Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Izabela: Ta nowenna ma moc!

Kilka razy odmawiałam NP. Czasem intencje zostały wysłuchane, a czasem odmawianie sprawiło, że inaczej spojrzałam na pewne sprawy.

I NP – o powrót ukochanego mężczyzny. Nie została wysłuchana, jednak z czasem otwierały mi się oczy i zrozumiałam, że po tym, co mi zrobił, nie potrafiłabym mu zaufać. Jego obecne zachowanie wobec innych kobiet i rodziny potwierdza, że nie byłabym z nim szczęśliwa.

II NP – o znalezienie miłości – znalazłam, po dłuższym czasie od zakończenia nowenny, ale…… wreszcie miłość do siebie! Zaczęłam bardziej o siebie dbać, o swoje zdrowie, wygląd a także duchowość. W końcu miłość niejedno ma imię 🙂 Bliżej IV NP byłam już bardziej pewną siebie osobą, wiedzącą czego oczekuje i potrafiącą jasno to powiedzieć. Wierzę że to zasługa II i IV NP.

III NP – o uwolnienie ukochanego mężczyzny od wpływu złego (chodzi o mężczyznę z I NP). Być może została wysłuchana, ale żeby się spełniła, on musi tego chcieć. W jego życiu pojawiły się osoby, które chciały pomóc mu wrócić na dobrą drogę, wierzę że to dzięki Królowej Różańcowej. On te osoby jednak odtrącił. Nic na siłę, może to nie ten moment. Może taka jest wola Niebios, że musi się w życiu poobijać by powstać?

IV NP – o uwolnienie od przekleństwa. Mam podstawy do podejrzewania przekleństwa międzypokoleniowego. W trakcie odmawiania nowenny znalazłam nową pracę (do tej pory miałam problem ze znalezieniem dobrej pracy, byłam wcześniej oszukiwana przez pracodawców na wypłacie, mobbingowana psychicznie, przeciążana obowiązkami nie do podołania ). A tu trafiła się dobra praca! Całkowicie doszłam do siebie po rozstaniu z facetem w intencji którego była I NP (miałam dość długo depresję). Otworzyłam się na innych ludzi.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Iza
Iza
11.08.17 14:02

Dziękuję za to świadectwo. Mój mąż odszedł ode mnie 3 miesiące temu i mój świat się zawalił. Przez te trzy miesiące obwiniał mnie za wszystko – jednym słowem wylał na mnie pomyje. Byłam w szoku. Płakałam. Nie jadłam. Nie spałam. Modliłam się każdego dnia – czasami odmawiałam kilka nowenn na raz. O jego powrót przede wszystkim – i cały czas ukazywały mi się obrazy , jaki on był dla mnie niedobry, jak nie szanował mnie i dzieci… Przerywałam modlitwę i walczyłam ze sobą, aby wyobrazić sobie męża tego dobrego…. I cały czas ten sam problem – obrazy z przeszłości, jak… Czytaj więcej »

Maria
Maria
11.08.17 20:00
Reply to  Iza

Iza, piękne świadectwo. Nie do pomyślenia, że ten gamoń, Twój mąż, nie docenił skarbu, jaki miał. Zobaczysz, że będzie chciał wrócić, ale nie pozwól mu wrócić na starych warunkach.. To on będzie musiał trochę się zaangażować w utrzymanie rodziny. Dbaj o siebie, bo jesteś przewartościową kobietą.

Ania
Ania
11.08.17 13:47

Kilka nowenn jednak nie zostalo wysluchane. Jak to jest z tym nie do odparcia? Sama juz mowie 3 nowenne, tym razem o powrot chlopaka, ktorego bardzo kocham. Poki co nic sie nie zmienia. Bombarduje niebo modlitwa, mam nadzieje ze zostanie wysluchana

Jan
Jan
11.08.17 12:57

Super. Trzymaj ten kierunek

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x