Odmawiam nowenne kolejny juz raz.za kazdym razem Matka Boska wyprosila wiele lask, nie wszystko przyszlo od razu, od pierwszej nowenny minelo kilka lat 2-3 dopiero teraz widze ze dzieje sie to o co prosilam wtedy,a prosilam o poznanie dobrego chlopaka ktory kiedys zostane moim mezem, na pewno otrzymalam wtedy łaski wytrwania w samotnosci I nie wchodzenia w nieodpowienie zwiazki.kolejna nowenna byla w intencji nawrocenia mojego taty, byl moment w ktorym Tata powrocil do kosciola ale brakuje mu silnej woli zeby wytrwac.niestety nie korzysta z sakramentow takze szatan korzysta z okazji zeby go odciagac.kolejna intencja odmowilam o wyzdrowienie cioci z raka, wiem ze ciocia otrzymala wiele łask I polepszyl sie jej Stan .kiedy ukonczylam nowenne dokladnie po Roku od tego czasu ciocia zmarla ale wierze ze jej czas tu na ziemi byl przedluzony takze mogla jeszcze zobaczyc swoje kolejne narodzone wnuki I miala dobra smierc.teraz odmawiam intencje o uzdrowienie mojego 9 letniego siostrzenca z cukrzycy.wierze ze Maryja uczyni cud.kazdy dzien z rozancem dodatkowo daje sily do przyjecia roznych przeciwnosci.dziekuje Matce Boskiej Pompejanskiej
