Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Nieoczekiwana pomoc

Moją pierwszą nowennę odmówiłam 3 lata temu w intencji otrzymania jakiejkolwiek pracy. W ciągu 3 miesięcy dostałam ją, dość daleko od domu, ale była. Po 3 miesiącach dostałam nieoczekiwanie kolejną pracę, też daleko ale dużo lepszą. 1,5 roku później dostałam kolejną, tym razem blisko domu, żebym mogła na spokojnie zająć się sama dziećmi. W tej chwili odmawiam kolejną nowennę, oczywiście w innej intencji. Poprzednie się zaczynają realizować. Nie zawsze wszystkie się urzeczywistnią od razu. Nadzieja umiera ostatnia, a wiara nie powinna nigdy!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x