Od odmówienia przeze mnie pierwszej Nowenny minął ponad rok. Modlitwę poleciła mi kuzynka. Zdecydowalam się ją odmówić, ponieważ sama nie potrafilam poradzić sobie z problemem. Od jakiegoś czasu chcialam sie rozstać z chłopakiem, z którym byłam wiele lat. Dla mnie ten związek nie miał juz sensu, wszystko się wypaliło i nie byłam już z nim szczęśliwa. Podejmowalam próby rozstania, ale za każdym razem nie udawalo się. On nie chciał zrywac, groźbami i szantażem zatrzymywał mnie przy sobie. I tak trwalam w związku bez przyszłości. W końcu postanowiłam poprosić Matkę Bożą o pomoc. Juz kilka dni po rozpoczęciu NP w moim życiu zaczęło się coś dziać. Nawiązał ze mną kontakt chłopak, ktorego spotkałam rok wczesniej na weselu kuzyna. To on okazal sie moją motywacją i siłą do skończenia starego związku. Z chłopakiem zerwałam dwa dni przed końcem Nowenny. Wiem, ze to Matka Boża zesłała mi Kamila, żebym mogła zakończyć ten wieloletni związek. Ostatecznie znajomość z Kamilem nie przetrwała, ale to utwierdza mnie w wierze, że pojawił się w moim życiu na chwilę, jako pomoc od Matki Bożej. W tej chwili odmawiam drugą Nowennę, bo wiem jak wielką moc ma ta modlitwa.
Mogę zapytać, jak brzmiała intencja, w której się modliłaś?
Modliłam się o pokojowe rozstanie z chłopakiem.
Dziękuje za Twoje świadectwo:)))) Tak właśnie Maryjka robi,podsyła inną osobe żeby uwolnic nas od toksycznych relacji i uzależnień,ze mną bylo podobnie:)))Niesamowite!! Niech Cie prowadzi nasza Pani,błogosławieństwa Bożego i wielu łask<3 :)))
Oglądałam kiedyś dokument dotyczący egzorcyzmów, w którym była mowa jak szatan lekceważąco mówi o Maryj : ta, ona, maryjka. Proszę nie używać takich określeń. Maryja jest Królową.
To tak jak niektórzy mówią Bozia o Bogu. Ludzie trochę szacunku
Ja tez tą modlitwe odmawiałam kilka razy ,za kazdym razem w innej intencji .Zawsze otrzymywałam to o co prosiłam ..Sprawy z ktorymi zwrocilam sie do M.Bozej nie byly łatwe .Na ludzki rozum – nie do zalatwienia . I zawsze jak konczyłam modlitwe ok 50 dzien – sprawy sie klarowały . My z męźem mowimy ” tak jak M.Boża potrafi namieszać ,tak chyba nikt „.