Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kinga – LIST: Moje powroty do Boga

Jestem dopiero na początku mojej pierwszej nowenny, ale już czuję, że zaczyna się coś zmieniać. Swego czasu byłam bardzo religijna. Załamanie nastąpiło kiedy zmarła moja mama. Nie umiałam sobie z tym poradzić a najłatwiej było obwiniać Boga i odejść od niego. Dzisiaj zrozumiałam, że bez Niego człowiek sam nic nie może, dlatego po każdym upadku staram się do Niego wracać. Czasem wracam wcześniej, innym razem każe długo na siebie czekać, ale wiem, że zawsze Jezus przywita mnie tak samo z wielką miłością i radością, bo czekał na mnie. Daj Boże, abym wytrwała do końca, bo ufam, że Maryja i jej różaniec to najsilniejsza broń w walce ze słabościami i ludzką nędzą. Szczęść Boże

0 0 głosów
Oceń wpis
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x