Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Asia – LIST: Bóg jest Panem rzeczy niemożliwych

Od półtora roku modlę się Nowenną, prosząc Boga przez wstawiennictwo Maryi, właściwie w jednej intencji.. O miłość. Tą jedną, jedyną .

Dwa lata temu Bóg na mojej drodze postawił człowieka, którego pokochałam ponad wszystko, kogoś na kim zależy mi najbardziej na świecie i o którego miłość będę walczyć, bo wiem i wierzę w to, że warto.

Nasze losy przez te dwa lata to bardzo długa i trudna historia, przeplatana różnymi wydarzeniami, tymi, o których nigdy nie zapomnę, bo dały mi tak dużo szczęścia i radości, ale też tymi, które były ciężkie i dały mi taką lekcję od życia, która zostanie we mnie na zawsze. Ale teraz wiem, że każde z tych momentów były potrzebne, a wszystko po to, żebym na nowo odnalazła drogę do Boga, za co jestem Mu wdzięczna całym sercem. Obecną Nowennę, kończę w dniu swoich 26 urodzin. Myślę, że to nie przypadek, że akurat tak się to poskładało i wierzę całym sercem, pełnym wielkiej nadziei, że będą to najpiękniejsze urodziny, na które od Boga i Najświętszej Panienki dostanę prezent, o który już od tak dawną modlę się i walczę. Miłość. Wiem, że zaraz znajdą się komentarze, że nie można modlić się o czyjeś uczucie, że jeśli nie ten chłopak to inny. Nie, nie będzie innego. Te wszystkie zdarzenia, przez te półtora roku, które wiem, że pochodziły od Boga, i to On tym wszystkim tak pokierował, pokazały mi, że to właśnie ten jedyny mężczyzna. Mój M. Ten, z którym pragnę spędzić resztę życia. I wiem, że Bóg i Ukochana Matka, pomogą nam odnaleźć się na nowo. Bóg każdego dnia pokazuje nam wszystkim, że działa i że wysłuchuje naszych próśb, czasem od razu, a czasem trzeba trochę poczekać i pokazać Mu, że walczymy wytrwale mimo różnych przeciwności i przeszkód, nie poddajemy się i wierzymy, że nigdy nas w naszych potrzebach nie opuści. Niedawno też, zobaczyłam, że jeśli naprawdę ofiarujemy Bogu wszystko, cały swój „problem” z którym się zmagamy i z wiarą w sercu powiemy „Panie, Ty się tym zajmij”, to nie trzeba długo czekać na Jego działanie i odpowiedź. Uwierzcie, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych! To co dla nas nierealne, dla Niego jest możliwym zawsze i wszędzie. Dlatego módlcie się z wiarą w sercu i nadzieją, bo Bóg zawsze pomaga i pozwala nam pragnąc tylko tego, co sam pragnie nam dać.. Dlatego wiem, że w kolejnym świadectwie już opowiem Wam, jak moja największa miłość, znów zagościła w moim życiu, już na stałe, a niedowiarkom pokażę, że Bóg może WSZYSTKO! 😉

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
82 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Też Asia
Też Asia
01.08.17 21:52

Asiu, imienniczko, rozumiem Ciebie doskonale.W zeszłym roku poznałam chłopaka, którego pokochałam całym sercem. Nasza znajomość się rozmyła, w tej chwili nie mam z nim żadnego kontaktu, a tak bardzo tęsknię. Odmówiłam dwie nowenny w tej sprawie: pierwszą o Boże Błogosławieństwo i potrzebne łaski dla niego, a drugą o wypełnienie Bożej woli w moim i jego życiu. Czy przyniosły one jakieś rezultaty, niestety nie wiem. Z tego co się orientuję on wciąż jest sam (nie mieszka obecnie w Polsce), a ja co prawda poznałam niedawno kogoś i tworzymy związek, ale ja nie czuję „tego czegoś”. Obecny chłopak jest dla mnie dobry… Czytaj więcej »

załamana
załamana
29.07.17 15:35

ja róznnież napisałam jakies 3 tyg. temu, odmawiam tez 30dniowe nabozenstwo…. cisza… 🙁

waleczna
waleczna
29.07.17 20:59
Reply to  załamana

Napisałam list 1 lipca, wtedy też rozpoczełam 30 dniowe nabożeństwo…już jutro kończę i też nic się nie wydarzyło. Prosiłam św. Józefa o poprawę do końca lipca, choć zaznaczyłam że poczekam dłuzej jeśli będzie trzeba….żeby po prostu zrobił to w odpowiednim czasie. Nie wydarzyło się nic, mój ukochany spędza urlop z nową dziewczyną…więc można by powiedzieć, że jest jeszcze gorzej niż było….ale będę ufać do końca, a od jutra na miejsce nabożeństwa zacznę odmawiać modlitwę do niego.

załamana
załamana
29.07.17 22:47
Reply to  waleczna

jesli mozesz to poniformuj tutaj,gdy zajda jakies zmiany. myslalam, ze ja dodam do tego codzienne uczestnictwo na Mszy wraz z przyjeciem Komunii zmiany na obre nadejda… szynko. niestety, jest tylko gorzej… nie mam juz sily 🙁

załamana
załamana
29.07.17 22:49
Reply to  waleczna

jesli mozesz to poiformuj tutaj,gdy zajda jakies zmiany. myslalam, ze jak dodam do tego codzienne uczestnictwo na Mszy wraz z przyjeciem Komunii zmiany na dobre nadejda… szybko. niestety, jest tylko gorzej… nie mam juz sily : (

Waleczna
Waleczna
29.07.17 23:32
Reply to  załamana

Jasne, dam znać. Tez wielokrotnie ofiarowalam komunię świętą i uczestnictwo w nabożeństwach…wierzę, ze to miało jakiś skutek. Mi też jest coraz ciezej, ale bardzo mi zależy. Nie poddam się tak łatwo…będę prosić do skutku, tzn. do powrotu ukochanego, albo odkochania :/ Pomodle się za Ciebie 🙂

Alka
Alka
30.07.17 11:14
Reply to  waleczna

„mój ukochany spędza urlop z nową dziewczyną” – czyli modlisz się aby twój ex rzucił obecna dziewczynę i wrócił do ciebie a tym samym złamał jej serce? Modlisz się aby obecna jego dziewczyna przeżywała to, co ty teraz? A co w sytuacji jeśli on wróci do ciebie a jego dziewczyna zacznie się modlić o jego powrót, tak jak ty to teraz robisz? Będziecie się licytować modlitwami, która wiecej odmówi zdrowasiek, to z tą chłopak będzie? I właśnie dlatego Bóg się „nie wtrąca” w związki, powroty ukochanych. Jak tylko ktoś napisze o wolnej woli to sie obruszacie i zakazujecie odbierania nadziei… Czytaj więcej »

waleczna
waleczna
04.08.17 21:53
Reply to  Alka

Alka nie znasz dokładnie mojej sytuacji, więc nie atakuj od razu. Uwierz, że biorę pod uwagę jego szczęście z inną i nie chce krzywdy dla nikogo. Sytuacje są różne, rozstania są różne. Modlę się tak jak uważam, a co z Bóg z tym zrobi, zobaczymy.

Agucha
Agucha
05.08.17 09:19
Reply to  waleczna

Waleczna, poszukaj nowego chlopka 🙂 tego kwiatu to pół światu,po co Ci taki co Ci zostawil? Szukaj nowego! za ex się módl jeśli chcesz, niech mu Bóg błogosławi, ale poszukaj sobie lepszego i wiernego przed wszystkim bo dziś takie czasy że lepiej nie miec 'facet z odzysku’ – bo może Cie znowu zostawic za np 5 lat. Bóg na jego wolę nie wpłynie.

AgnieszkaC
AgnieszkaC
05.08.17 09:44
Reply to  Agucha

A to taki, który nie jest z odzysku nie zostawi?
Mężczyźni są wygodni i bez skrupułów, jak im gdzieś lepiej i wygodniej to zostawia czy z odzysku czy nie.

waleczna
waleczna
05.08.17 11:36
Reply to  Agucha

Po raz kolejny napiszę, że nie szukam i nie chce szukać innego dopóki kocham tego. Zależy mi na nim i jeśli kiedykolwiek jeszcze nasze drogi się skrzyżują, będę przeszczęśliwa i ogromnie wdzięczna. Facetem z odzysku jak to mówisz, dla mnie, w pewnym sensie jest każdy, który już był w związku z inną ;p Cały czas, od kilku lat wierzę, że to ten jedyny dlatego póki co czekam. Nie jestem w stanie nawiązywać innych wiadomości. A tak na marginesie, on był wierny.

