Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Opieka nad moją rodziną

Szanowni Czciciele Matki Bożej.

Pragnę podzielić się swoim świadectwem.

Nowennę Pompejańską rozpoczęłam w kwietniu 2016 w mojej osobistej intencji. Którą również powtórzyłam w tym roku. Nie została wysłuchana, ale jestem teraz spokojniejsza. Oczywiście nie był to łatwy czas. Rozkojarzenie podczas modlitwy, senność, znużenie. Bywały dni kiedy miałam dni zwątpienia, depresję, myśli o tym że nic mi się nie układa. Ta modlitwa wycisza, uspokaja. Później odmówiłam Nowennę w intencji o zdrowie taty, miał iść na zabieg usunięcia kamieni. Jednak zrezygnował z tego zabiegu. Czuję się dobrze, choć bywają dni kiedy mu dolegliwość doskwiera.

Odmówiłam również Nowennę w intencji dobrej pracy dla mojego brata. Mieszka w Stanach, musiał zrezygnować z poprzedniej pracy aby wraz z żoną podzielić się opieką nas synem który się urodził. W roku 2016 dostali zieloną kartę za co jestem ogromnie wdzięczna, i tak myślę że odmówiona pierwsza intencja w tym pomogła. W związku z tą kartą bratowa musi pracować nadal w tej pracy i muszą się dzielić opieką nad synem. Brat jednak ma zlecenia, dostaję pracę i godzą obowiązki w życiu codziennym. A we wrześniu po 14 latach po raz pierwszy przylatuje z rodzinką do Polski. Bardzo się z tego faktu cieszymy z Rodzicami i na Nich czekamy.

Choć moja intencja nie została wysłuchana jednak czekam, może to nie ten czas. Muszę być cierpliwa. A przecież dostałam i moja Rodzina inne Łaski. Trwajcie w modlitwie Różańcowej, pomaga, uspokaja.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x