Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Natalia: Teraz mogę znów cieszyć się życiem

Chciałam zostawić moje świadectwo bo jestem ogromnie wdzięczna Matce Bożej za uzdrowienie z nerwicy lękowej. Zachorowałam na nią po urodzeniu dziecka,przyszła nagle.Nie wiedziałam co mi jest.Chodziłam od lekarza do lekarza,wszystkie badania wychodziły w porządku a ze mną było coraz gorzej.Były takie dni,że nie potrafiłam się cieszyć moim dzieciątkiem,to było straszne.Nie miałam sił by żyć,nic mnie nie cieszyło,nie wychodziłam nigdzie z domu. Tak źle nigdy się nie czułam… juz nie widziałam ratunku dla siebie,rodzina też bezskutecznie chciała mi pomóc,byli tak jak ja-bezradni i przerażeni moim stanem. jestem osobą wierząca i często się modlę,ale o nowennie pompejańskiej nie wiedziałam,dowiedziałam się od siostry,postanowiłam że spróbuję. Na początku nie było poprawy, ale nie poddawałam się. W ostatnim dniu nowenny błagalnej doznałam jakby olśnienia, nagle zaczęłam widzieć świat jakby bardziej kolorowy,zdałam sobie sprawe,że to cud! Że mój świat do tej pory był szary,pozbawiony radości,życia-że teraz wszystko się ułoży,że Matka Ukochana mi pomogła,wyciągla do mnie dłoń! Wysłuchala mnie. Faktycznie tak się stało,dziś już jestem zdrowa,zdarzają się może czasem jakieś „ataki”ale to jest nic w porównaniu z tym co było wtedy.Teraz mogę znów cieszyć się życiem i oczywiście moim ukochanym dzieciątkiem:) Zachęcam wszystkich by się modlili,bo Mateczka Ukochana nigdy nikogo nie zostawi w potrzebie.Ja sama ciągle odmawiam różaniec w różnych intencjach bo zawsze jest o co prosić i za co dziękować. Prawda jest taka,że kto raz zaczął odmawiać tą nowennę,będzie ja odmawiał ciągle bo to modlitwa,która ma wielką siłę! O Maryjo kocham Cię! Tyś naszą Królową -wstawiaj się za nami.Amen.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
irena
irena
28.10.17 17:21

tak natalio ,mojej corce tez pomogla matka boza ,tez modlilam sie za nia nowenna pompejanska i masz racje jak raz zaczniesz to koniec przepadasz z kretesem i nie przestajesz sie modlic ,jak czytalam twoje swiadectwo to jak bym o mojej corce czytala

Karolina
Karolina
28.10.17 15:35

Może cierpiałaś na depresję poporodową? Dobrze, że już lepiej 🙂

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x