K
K
05.08.17 11:39
Reply to  Agucha

Agucha, to wszystko łatwo powiedzieć, ale póki tlą się w Tobie jakiekolwiek uczucia względem drugiej osoby, to szukanie kogoś innego „na siłę” byłoby krzywdzące dla tej „nowej” osoby, która nie miałaby pojęcia o tym, że ma być swoistym zastępcą albo lekiem na rany po poprzednim partnerze. Jak tutaj już pisała jedna osoba, która jest w związku z kimś innym a wciąż myśli o byłym. Nie chciałabym nigdy takiej sytuacji, żeby ktoś mnie potraktował właśnie jako taki lek na zapomnienie, dlatego też nie uważam, żeby było to w porządku zrobić cośtakiego innej osobie.

GOSIA
GOSIA
26.07.17 19:16

A ja chciałam się pochwalić, że dołączyłam do tych, którzy piszą listy do św. Józefa i też napiszę o skutkach tej modlitwy w odpowiednim czasie. Pozdrowienia dla wszystkich

załamana
załamana
29.07.17 15:36
Reply to  GOSIA

ja róznnież napisałam jakies 3 tyg. temu, odmawiam tez 30dniowe nabozenstwo…. cisza…

Asia
Asia
26.07.17 18:25

NIe sądziłam że taka „burza” komentarzy pojawi się pod moim świadectwem. Szanuję bardzo każdy z nich, jednak tak jak wspominałam już wiele razy, każdego historia jest inna i na prawde bez sensu jest pisac „odpuść sobie, módl się o inną miłość”. Modlę się w takiej intencji jaką czuję w sercu i to mój własny wybór. Dlatego raz jeszcze proszę o jego uszanowanie i jeśli ktoś ma w dalszym ciągu pisac ze to co robię nie ma sensu, to na prawdę, proszę sobie darować 😉 Pozdrawiam, Asia

waleczna
waleczna
26.07.17 18:46
Reply to  Asia

Doskonale Cię rozumiem 😉 Będę pamiętać o Tobie na modlitwie. Wszystkiego dobrego!

Paulina
Paulina
26.07.17 18:48
Reply to  Asia

Pomodlę się za Ciebie. Bóg Ci na pewno Ci wynagrodzi Twoją wiarę w taki, czy inny sposób 🙂 Polecam także Nowennę do Matki Rozwiązującej Węzły. Koniecznie daj znać, kiedy coś się zmieni!

poli
poli
26.07.17 22:52
Reply to  Asia

Asiu coś dla Ciebie, Pan Bóg zwraca się do Ciebie bo masz identyczną postawę jaką opisuje Chrystus: „Jezu, Ty się tym zajmij!” Dlaczego zamartwiacie się i niepokoicie? Zostawcie mnie troskę o wasze sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę mówię wam, że każdy akt prawdziwego, głębokiego i całkowitego zawierzenia Mnie wywołuje pożądany przez was efekt i rozwiązuje trudne sytuacje. Zawierzenie Mnie nie oznacza zadręczania się, wzburzenia, rozpaczania, a później kierowania do Mnie modlitwy pełnej niepokoju, bym nadążał za wami; zawierzenie to jest zamiana niepokoju na modlitwę. Zawierzenie oznacza spokojne zamknięcie oczu duszy, odwrócenie myśli od udręki i oddanie się Mnie tak,… Czytaj więcej »

Asia
Asia
26.07.17 23:23
Reply to  Asia

Coś Wam powiem dziewczyny. Nie wspomniałam o tym wczesnniej bo w pewnym sensie to miało i nie miało wiekszego znaczenia.. Ale, nie dawno poznalam przez koleżankę takiego chlopaka. Spotkalismy sie dwa razy. Ale czysto koleżensko, żadna randka (Absolutnie!). I po tym drugim spotkaniu pojawil sie w mojej glwoei jakis dziwny mętlik, bo w sumie kolega wydawal się calkiem fajny,, ale i tak nie było tego „czegoś”. W wieczornej modlitwie powiedziałąm do Pana Boga zeby juz zrobił z tym co uważa za stosowne, bo ja na prawde gubie sie w tym wszystkim i nie wiem co dalej. Serca nie oszukam, ale… Czytaj więcej »

