Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dawid: Dojrzałość miłości

Zaczynając od początku, idąc do do pierwszej klasy liceum zapragnąłem zmienić coś w życiu i poznać jakąś dziewczynę. Wiadomo, nowa szkoła nowe znajomości. Mimo iż jestem osobą towarzyską to jakoś do tego czasu nie miałem dziewczyny, poprostu nigdy nie poczułem tego czegoś, a w brew sobie nie potrafiłbym. Modliłem się więc do Boga o pomoc w zawarciu znajomości. I tak po niedługim czasie postawił przede mną pewną dziewczynę, która jak się później okazało była tą brakującą wartością w moim życiu. Co tu dużo mówić, zakochaliśmy się w sobie i tak jesteśmy razem już ponad rok. Jednak pewny jestem iż nie udało by się to bez pomocy boskiej. Przez cały ten czas jak to w związku zdążyło się kilka nieprzyjemnych i trudnych sytuacji jednak zawsze modląc się, otrzymywaliśmy łaskę Bożą który naprawial nasz związek. Jednak od września 2 kl liceum relacje między nami pogorszyły się a kłótnie i sprzeczki stawały się coraz częstsze. Po jednej moja dziewczyna powiedziała że potrzebuje odpocząć i żebym dał jej trochę czasu, podczas którego nie będziemy się widywać. Jak zwykle w takich chwilach sięgnąłem po różaniec, jednak tym razem postanowiłem odmówić nowennę, i opłaciło się😊 Już następnego dnia moja ukochana podeszła do mnie bez słów i przytuliła, a ja czułem wtedy nie tylko jej uścisk ale uścisk Matki Bożej. Byłem świadom że gdyby nie nowenna, nie pogodzilibyśmy się tak szybko. A to był dopiero pierwszy dzień nowenny! Przez cały czas jej trwania zdarzały się jeszcze drobne sprzeczki, lecz przy każdej czułem iż jest to Boży plan ponieważ każda nas wiele uczyła. Teraz po ukończeniu nowenny widzę pięknie działanie naszej Matki. Nasza miłość stała się dojrzalsza i mimo że wciąż jesteśmy bardzo młodzi i jeszcze wiele pracy przed nami, to czuję jak silne jest to uczucie😊 Jak w każdym związku bywa, zdarzają się sprzeczki jednak teraz, czuję pomoc Matki Bożej która naa pilnuje, przez co kłótnie są rzadsze i rozchodzą się bardzo szybko. Jestem wdzięczny Bogu i Matce Bożej za każdy dzień z moją dziewczyną. Związek ten nie tylko przynosi mi szczęście, ale bardzo pogłębia moją wiarę. Polecam wszystkim szczerze tę Nowennę gdyż moc Boska nie zna granic. Uważam że jest to modlitwa dla każdego kto w życiu cierpi, i mimo że początkowo wydaje się trudna to po ukończeniu odczuwa się jej brak, i tak po skończeniu pierwszej, aktualnie odmawiam kolejną, tym razem za zdrowie mojej dziewczyny. Mówię wam naprawdę warto!😊

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sebastian
Sebastian
17.11.17 19:16

i prawidłowo sie u Was dzieje. Badzcie ze soba na zawsze. Heh, tez jestem chlopakiem w Twoim wieku, przezylem zdrade i straszny rozpad, dawalem z siebie wszystko i co? po 2 nowennach dalej jest zle heh, ale i tak w jakims tam stopniu mi pomogly. Widze, ze u innych cos sie dzieje, a u mnei depresja nawet po modlitwie pelnej wiary wraca, a moja byla, doslownie okreslajac ja dzieckiem szatana, dalej sie szmaci i niszczy wszystko bez skrupulow. Powodzenia i z Bogiem 😉

Asi
Asi
17.11.17 21:01
Reply to  Sebastian

hm Seba, ja za Ciebie się pomodlę. Nie wiem czemu u Ciebie tak się dzieje – może potrzebne Ci jest cierpienie do Twojego dalszego rozwoju? Wiem, że to głupio brzmi, ale właśnie trudne momenty i załamania nas najbardziej kształtują. Fakt, że się nie poddałeś mówi dużo o Twoim charakterze. Wszystko w swoim czasie się ułoży – uwierz w to !

Gość
Gość
17.11.17 13:48

Dawid, jesteś wartościowym, dojrzałym młodzieńcem. Oby jak najwięcej było takich na tym świecie. Niech Wam Bóg błogosławi!!!! Ewa

zero
zero
17.11.17 09:50

Dziękuje za Twoje świadectwo. Modlę się w podobnej intencji i nie ukrywam, że trochę Ci zazdroszczę. Nigdy nie miałem dziewczyny, nie byłem w żadnym związku (mam 28lat). Nowenną odmawiam od września 2016 roku prosząc o miłość, aby pojawiła się obok mnie kobieta, która mnie prawdziwie, szczerze i z wzajemnością pokocha, jak na razie moja prośba nie została wysłuchana. Staram się nie tracić nadziei, chociaż przyznam, że czasem nie jest to takie proste.
Wierzę, że z opieką Matki Bożej stworzycie wspaniały związek. Szczęść wam Boże.

anna
anna
17.11.17 08:42

Dziękuję Ci Dawid za te piękne świadectwo.Widzę ,że jesteś bardzo wierzącym ,młodym człowiekiem.Chciała bym , aby moje dzieci też tak się modliły. Niech Bóg Cię błogosławi i Twój związek.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x