Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paulina: Matka Boża dała mi to, czego potrzebowało moje serce

Nowennę zaczełam odmawiać w intencji uzdrowienia wewnętrznego. To jest moja druga skończona nowenna. Pierwsza była w intencji innej niż ta, którą teraz odmawiam i dopiero później zrozumiałam, jakie łaski otrzymałam od Boga. Nowenna podbudowała mnie, dodała mi siłę, ale także każdego dnia powolutku uzdrawiała z mojej choroby zatok chociaż może nie zostałam całkowicie uzdrowiona. Uzdrawiała także moje zranienia wewnętrzne i także moje serce. Chciałam osiągnąć spokój, uspokoić się, bo bardzo przejmowałam się chorobami, które mnie trapiły i nie dawały normalnie funkcjonować, ale także jeszcze innymi sprawami osobistymi. Matka Boża dała mi to, czego potrzebowało moje serce i to, co chciałam się wymodlić o spokój. Mimo wielkiego zmęczenia dotrwałam i za to dziękuje Bogu i Matce Bożej.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x