Kama
Kama
26.07.17 16:15

Mysle, ze nie powinno porownywac dwoch historii zycia. Nie znamy zamysłu Boga. Ciesze sie, ze Tobie Paulino sie udało, ale mysle, że Autorka moze sie modlic i ufac, a Pan Bog tą sprawą odpowiednio pokieruje. Nie gaśmy w niej nadziei.

poli
poli
26.07.17 11:34

Czytałam to świadectwo z uśmiechem 🙂 Jeszcze niecałe 2 lata temu też napisałam podobne świadectwo, byłam przekonana że modlitwą zdziałam cud w moim związku, przekonywałam Czytających że kocham tego chłopaka, że czuję całą sobą że ten albo żaden, miałam sny z nim w roli głównej jak razem się modlimy (co brałam za znak od Boga). Prosiłam Boga wszelkimi możliwymi sposobami aby pozwolił nam zostać razem, modliłam się o jego nawrócenie, byłam uparta i to chyba krępowało działania Pana Boga. W końcu na szczęście poprosiłam Boga żeby zrobił tak jak uważa, i że jeśli nie widzi nas razem to żeby zabrał… Czytaj więcej »

Paulina
Paulina
26.07.17 15:12
Reply to  poli

Pamiętam Twoje świadectwo! Super, że Ci się ułożyło 🙂 Właśnie, najważniejsze jest pozwolić działać Bogu i czekać! Czy Bóg to uczucie zabrał od Ciebie tak nagle, czy też musiałaś długo czekać? 🙂

poli
poli
26.07.17 22:50
Reply to  Paulina

Paulino, po rozstaniu po którym zostały spalone wszelkie mosty modliłam się za swojego byłego chłopaka tak usilnie jak teraz Asia. Trwało to kilka miesięcy. Pamiętam że powoli zaczęłam dochodzić do wniosku, że muszę zdać się na Wolę Bożą. Podczas spowiedzi usłyszałam że mam się modlić o wypełnienie się Woli Bożej w moim życiu. W niedziele Miłosierdzia Bożego pomodliłam się o to, aby zostało mi zabrane to uczucie i żeby wszystko było dobrze. Nie od razu ale stopniowo zapomniałam. Doszło do tego że za żadne skarby nie wróciłabym do tego mężczyzny. Ale kochane kobietki, wiecie co? My niby zdajemy się na… Czytaj więcej »

NiepasującyElement
NiepasującyElement
26.07.17 18:12
Reply to  poli

Droga Poli super, że Ci się tak powiodło w miłości, dużo miłości dla Was 🙂

Asia
Asia
26.07.17 18:30
Reply to  poli

Uwierz ze nie raz miała chwile zwątpienia i kryzys taki, że prosiłam już Boga ze lzami w oczach zeby zabral ode mnie to uczucie, bo nie mam siły i nie poradze sobie z tym wszystkim. Ale zawsze wtedy działo się coś, co sprawiało, że to wszystko się zmieniało. Proszę Boga codziennie zeby zajął się tym i po prostu mi pomógl, bo chcę być najzwyczajniej w świecie szczęśliwą. Kocham M. i Bóg o tym doskonale wie i jestem pewna, że za tak długi czas, już na pewno nasze drogi rozłączył by definitywnie gdyby Jego plan wobec nas był inny, a my… Czytaj więcej »

anita
anita
26.07.17 08:34

Zgadzam się z Wami. Najlepiej nie prosić o nikogo konkretnego i nie snuć planów na przyszłość bo Bóg ma dla nas dużo lepszy i większy plan. Wiem bo sama przeszłam przez to wszystko. Wczoraj za namową „K- parę postów wyżej” napisałam list do Świętego Józefa. O skutkach tego listu na pewno napisze. Zapewne trochę czasu upłynie ponieważ mieszkam na wsi i nie ma tu nikogo ale to nikogo wolnego w moim wieku więc to na prawdę będzie cud jeżeli się ktoś znajdzie. No ale cuda się zdarzają trzeba tylko zaufać Bogu a nie ludziom. Cieszę się że w ogóle Bóg… Czytaj więcej »

Paulina
Paulina
26.07.17 00:08

https://pompejanska.rosemaria.pl/2016/03/jarek-swiadectwo-o-wymodlonej-milosci/

Módlcie się o miłość. Jeżeli jest wam pisanie być razem, to Bóg połączy wasze drogi na nowo. A jeżeli nie, to odbierze wam smutek i obdaruje was kimś wyjątkowym, o kim nawet nie marzyłyście! Trzeba się tylko poddać Jego Woli. Polecam duuużo rozmowy z Bogiem. Pomaga w najtrudniejszych momentach.

