17 21:44
Reply to  Emek

Emku !zadaj sobie pytanie czy rzeczywiście pragniesz tego o co się modlisz ? Jeżeli tak to walcz z Bogiem Bóg kocha dusze ,które rządają wiele spójrz na karty Pisma Św. Na Mojrzesza Abrahama na Św. Pawła czy na świętych nawet Maryje „NIEWIASTO CZY TO TWOJA LUB MOJA SPRAWA ….JESZCZE NIE NADESZŁA ODPOWIEDNIA CHWILA . Na co Maryja ZRÓBCIE WSZYSTKO COKOLWIEK WAM POWIE. lub P.Jezus do św. Faustyny na prośbę Twoją przyspieszam św. Bożego Miłosierdzia czy w innym miejscu św. Fsustyna pisze ,że ujrzała P.Jezusa gdy się modliła w konkretnej intencji ta Prośba nie jest zgodna z Wolą Moją tą twoją… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
28.12.17 22:44
Reply to  mena

mena Wiem, że nieładnie się wtrącać w rozmowę i komentarz nie był skierowany do mnie ale bardzo bardzo Ci dziękuję za to co napisalas.Wlałaś w moje serce nadzieję i mam ochotę aż Cię za to uściskać. Bardzo Ci dziękuję i niech Bóg Ci błogosławi <3

Emek
Emek
28.12.17 08:57

A skąd wiesz mena że Bóg przez te bolesne doradzanie nie wystawia tej osoby na próbę czy będzie ona dalej szukać Boga czy zrezygnuję próba dla pokory , kto powiedział że chrześcijaństwo to religia przyjemności że to religia typu głasku głasku ścisku ścisku same miłe słówka nie Bóg jest trudny ja od kiedy jestem z Bogiem praktycznie żadne moje modlitwy się nie spełniły wręcz przeciwnie poszły zupełnie w drugą stronę i co mam kłamać tak że tak módl się dostaniesz wszystko o co prosisz nie to nie prawda może dostaniesz a może nie dostaniesz jeżeli ktoś nie wierzy że Bóg… Czytaj więcej »

mena
mena
28.12.17 10:56
Reply to  Emek

Emek to miłość jest najlepszym doradcą .
Wiem jak ważne jest nie odbieranie drugiej osobie nadziei i o to mi chodzi.
Myśląc Twoim tokiem jak bym cię spotkała to bym cię walneła lub biła bym pokolei każdego kogo bym spotkała wierzącego no bo przecież może Bóg chciałby zobaczyć jak Ty czy inni zareagują.
I nie Emku nie kłamać tylko świadczyć ,że żyjesz słowem Bożym i dawać nadzieje
czy Maryja podając nowenne dała też liste intencji w których można się modlić lub w których nie można, otórz nie .
To ludzie przez zatwardziałość i nie zrozumienie innych wciąż próbują to robić.

Klara
Klara
28.12.17 11:23
Reply to  mena

Z całym szacunkiem, ale te wszytskie komenatrze sa bez sensu. My i tak wszystkiego dowiemy się po śmierci, dlaczego Bóg wybrał Nam taka a nie inna drogę. Dlaczego w życiu spotkalo mnie to i to. Teraz możemy wymyślać różne teorie a Bóg sie pewnie smieje z nas 😛
Myślę, że trzeba sie poprostu modlic, wierzyć i ufac i tyle (aż tyle) bez zbędnego zastanawiania się..

Gosia
Gosia
28.12.17 14:24
Reply to  mena

Mena, czasem okazanie prawdziwej miłości to zwyczajnie pozwolić tej drugiej osobie odejść, co nie znaczy, że mamy nie modlić się np w intencji jej nawrócenia.

mena
mena
28.12.17 22:00
Reply to  Gosia

Do czego trzeba dojrzeć 🙂 a tu jedna osoba potrzebuje miesiąca druga kilku lat.

mena
mena
28.12.17 07:50

Przeraża mnie właśnie to jak wiele jest doradców ,co mają robić te nieszczęśliwe osoby . Problem jest jednak taki ,że nikt nie zadaje sobie pytania czy ten mój komentarz podniesie na duchu czy raczej zdołuje tak ,że dana osoba porzuci nowenne bo skoro nie mogę się modlić o to co pragne to po co mi to . Przecież osoby rozpoczynające nowenne w tej czy innej intencji często są daleko od Boga a chwytają się modlitwy aby spróbować ,że może im to pomoże . Te osoby często nie rozumieją co to modlitwa o dary ducha św.czy modlitwa o wypełnienie woli bożej.… Czytaj więcej »

Jana
Jana
28.12.17 11:36
Reply to  mena

Meno, zgodzę się z tym, ze w komentarzach nie wolno obrażać, wyśmiewać, trzeba być delikatnym itd. Z drugiej strony, czytam tu wpisy Dziewczyn/ Kobiet, które latami podjęły po x pompejanek w intencji powrotu konkretnego mężczyzny i tu pytanie – czy taka sytuacja jest zdrowa? One maja ogromne poczucie krzywdy, bólu i niezrozumienia. Czy pisanie takiej osobie módl się dalej i ufaj jest w porządku? Czy nie lepiej (oczywiście bardzo delikatnie i z szacunkiem) napisać – a może zmień intencję?, może już odpuść tego konkretnego mężczyznę i módl się o dobrego męża bez wskazania na konkretnego człowieka i o uzdrowienie serca?… Czytaj więcej »

mena
mena
28.12.17 21:58
Reply to  Jana

Jak sama napisałaś po „x”pompejanek i delikatnie
Czego tu często niestety brakuje .

Katarzyna
Katarzyna
28.12.17 01:59

Komentarze Paula są trafione,bo jest mężczyzną.I prawda jest taka,że jedno czego faceci nie lubią,to narzucających się dziewczyn ,kobiet,bo to męskie zadanie zdobywać kobietę.Jeśli chłopak porzuca,wraca i znów porzuca,tzn.że albo cierpi na zaburzenia borderline,albo na horyzoncie jest nowy obiekt,tylko na tyle niezależny,że zdobycie stanowi trudność. Też kiedyś kochałam i to dwukrotnie,tyle,że w sposób duszący tych chłopaków i też prosiłam o powroty.Obydwoje na szczęście poznali nowe dziewczyny i obydwoje się ożenili.A ja mogłam nawrócić się do Boga i sprawić,że moja miłość do mężczyzny ewoluowała.Nauczyłam się kochać (a to zaczyna się po kilku latach od poznania człowieka),a nie zakochiwać.I dlatego dopiero po 40… Czytaj więcej »

Anna
Anna
27.12.17 23:59
Monia
Monia
27.12.17 23:15

Piękne świadectwo! Sama jestem w podobnej sytuacji lecz czuje że Mateńka daje mi znaki ze powinnam się modlić w Jego intencji właśnie w intencji Jego wewnętrznej przemiany. Lecz mimo wszystko cała sytuację zawietzylam Matence i Jezusowi bo wiem że tylko oni mogą cokolwiek zrobić w tej sytuacji. Tylko trzeba wierzyć! 🙂

Beata
Beata
28.12.17 10:58
Reply to  Monia

Nam nie wyszło. Co nie znaczy że przestałam wierzyć. Wierzę jeszcze mocniej

Jana
Jana
27.12.17 16:18

Sama w Wigilię skończyłam swoją drugą nowennę. Czytam świadectwa, wpisy, komentarze. Wiele z nich jest umocnieniem, wiele daje do myślenia. Oczywiście, każdy z nas ma swoją drogę i Matka na pewno nikogo z nas nie opuści i jeżeli Jej się oddamy otoczy nas swoja opieką. Jednak w temacie damsko-męskim – jeżeli mężczyzna jeszcze przed ślubem rani, zadaje ból, zachowuje się nieodpowiedzialnie, odchodzi, wraca, odchodzi, wraca, może warto na bardzo spokojnie rozważyć sens trwania w takim związku? Kobiety, Dziewczyny – lek przed samotnością jest złym doradcą! Pomyślcie, czy Matka, która nas kocha chce byśmy żyły na emocjonalnym i uczuciowym rollercoasterze (to… Czytaj więcej »

Beata
Beata
27.12.17 16:21
Reply to  Jana

czasami Bóg sprawia ze ludzie sie rozchodza zeby coś zrozumieli przemyślieli,nie zawsze dla tego ze nie pasują do tego,

Jana
Jana
27.12.17 16:38
Reply to  Beata

Beato, to prawda. Czasem rozstanie jest potrzebne by cos przemyśleć i zrozumieć. Tylko jeżeli to e-nte rozstanie i e-nty powrót, albo jeżeli mężczyzna daje jasno do zrozumienia, że już nie wróci, że nie jest zainteresowany relacją, wtedy dla własnego dobra warto odpuścić koncentrowanie się na tym mężczyźnie. Piszę to z autopsji, na podstawie własnych doświadczeń. Nie piszę, ze to łatwe (jak trudne wiem z własnego doświadczenia), ale wiem też, że nie ma sensu czekać w nieskończoność bo nie da się nikogo zmusić do uczuć.

Beata
Beata
27.12.17 16:44
Reply to  Jana

ja nie mowie o takim rozstaniu juz 10 razy tylko jak ktoś zrywa 1 czy 2,wiadomo ze do miłosci nie mozna zmusic ale człowiek jak jest zakochany to wierzy ze wszystko chociaz w głebi serca wie ze to nie ma sensu i ale mysli ze moze zdarzy sie cud,dlatego ja odmawiam nowenne za powrót nie wiem co bedzie czy bedzie nam dane byc razem i licze sie z tym ze moze sie nie udac ale mam nadzieje i wierze ze moze Bóg sprawi ze jednak wrócimy,tym bardziej ze widze ze ta nowenna jest trudna i to bardzo odmawiam juz 2… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
28.12.17 21:23
Reply to  Jana

Masz bardzo racjonalne podejście do sprawy i jest w nim sporo racji 🙂 Aczkolwiek nie wiem czy słyszałaś jest taka myśl jakiegoś świętego (niestety nie pamiętam którego) LUDZIE KRZYWDZĄ WŁASNĄ KRZYWDĄ i może właśnie dlatego trzeba by czasem pomóc.Wydaje mi się, że jeśli ktoś kogoś kocha to może o niego zawalczyć i nie ma tu znaczenia rodzaj relacji z tą osobą. Święta Monika modliła się dziesiątki lat o nawrócenie swojego syna,Bóg też przecież ciągle i ciągle próbuje do nas dotrzeć. Myślę, że nie można porzucać człowieka tylko dlatego że jest trudny, bo być może to jest też dla nas żeby… Czytaj więcej »

Paul
Paul
27.12.17 15:39

Chcesz mieć życie jak rollercoaster z ciągłymi wahaniami uczuć ze strony niedojrzałego absztyfikanta to dalej angażuj się w z tą znajomość z przekonaniem, że tak chce Bóg i Przenajświętsza Panna. Nie ma się co dziwić, że tyle świadectw tu mamy potem o nieudanych małżeństwach. Módl się dziewczyno ale głównie za siebie o dary Ducha Św. szczególnie o dar mądrości i rozumu a wtedy na pewno się w życiu nie pogubisz i nie dasz się wodzić innym za nos. Z Bogiem.

Beata
Beata
27.12.17 15:41
Reply to  Paul

do kogo to było skierowane?

mena
mena
27.12.17 16:08
Reply to  Paul

Paul ! Czytająć Twoje kometarze odnosi się wrażenie jakbyś zawsze postępował tak jak należy. Znam jednak życie i wiem ,że tak nie było. Bóg każdego prowadzi inną drogą i gdyby nieszczęśliwe związki czy inne nieszczęścia podejrzewam ,że zostało by tu może z 10%osób bo każdy sięga po tą nowenne dopiero kiedy coś się wali . Pozwólmy iść innym ich tępem i zachęcajmy do nowenny bo każdy gdy ją zacznie odmawiać do Boga powróci niezależnie czy zostanie wysłuchany czy nie ,czasem to trwa nawet kilka lat .Jednak te osoby wracają do Boga o to troszczy się Maryja a kometarzami takimi jak… Czytaj więcej »

Paul
Paul
27.12.17 16:16
Reply to  mena

Meno proponuje raz jeszcze przeczytać mój komentarz ale powoli, z uwagą i zrozumieniem. Piszę wyraźnie „módl się dziewczyno”. Z Bogiem.

mena
mena
27.12.17 16:53
Reply to  Paul

negując intencje innych a dając swoje .
w tym problem,

Hanka
Hanka
27.12.17 16:21
Reply to  mena

A ja tam lubię i cenię komentarza Paula. Widać, że pan zna życie i zna się na ludziach. Nigdy to nie są banały w stylu módl się dalej a wszystko będzie dobrze.

Beata
Beata
27.12.17 16:24
Reply to  Hanka

widocznie nigdy nie kochałaś naprawde skoro nie zaufałaś Bogu to nie jest forum na kłótnie,to forum zeby sie spierać a nie krytykować Bogu i Maryi podobaja sie wszystkie intencje i to on zrobi z tą intecja tak jak bedzie uwazał a nie ludzie

Hanka
Hanka
27.12.17 16:31
Reply to  Beata

A ktoś się tu kłóci? Bo jakoś nie zauważyłam…Masz rację, jeśli ” kochać kogoś naprawdę” to znaczy biegać za kimś kto nas nie chce – to nigdy nikogo naprawdę nie kochałam.

Beata
Beata
27.12.17 16:34
Reply to  Hanka

a kto tu biega za kims? uwazasz ze modlitwa to jest bieganie? kazdy ma wolna wole i modli sie za to co jest mu potrzebne i to Bóg wybiera co jest najlepsze dla kogoś nie Ty!

Beata
Beata
27.12.17 14:37

dziekuje za to swiadectwo tez walcze tylko ze nie mam siły mysle zeby przerwac nowenne

Beata
Beata
28.12.17 10:52
Reply to  Beata

Walcz. Uwierz mi że warto!

Beata
Beata
28.12.17 11:03
Reply to  Beata

Jeśli chcesz poroznawiac zostaw emaila. Chętnie pomogę

49
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x