To będzie już moje drugie świadectwo Nowenny Pompejańskiej. Moją drugą intencję skończyłem odmawiać jakiś czas temu, ale dopiero teraz postanowiłem się tym podzielić. Moją nowennę w tej intencji zacząłem odmawiać już w zeszłym roku. Zanim odmówiłem nowennę zacząłem się modlić ” Koronką do Miłosierdzia Pańskiego „. Moja nowenna i koronka dotyczyła intencji by kobieta którą darzę uczuciem miłości już od kilkunastu lat również mnie pokochała. Podczas odmawiania koronki i nowenny dwa razy mi się przyśniło, że ta kobieta wyznaje mi miłość. Wiem, że niektórzy powiedzą, że sny się nie spełniają ale dla mnie to jest świadectwo, że warto się modlić bo nigdy przedtem takie sny mi się nie przydarzyły. Niestety ale dochodząc do końca części błagalnej zaprzestałem odmawiania nowenny w tej intencji, gdyż nie wiedziałem czy w mojej sytuacji mam prawo prosić Maryję o wysłuchanie mojej intencji. Ale Maryja nie dała za wygraną i poprzez pokazywanie mi innych świadectw zachęciła do powrotu odmawiania tej intencji. Gdy już odmawiałem tą nowennę zły bardzo mi w tym przeszkadzał nie potrafiłem się skupić na modlitwie i co chwile mnie namawiał do złych zachowań między innymi do wyśmiewania Pana Jezusa i Najświętrzej Maryi. Chcąc być blisko Jezusa i pragnąc by moja intencja została wysłuchana chodziłem co niedzielę do spowiedzi. Podczas jednej z mszy podchodząc do ławki Maryja skierowała mnie bym usiadł w innej. Gdy klęknąłem chcąc się pomodlić zobaczyłem że na oparciu przede mną jest wyryte imię które nosi moja ukochana. Wiem, że jeśli ma się spełnić moja druga intencja pierw muszę zaczekać na wypełnienie pierwszej intencji. Mam nadzieję, że Maryja wysłucha tych obu intencji Nowenn Pompejańskich.
Prawdą jest że im bardziej człowiek pragnie spełnienia pewnej intencji a przede wszystkim aby ta czy inna osoba pokochała i modli się w tej intencji, czasem rzeczywiście potrafią się nawet takie sny się śnić.Pamiętaj aby zdać się bardziej na Wolę Bożą. Bo to czego my pragniemy nie zawsze jest dla nas dobre o czym wie najlepiej Bóg skoro nie daje nam tego czego my chcemy ale zawsze bądź tego pewien że jeżeli Jemu zawierzysz oddasz całe życie i dasz Mu się prowadzić czekają cię piękniejsze łaski i dary takie o jakich ci się nawet nie śniło
takie swiadectwa bardziej przygnebiaja… coraz wiecej wpisow w ktorych mozna -przeczytac tylko o „znakach” a to imie wyryte na lawce, a to rozaniec spadl mi na ziemie, a to ktos na mnie krzywo poptarzyl w autobusie, a to cos tam. Przestancie szukac wszedzie znakow, bo jak intencja sie nie spelni (bo moze nie byc zgoda z wola Boza) to bedzie wielki zal. Sama przez pewien czas robilam podobnie jak Wy (sen, wiadomosc etc) jednak nie mozna popadac w paranoje. Nie latwiej przeczekac? Moze ona nie jest dla ciebie? Moze powinienes sie modlic o uwolnienie z tego uczucia, jesli wola Boza… Czytaj więcej »
to list, nie świadectwo.
Szczęść Boże !!! Napisal Pan , ze to list a nie świadectwo. No właśnie. Subskrybuję te świadectwa, czytam prawie wszystkie, które przychodza na moja pocztę. I widzę, ze niektóre są zatytułowane LIST. czy jest jakas róznica między listem a świadectwem ?