Pomodlę się za Was 🙂

Wojtek
Wojtek
25.07.17 20:22

Bóg ZAWSZE chce dla nas jak najlepiej, tylko my czasem tego nie widzimy.

załamana
załamana
25.07.17 19:57

ja tez jestem w podobnej sytuacji. modle sie do św. Rity, Judy,odmawiam nowenne pompejanska, a takze codziennie uczeszczam na Mszę świętą…. ostatnio zaczelam dodatkowo nabozenstw do św. Jozefa 30dniowe. gdzies kiedys przeczytalam tu na tej stronie swidaectwo, pewna kobieta napisala, to co uslyszala od ksiedza :ze trzeba poruszyc niebo i ziemie… chce wlasnie tak zrobic… spedzam z 4 godziny na modlitwie. czesto zasypiam dopiero kolo 2. :(Modle sie o powrot mojego chlopaka, z ktorym bylam 5 lat i z ktorym chce spedzic reszte zycia. Modle sie juz tyle czasu :(…. ostatnio jest coraz gorzej… nie mam sily.chyba Bog nie chce… Czytaj więcej »

Paul
Paul
25.07.17 21:16
Reply to  załamana

Przecież to Twój chłopak „załamana” nie chce być z Tobą a Ty mieszasz w to Boga i oskarżasz GO o brak miłosierdzia. Za czyny ludzi winisz Boga. Dziwne…Zrób sobie rachunek sumienia gdzie i czy był Bóg w waszym związku czy może go tam zupełnie nie było.I jeszcze jedno. Każdy ma prawo nawet godzinę przed ślubem zrezygnować ze związku, bo później „dopóki śmierć Was nie rozłączy” . Widocznie Twój chłopak z jakiś względów nie był z Tobą szczęśliwy i odszedł. Uszanuj to, że Cię nie wplątał w nieszczęśliwe małżeństwo.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
25.07.17 21:31
Reply to  załamana

Droga Załamana, na Twoim miejscu odpuściłabym tę konkretną intencję i modliła się o poznanie dobrego mężczyzny. Nie można nikogo zmusić do miłości, jeśli coś robimy z przymusu, to nigdy niekomu nie da szczęścia. Szkoda cennego czasu i nerwów.

Paul
Paul
25.07.17 21:58

Niepasujący Elemencie ( a właściwie dlaczego niepasujący? ) przywracasz mi wiarę w mądrość kobiet:)

NiepasującyElement
NiepasującyElement
26.07.17 11:43
Reply to  Paul

Do Paula – Jak znajdę odwzajemnioną miłość, wtedy zmienię nick na pasujący element :), pozdrawiam 🙂

anita
anita
25.07.17 12:24

Pozdrowienia dla NiepasującyElement.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
25.07.17 14:34
Reply to  anita

Dziękuję i również słonecznie pozdrawiam 😉

Gosia
Gosia
24.07.17 12:01

Asiu nie zgodzę się z Tobą. Porównujesz modlitwę o miłość konkretnej osoby z intencjami ludzi którzy modlą się o pracę, o zajście w ciążę, o zdrowie czy wyjście z nałogu. To porównanie jest delikatnie mówiąc bez najmniejszego sensu. Od dawna śledzę tą stronę i świadectwa i nie spotkałam się z żadnym świadectwem, w którym osoba modląca się o pracę modliła się o pracę na konkretnym stanowisku w konkretnej firmie z konkretnym wynagrodzeniem ani osoba modląca się o zajście w ciążę modliła się o córkę, blondynkę z niebieskimi oczami uzdolnioną muzycznie. Natomiast czym innym jest modlitwa o wyjście z konkretnego nałogu,… Czytaj więcej »

