Swoją pierwsza nowenne zaczęłam odmawiać w 2015 roku na wiosnę. mieszkalismy wtedy kontem u tesciow. Byliśmy w trakcie budowy domu. Pracował tylko mąż. Ciągle brakowało pieniędzy… kto zaczynaj dom od podstaw wie z jakimi kosztami się to wiąże. Modliłam się Najświętszej Panienki o jak najszybsze zamieszkanie u siebie. Kochana Mateńka tak te wszystko nam ułożyła i pokierowała ze ja podjęłam pracę i właśnie minął rok jak mieszkamy w naszym nowym domu. Wiem że bez niej i bez tej modlitwy która ofiarowałam w tej intencji nie byłabym teraz w tym miejscu w którym jestem. Jestem w trakcie odmawiania kolejnej nowenny która kończe w Wigilię. I wierze całym sercem że Moja Pani mi zawsze pomoże i nigdy nie opuści.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy