Witam Wszystkich,Chcialbym zlozyc swiadectwo W Grudniu odmowilem Nowenne Pompejajska o znalezienie dobrej zony.Po odmowieniu nowenny modlilem sie tagze Nowenna do Matki rozwiazujacej wezly modlilem sie i czekalem….mnialem juz mysli ze nie znajde kobiety bylem smutny i zrozpaczony ze jestem skazany na samotnosc ale dalej modlac sie proszac Matke Boza o pomoc,W maju poznalem piekna kobiete z wloch byla ladna i mila i myslalem ze to ona ta o ktorej prosilem Matke Boska ale to nie byla ta ktora mi byla dana bylem smutny i bardziej zrospaczony i dalej modlilem sie rozancem lipcu poznalem inna kobiete wymarzona kobiete meksykanke o ktorej snilem dzis jestesmy razem oswiatczylem sie jej na drugi tydzien musi leciec do swojego kraju ale wierze ze wroci jestem szczesliwy i bardzo dziekuje Matce Bozej ze taki prezent od niej dostalem,Warto sie modlic i ufac Bogu i Matce Najswietszej nawet wtedy kiedy straciles nadzieje w to oco prosisz uwierz dostaniesz to o co prosisz Matke Najswietsza ta Nowenna jest silniejsza od bomby atomowej cos pieknego
Zmierzylam swiat I tylko katolicy Polacy daja sobie prawo oceniania innych, nie znosze takiego myslenia jak ma Paul, na wymioty mnie zbiera, takie patrzenie na innych z wyzyn moralnych…fuj
Mario co prawda wymiotujesz światowo, po europejsku i z klasą ale czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Z Bogiem.
mnie tez wysluchala Matka Boza – modlilam sie abym byla z moim internetowym chlopakiem, abysmy razem byli by zwiazek byl mozliw, on byl z innego kraju, i sie spelnilo- mam wize i jestesmy razem- a to za sprawa Matki BOzej POMPEJANKSIEJ-
I pewnie w podzięce za otrzymaną łaskę zyjemy bez śłubu? Tak?
Nie lubię takiego oceniania innych. Być może ta para planuje w najbliższym czasie ślub? To nie jest portal od oceniania innych, wiara nie powinna nas wszystkich dzielić, ale łączyć. Nie mówię, że nie można nikomu wskazać drogi lub uświadomić w ewentualnym błędzie, ale wszystko z taktem, a nie tonem wszechwiedzącego mędrca. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, równymi sobie.
Kto jest na tym portalu odrobinę dłużej to wie, że „lifegosia” chwali się swoim niesakramentalnym związkiem już od dłuższego czasu a o ślubie ani słowa. Bez oceniana, suche fakty, każdy sam oceni w swoim sercu. Z Bogiem.
To że para w najbliższym czasie być może planuje ślub nie usprawiedliwia w żaden sposób życia na kocią lapę. Nasza wiara jednoznacznie wypowiada się w tym temacie. Co innego jest raz czy dwa zbłądzić, upaść pożałować i pójśc do spowiedzi i obiecać ze się nie powtózy a co innego jest świadomie odrzucić naukę kościoła i wybrać życie w grzechu, bo przeiceż się kochamy.
Dobrze zrozumiałam, że oświadczyłeś się po tygodniu znajomości?? Odważny jesteś