waleczna
waleczna
25.07.17 12:11
Reply to  Gosia

Ja rozmawiałam o tym z księdzem. Powiedział, że to co do niego czuje jest piękne i życzy mi powodzenia i wytrwałości w modlitwie, po ludzku też starał się coś doradzić. Także, może to był wyjątkowy ksiądz…ale co tutaj najważniejsze – nie miał nic przeciwko. 😉 Pozwólcie Asi i innym modlącym się o związek z konkretną osobą iść za głosem serca. Po co te dyskusje i komentarze pozbawiające nadziei? Sytuacje są różne, nigdy nie wiadomo, czy nasze plany nie są zgodne z Bożymi…może na niektóre rzeczy trzeba po prostu dłużej poczekać.Modlę się od kilku miesięcy, nieprzerwanie proszę o jedno i nadal… Czytaj więcej »

załamana
załamana
06.08.17 00:07
Reply to  waleczna

modlisz sie od kilku miesiecy, ale tak nieprzerwanie nowenna pompejanska?

waleczna
waleczna
12.09.17 23:19
Reply to  załamana

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuje. Umknela mi wiadomosc o komentarzu. Właściwie to tak, od lutego bez przerwy odmawiam nowennę pompejanska ale w intencji powrotu odmowilam pierwsza i odmawiam teraz, dwie inne dotyczyły jego przemiany i nawrócenia ale w międzyczasie innymi modlitwami prosiłam o kolejną szansę dla nas.

NiepasującyElement
NiepasującyElement
24.07.17 11:35

Droga Asiu, miłam podobną sytuację, w rezultacie się nie udało. Chociaż dałam sobie z nim spokój, często dopada mnie taka myśl, że to byłby najlepszy możliwy facet dla mnie, ale cóż… Życzę Ci sukcesu, z Bogiem 🙂

anita
anita
24.07.17 08:00

Jeżeli chcesz żeby spełniła się wola boża to odmów nowennę w tej intencji. Czasami modlitwa o kogoś konkretnego przeszkadza Bogu w doprowadzeniu do pełni szczęścia. Ja osobiście życzę Ci szczęścia i spełnienia twojej prośby bo wiem że samemu ciężko żyć ale może się także zdarzyć że Bóg ześle Ci kogoś innego, bardziej wartościowego mężczyznę z którym będziesz szczęśliwa. Ważne żeby zaakceptować wolę bożą, wtedy Bóg widzi że jesteśmy mu oddani i czyni dla nas cuda, dużo większe niż te o które modlimy się. Czasami „obedrze” nas ze wszystkiego co mamy i posiadamy ale On jest z nami w tych momentach… Czytaj więcej »

Emek
Emek
23.07.17 03:01

W sumie racja nie ma co mierzyć swoją miarą kogoś każdy ma swoje życie i każdemu inaczej się układa jednemu ułoży się tak jedna sytuacja a drugiemu ta sama ułoży się zupełnie inaczej chciałem pomóc korzystając z własnych doświadczeń ale wyszło jak zwykle w moim przypadku wszystkie znaki zbiegi okoliczności były beznaczenia kiedy bardzo w coś wierzysz a to się okaże zwykła ułudą to bardzo boli to był odruch zobaczyłem w twoich wypowiedziach siebie i chciałem ci zaoszczędzić bólu ale zapomniałem że ty masz swoją historię i swoje życie a ja mam swoją.

Kasia
Kasia
23.07.17 00:32

Asiu, nie każdy ma łaskę wiary jaką Ty masz. Skoro CI ją Pan Bóg dał to znaczy, że Jego wolą jest abyś się modliła w tej intencji. Nie słuchaj zatem tych, którzy zwyczajnie w świecie tej łaski nie posiadają i doradzają Ci odpuścić!!!! Nie ważne jaki będzie efekt Twojej modlitwy. Ważne, że tą modlitwą zmieniasz swojego M., pewnie Twoja modlitwa jest mu bardzo potrzebna. Bądź dzielna i pamiętaj, że wszelkie zwątpienie, beznadziejność pochodzą od złego. DLA BOGA NIE MA NIC NIEMOŻLIWEGO!!! PROŚCIE A OTRZYMACIE!!!!

