Na nowennę pompejańską natrafiłem przypadkiem. Szukałem pokoju w sercu i dlatego zdecydowałem się na te 54 dni intensywniejszego życia duchowego. Mogę śmiało stwierdzić, że nowenna mi pomogła. Wystarczy trochę cierpliwości i wiary i Maryja naprawdę przychodzi z pomocą. Oczywiście, były gorsze dni, kiedy nużyło mnie odmawianie tylu dziesiątek różańca. Jednak nie można się poddawać. Jeżeli ktoś jest w sytuacji podobnej do mojej- szuka pokoju w swoim sercu, przytłaczają go trudności dnia codziennego, to może powinien spróbować odmówić tą nowennę. Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. Jest to ciekawe i potrzebne doświadczenie dla każdego wierzącego. Jestem niezmiernie wdzięczny Maryji, że wysłuchała moją intencję, że nie zostawiła mnie i podniosła na duchu.
P.S.
Bardzo dziękuję twórcom aplikacji. Bez niej byłoby mi o wiele trudniej wytrwać te 54 dni modlitwy. To wspaniale gdy nasza wiara podąża za duchem czasu i staje się bliższa dzięki stronom internetowym, blogom czy aplikacjom. Twórcom tej strony życzę wszelkiej pomyślności i dalszego rozwoju duchowego, nie tylko poprzez nowennę pompejańską, a wszystkim nowym odmawiającym wytrwania i wysłuchania ich intencji. Pamiętajcie, że gdy będziecie już zmęczeni odmawianiem tylu dziesiątek różańca, Maryja doda Wam siły.
Radosne, ciekawe swiadectwo. Niech Jezus obficie Ci blogoslawi, a Maryja prowadzi za reke.
Świadectwo inne niż wszystkie 🙂