Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Emilia: Pomoc w uleczeniu nerwicy lękowej

Na początku tego świadectwa pragnę przeprosić Matkę Przenajświętszą za to , że tak późno piszę to świadectwo,gdyż nowennę skończyłam odmawiać pod koniec lipca.To była moja druga nowenna.Jej intencja była taka sama jak w pierwszej nowennie,czyli pomoc w wyjścia z nerwicy na którą cierpię od paru lat.Nie ustąpiła ona do co-prawda do końca,ale i tak dziękuję Maryi za tak wielką poprawę.Cały czas czuję że Maryja wspiera mnie ogromem łask i bardzo mocno pragnie mi pomóc,dając mi ogromny spokój wewnętrzny,tak ważny przy tej chorobie.Podczas odmawiania tej drugiej nowenny, zdarzył się wręcz cud a nawet dwa:pierwszy to taki że realnie przez kilka dni doświadczyłam życia bez tej nerwicy.Drugi to taki że dowiedziałam się że po raz drugi zostanę mamą.To było moje wielkie marzenia od bardzo dawna i spełniło się właśnie podczas jej odmawiania.Teraz jestem na początku 4 miesiąca ciąży jak narazie wszystko jest dobrze i mam nadzieję że z pomocą Maryi dotrwam szczęśliwie do końca.

Dzisiaj chcę zacząć następną nowennę,jest jakaś przedziwna moc w tej nowennie i różańcu, która powoduje,że po prostu nie można przestać jej odmawiać.Myślę ,że każdy kto odmówił tą nowennę doświadczył tego samego co ja.

Dziękuję Matko Najkochańsza Królowo Różańca Świętego z Pompejów za te wszystkie łaski i cjche cuda.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewelina
Ewelina
26.01.18 23:23

Jak nerwica? Dlaczego na nią zachorowałas? Pytam bo też jestem chora

Maria
Maria
08.09.17 19:39

Piekne

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x