Asia
Asia
23.07.17 21:48
Reply to  Kasia

Kasiu dziękuję Ci za ten komentarz 🙂 To dodało mi jeszcze więcej wiary w to, że bedzie dobrze! Pozdrawiam 🙂

Asia
Asia
21.07.17 08:50

Jeszcze jedno. Rownie dobrze, każdy z was mogłby tego typu komentarz zniechęcający do modlitwy napisać pod każdym innym świadectwem, np osobie która modli się o zdrowie, o zajście w ciąże, o pracę, o wyjście z nałogu itp. Powiedzcie takim osobom, że się nie uda, żeby odpuściły, bo nie znajdą pracy, nie wyzdrowieją, nie będą mieli upragnionego dziecka. Dlaczego zawsze pod świadectwami o miłość jest zawsze tyle zawiści, zazdrości, tzw. hejtu?? Nie rozumiem tego. Ja czytając takie świadectwa zawsze cieszę się, że komuś się udało i jest szczęśliwy, że walczy bo czuje że warto. Zamiast się tutaj nawzajem wspierać, większość ludzi… Czytaj więcej »

Asia
Asia
21.07.17 08:41

Nie rozumiem o co taka burza, pod moim świadecwtem. Dlaczego wszyscy twierdzą, że wiedzą lepiej co czuję, jak postąpię, jak się to skończy itd? Nie wiecie tego ani wy, ani ja. Jedynie Bóg i ufam Mu, bo już nie jeden raz pokazał mi, że to wszystko sie ułoży i że cała ta sytuacja miała swój ukryty cel. Możecie m i wierzyć, albo i nie, ale przez te półtora roku odmawiania Nowenny, wydarzyło się bardzo dużo, niekoniecznie rzeczy dobrych i gdybym miała poddać się i stracić wiarę jak uważa wielu z was, to już dawno by się to stało. Dlatego proszę… Czytaj więcej »

anita
anita
21.07.17 08:36

Asiu módl się o miłość bez podawania i wskazywania Bogu tej konkretnej osoby, jeżeli Bóg będzie chciał żeby M. był tą osobą to ześle Ci go na pewno. Ja mam 38 lat i w dalszym ciągu jestem sama. Też modliłam się nowenną o dobrego męża i chyba mija już 1,5 roku i nie została moja modlitwa wysłuchana. W tamtym roku pojawił się pewien mężczyzna i myślałam że to będzie ten na którego czekałam. Rozgoryczenie przyszło piorunująco szybko. Przeżyłam swoje i wiem że nie warto zabiegać o kogoś kto o nas nie myśli i dla kogo jesteśmy nikim ważnym. Nie powiem… Czytaj więcej »

K
K
23.07.17 14:42
Reply to  anita

Anito, spróbuj napisać list do św. Józefa, jest wiele świadectw, gdzie dziewczyny znalazły kogoś idealnie odpowiadającego opisowi przedstawionemu w liście. 🙂 Życzę szczęścia!

anita
anita
25.07.17 12:26
Reply to  K

Nie wiem jak mam napisać ten list bo pierwszy raz słyszę o takiej możliwości? Poczytam na ten temat.

K
K
25.07.17 13:11
Reply to  anita

wystarczy że sprawdzisz w wyszukiwarce, to najzwyklejszy list z datą, podpisem i zaadresowany do św. Józefa, mam nadzieję, że ci pomoże! 🙂

Emek
Emek
20.07.17 23:10

nie wiem ale przestrzec można że silne emocje i pewność czegoś mogą być zgubne to tylko zwykła rada jak widzisz że ktoś igra z ogniem to nie zawsze się tym ogniem poparzy ale można go ostrzec że może się tak stać

Emek
Emek
20.07.17 21:07

Tego nie wiesz każdy z nas może w każdej chwili odwrócić się od Boga nawet ci najbardziej trwający w wierze ani ty ani ja ani nikt nie może być pewny czy wytrwa przy Panu Bogu akurat wyznawcy szatana nie odwracają się na zawsze o ile mi wiadomo to bł Bartelo Lonngo ten od nowenny sam był wyznawcą szatana a się nawrócił każdy z nas ma ziarno Boga życie to walka o dusze każdego z nas.

