Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wierna Matce Boskiej: Prośba o wybaczenie

Odmawiając nowennę, zobowiązuję się do jej rozpowszechniania, a co za tym idzie, pozostawienia tutaj swojego świadectwa. Nowennę rozpoczęłam w intencji pogodzenia się z człowiekiem, którego bardzo skrzywdziłam z powodu, który teraz nie ma znaczenia. Dopóki nie zaczęłam jej odmawiać, próbowałam na wszystkie możliwe sposoby naprawić to, co zepsułam. Ale czy można poskładać czyjeś złamane serce? Czy można od tak wrócić do stanu pierwotnego, czy można zapomnieć wyrządzoną krzywdę? Nie miałam już żadnego pomysłu jak sytuację wyjaśnić, tym bardziej, że widziałam tylko plecy tej osoby i słyszałam milczenie. Wyrzuty sumienia i nieustanne myśli, jak mam wszystko poukładać, nie pozwalały mi żyć. I wtedy pojawiła się nowenna. A Matka Boska sprawiła, że teraz jesteśmy wspaniałymi przyjaciółmi, że rozumiemy się prawie bez słów, że znów sobie ufamy. I chociaż jest czasami ciężko i nowenna nie za każdym razem przynosi rezultat jaki by się chciało, to warto ją odmawiać. Ja to robię po raz trzeci i muszę podziękować za to, że dano mi szansę, że mogę sobie i tej osobie spojrzeć w oczy i widzieć w nich radość, a nie smutek i nienawiść. Wiara i cierpliwość. Tego potrzeba.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Stefan Krzyżosiak
Stefan Krzyżosiak
27.04.22 17:37

Szczęść Boże Modlitwy są piękne i pomagają w postępowaniu w życiu

Kasia
Kasia
18.08.18 00:08

Dziękuje za to świadectwo bardzo akurat podnosi mnie na duchu ale bo tez skrzywdziłam swojego ukochanego i okropnie tego żałuje bo to było z mojej strony nie potrzebne i przesadzone. Nie tylko jego ale również jego siostrę i jej koleżankę. Wszystko ciętym okrutnym szatanskim językiem wszystko co ślina na język przyniosła to były w zasadzie smsy,życzyłam ukochanemu śmierci ale mówiłam tylko to że wściekłości bo w sercu nigdy źle mu nie życzyłam. Jego siostrę i jej koleżankę posadziłem o lesbijstwo może to fakt może nie ale nie powinnam. Wszystkie te smsy z wyzwiskami pokazał swojej siostrze i znajomym jako że… Czytaj więcej »

Wierna Matce Boskiej
Wierna Matce Boskiej
16.10.17 19:53

Mogę powiedzieć, że tak, wybaczyliśmy sobie, chociaż to ja zniszczyłam naszą relację. Odmawiać nowennę naprawdę warto, bo dzieją się dosłownie cuda. A jeśli Twoja intencja Beato, będzie miła Matce Boskiej, to na pewno się wypełni.Ja uwierzyłam i znów mam przyjaciela. Tobie życzę tego samego.

BEATA
BEATA
12.10.17 15:45

Hej i co wybaczyliscie sobie? To on nA pisał do Ciebie pierwszy czy ty? Ja właśnie od dzisiaj zaczekam kolejna nowenne i tez w takiej sprawie tylko.ze to on mnie zranil dzięki Tobie i świadectwu jakie dałaś dziękuję

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x