Odmawiam nowenne pompejanska drugi raz. Za pierwszym razem odmawialam w intencji ulozenia stosunkow z moim przyjacielem. Zostalam wysluchana. Podczas nowenny jednak duzo sie dzialo w moim zyciu, problemy w pracy, stracilam dom, bylam w totalnej depresji ale pol roku pozniej dostalam now, lepszy dom, czego bym nie mogla sie spodziewac.Druga nowenne odmawialam w intencji znalezienia mojego soulmate, milosci. Po odmowieniu czesci blagalnej spotkalam czlowiek, ktory wlasnie zaczal pracowac Tam gdzie ja. Pamietam ze get rozmawialismy zauwazylam na jego szyi jakies koraliki, spytalam co to a on pokazal mi ze to rozaniec. Wtedy ja wyciagneliby moj z kieszeni. Wszystko to w kraju gdzie wiekszosc ludzi nie wierzy. Dodatkowo powiedzial mi ze jest z Neapolu a ja uswiadomilam sobie ze Neapol jest kolo Pompeii. To mnie poruszylo. Po ok 2 miesiacach zaczelismy sie spotykac i jestem zakochana. Mysle ze zostalam wysluchana. Wiec wierzcie I modlcie sie bo Bo Maria pomaga a Bog wysluchuje naszych prosb.
Ale pięknie!
Ja też myślę, że to piękne świadectwo. Tylko ja jestem nadal sama. Nie wiem jak to zmienić.
Życzę powodzenia autorce świadectwa.