AgnieszkaC
AgnieszkaC
20.07.17 22:53
Reply to  Emek

Ty też nie wiesz czy jak jej „zaklinanie nie wyjdzie” to się odwróci od Boga.
🙂

Emek
Emek
20.07.17 19:55

Widzisz AgnieszkaC ty patrzysz na sprawy doczesne a ja zwracam uwagę na relacje z Bogiem chce przestrzec Asie że jak czegoś będzie pewna u Pana Boga w tym przypadku tego chłopaka a to nie wyjdzie jakby chciała to przez tą jej pewność może odwrócić się od Boga na zawsze że trzeba brać takie sprawy na chłodno jak wyjdzie będzie dobrze jak nie trudno w naszych modlitwach to Bóg jest najważniejszy nawet jeżeli coś nam wydaje się pewne to pewne nigdy do końca nie będzie usłyszałem ostatnio bardzo fajne słowa pójście za Jezusem to pójście na golgotę stary człowiek musi umrzeć… Czytaj więcej »

AgnieszkaC
AgnieszkaC
20.07.17 20:30
Reply to  Emek

Nie sądze by po nie wysluchaniu jej przez Boga straci wiarę w niego.
Może się obrazić tak jak ja przykładowo mam, ale to nie jest powód by na zawsze odwrócić się od Boga.
Odwracają sie na zawsze tylko wyznawcy szatana.
Ktoś kto ma ziarenko od Boga to jutro końca życia będzie miał i przyjdzie dzień i ono da plon czy wykielkuje.

alka
alka
20.07.17 19:43

Jestem w podobnej sytuacji i wierzę ze jeśli się kocha trzeba walczyc do końca.

ala.wojtczak2808@o2.pl
ala.wojtczak2808@o2.pl
20.07.17 19:41

Jestem w podobnej sytuacji i wierzę ze jeśli się kocha to trzeba walczyc do końca.

Emek
Emek
20.07.17 18:17

mi chodziło głównie o relacje z Panem Bogiem że takie „napalenie się ” że to na pewno jest taka wola Boża może być nie bezpieczna kiedy wyjdzie inaczej jak zakładaliśmy osoba taka może odejść od Boga i już nie wrócić trzeba po prostu na chłodno brać sytuację co ma być to będzie.

K
K
20.07.17 18:22
Reply to  Emek

Zgodzę się, jest napisane, żeby wierzyć, że nasza prośba się ziści i ufnie się modlić, możemy jedynie mieć nadzieję, że jest ona zgodna z wolą Bożą, ale tego pewni nie będziemy. Tylko z chłodnym osądem sytuacji w sprawie uczuć jest zawsze problem 🙂

Paul
Paul
20.07.17 18:36
Reply to  Emek

Emku nic dodać nic ująć do Twojego komentarza. Sam znam osobę, która najpierw przez jakieś dwa lata odmawiała chyba wszystkie modlitwy jakie istnieją a teraz powtarza mantry w nadziei, że gościu wróci .

AgnieszkaC
AgnieszkaC
20.07.17 19:11
Reply to  Emek

Emku to co ma zrobić Asia?
Ma się modlić i nic nie oczekiwać, może następny facet będzie tym jedynym, a może piąty z kolei, dziesiąty a może nigdy go nie pozna., a jak z jakimś będzie to skąd ma wiedzieć że to ten jedyny? Takiej pewności nigdy nikt nie może mieć no chyba że ma łożu śmierci oceni.

K
K
20.07.17 19:17
Reply to  AgnieszkaC

Agnieszko, wydaje mi się, że Emek chciał tylko powiedzieć, żeby nie zaklinać rzeczywistości, tylko modlić się z wiarą, bez dopatrywania się wszędzie znaków i czekać aż Bóg rozwiąże wszystko po swojemu

AgnieszkaC
AgnieszkaC
20.07.17 19:52
Reply to  K

Czy to zaklinanie?
Jak ktoś chory jest i modli się o zdrowie i mówi że wyzdrowieje to tez zaklinanie? Nie raz czytałam coś takiego w świadectwach o chorobie i nikt nie pisał że ktoś zaklina.
Czy w jednej sprawie można ” zaklinac ” a w innej nie.

K
K
20.07.17 19:55
Reply to  AgnieszkaC

chyba wynika to z tego, że wyzdrowienie nie ingeruje w niczyją wolę, ale nie jestem odpowiednią osobą, żeby to wyjaśnić

82
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x