Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Czcicielka Maryi: Opieka Maryi

Nowennę Pompejańską odmówiłam już kilka razy. Za każdym razem otrzymywałam ja i moi bliscy wiele łask. Syn po kilku latach poszukiwań swojej drogi życiowej podjął ważną decyzję, rozpoczął się też w nim długi proces leczenia ran duszy i serca. Ten proces zdrowienia bardzo nas jako rodziców uradował w dniu kończenia Części Dziękczynnej Nowenny. Mąż przeprowadzany Bożą Opieką przez różne trudne sytuacje związane z zaangażowaniem w życie społeczne otrzymał odpowiedzialne stanowisko pracy. Córka oddana pod Opiekę Maryi w dniu jej urodzin, a potem w ich 18 rocznicę szczególnie zaangażowała się w życie religijne, nawiązała głęboką więź z Jezusem, w klasie maturalnej prowadziła grupę formacyjną, szczęśliwie dostała się na wymarzone studia i nadal formuje się w Duszpasterstwie Akademickim. Drugi syn razem z synową szczęśliwie wrócili z długiej i niebezpiecznej podróży. Maryja ochraniała ich przed trudnymi sytuacjami i tam „na końcu świata” przemówiła do ich serc. Kiedy dostrzegam potrzeby moich bliskim uciekam się do Maryi, ufam i wierzę, że podjęcie tej modlitwy, Nowenny Pompejańskiej wyprosi dla nich wiele łask przez wstawiennictwo Maryi, a Maryi przysporzy czci i chwały. Wczoraj rozpoczęłam Nowennę za mojego męża. Powierzam bardzo trudne sprawy, z którymi codziennie się zmaga, doświadcza wiele trudności, przeszkód, często wiele zła. Oddaję go w opiekę Maryi, aby pomogła mu zło dobrem zwyciężyć, wyprostowała pagórki, dodała siły, wynagrodziła jego trud. Ufam, że pomoże.

Wierna czcicielka Maryi, żona i matka.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x