Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską będąc zrozpaczona gdyż pokochałam osobę która tez coś do mnie czuła ale oświadczyła że się boi związku , jestem w drugiej części nowenny , osoba ta mogę powiedzieć wycofała się ,ja bardzo proszę nadal by wróciła chwilami wątpię że nie zostałam wysłuchana,ale miesiąc temu bym bardzo rozpaczała, a teraz poczułam pewien spokój podchodzę że spokojem ,mam nadzieję,że Maryja jednak mnie wysłucha i ukochany powróci do mnie . Jak na razie odmawiam ja nadal i jestem wdzięczna za spokój jaki poczułam po rozpoczęciu nowenny.wczednej nie mogłam spać bo tęskniłam za ukochanym a teraz śpię spokojnie, czuje wewnętrzny spokój za co dziękuję Maryji, ale proszę i więcej i mam nadzieję że zostanę wysłuchana.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy