Zacznę od tego, że przez całe swoje życie byłam sama. Wiodłam bardzo udane, szczęśliwe życie, niczego mi nie brakowało – kochającej rodziny, pracy, znajomych, zdrowia, urody. Brakowało mi natomiast miłości. Próbowałam różnych modlitw, ale w końcu będą w „desperacji” postanowiłam spróbować nowenny pompejańskiej. Modlitwę w intencji znalezienia miłości/dobrego męża odmówiłam w 2014 roku. W międzyczasie poznawałam różnych mężczyn, ale nie było to „to”. Cały czas wierzyłam, że Maryja mnie wysłucha i cierpliwie czekałam. Wiedziałam, że jest gdzieś ktoś, kto jest mi pisany i wybrany przez Maryję specjalnie dla mnie. Dopiero na początku tego roku, 2017, poznałam kogoś kto wywrócił moje życie do góry nogami. Od samego początku, w przeciwieństwie do innych znajmości, czułam wewnetrzny spokój i wiedziałam, że będzie dobrze. Zresztą on też powiedział, że jak tylko mnie zobaczył poczuł niezykłe przyciaganie (ja wiem, że to działanie Maryji 🙂 i wiedział, że musi mnie bliżej poznać. To niesamowite, jak bardzo niemożliwe było to zebyśmy się spotkali i jak wiele rzeczy musiało się wydarzyć, żeby ostatecznie tak się stało. Poznałam człowieka takiego o jakim zawsze marzyłam – uczciwego, dobrego, skromnego, przystojnego – i takiego na jakiego czekałam całe życie. Teraz niczego mi już nie brakuje. Dziekuję, Maryjo!
Zawsze, gdy jest mi źle trafiam na świadectwa tej nowenny. Pozwólcie, że napiszę trochę o sobie, zanim wyjaśnię, o co będę się modlić. Mam dopiero (albo już) 20 lat. Zdołałam przeżyć porzucenie przez chłopaka dla innej dziewczyny, molestowanie seksualne, odrzucenie przez własnego ojca i nieszczęśliwe zauroczenie. Jak widać, wszystko co złe, sprawili mężczyźni… Przez dwa lata byłam wątpiąca, czekałam na nagły znak od Boga lub na osobę, która mi przedstawi Boga na nowo (dawniej wierzyłam gorąco, po złych wydarzeniach zwątpiłam). Rok temu, gdy było ze mną bardzo źle i miałam myśli samobójcze, spotkałam pewnego chłopaka. Był na pewno młodszy ode… Czytaj więcej »
Antonina… chłopak może tylko chciał być miły, nie wiadomo…lepiej, myślę, modlić się o wolę Bożą i dobrego męża, bo Bóg wie, kto będzie najlepszy, a im wcześniej zaczniesz się modlić, tym bardziej możesz wyprosić łaski dla chłopaka, który może teraz nie jest za dobrym kandydatem na męża, ale jak go spotkasz, to dzięki łasce Bożej przez Ciebie wyproszonej już będzie. Nie wiem, czy to ten chłopak znany tylko z widzenia. Moja przyjaciółka za dawnych lat miała taką sytuację, że bardzo zauroczyła się w chłopaku znanym tylko z widzenia i po pół roku padła na kolana i prosiła Pana Boga, by… Czytaj więcej »
Ciężko jest kogoś znaleźć, sama wiem po sobie niestety…..
Anitko odmówiłem w twojej intencji różaniec jeśli masz ochote popisać i bliżej sie poznać podam ci mój adres poczty glowa22@o2.pl myślę że moderator nie bedzie zły pozdrawiam
Dziękuję Ci Radku. Ja też się modlę ale powoli tracę wiarę we wszystko.
Paul z moich obserwacji choćby i z tego forum widzę że niektórzy ludzie dodają do chrześcijaństwa zagadnienia które z wiarą w Chrystusa nie mają nic wspólnego niekiedy jest to energia ale spotkałem się na przykład wiele razy z karmą która pochodzi od wiary buddyjskiej strasznie dużo rzeczy jest wplątywanych z wierzeń wschodu i to jest moim zdaniem niebezpieczne
Renate odmawiaj modlitwę do Rany Ramienia Pana Jezusa św Bernarda Pan Jezus powiedział Tajemnicę nieznanej i bolesnej Rany Świętego Ramienia objawił Pan Jezus Św. Bernardowi w takich słowach: Miałem ranę na ramieniu, spowodowaną dźwiganiem krzyża, na trzy palce głęboką, w której widniały trzy odkryte kości. Sprawiła Mi ona większe cierpienie i ból, aniżeli wszystkie inne. Ludzie mało o Niej myślą, dlatego jest nieznana, lecz ty staraj się objawić ją wszystkim chrześcijanom całego świata. Wiedz, że o jakąkolwiek łaskę prosić Mnie będą przez Tę właśnie Ranę, udzielę jej. I wszystkim, którzy z miłości do tej Rany uczczą Mnie odmówieniem codziennie trzech… Czytaj więcej »
odmow nowenne i czekaj a napewno w odpowienim czasie Matka Boza znajdzie Ci przyszlego meza, ja tez mialam ojca alkoholika niestety, mojego chlopaka poznalam przez internet i czatowalismy 5 lat, cieszylam sie ze nie musze go zapraszac do domu bo byl z zagranicy, hehehe po 3 latach znajomosci odmowilam nowenne bysmy sie spotkali na zywo i byli razem, i w 2015 wygralam zielona karte i w 2016 wyjechalam do usa do mojego chlopaka, po 5 miesiacach pobytu w usa moj ojciec alkoholik zmarl- smuten to, przebaczylam mu ze ranil bo w pewnym sensie robil to nieswiadomie i byl tez ofiara-… Czytaj więcej »
Meg ale Ty chyba pomyliłaś portale? Jaka energia??? Jakie przyciąganie??? My tu wierzymy w Boga Wszechmogącego a nie w energie i jej moc.
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowo i Tobie Radku za modlitwę 🙂 życzę Wam abyście też odnaleźli swoje szczęście 😉 drugie połówki, z którymi zalozycie rodziny wychowane w wierze do Maryji i jej syna. Bo tylkie takie będą naprawdę szczęśliwe i trwałe. Na ta chwilę chyba nie pozostaje mi nic innego jak dalej się modlić, wierzyć, ufac, nigdy się nie poddawać mimo różnych niepowodzeń. Niech Maryja ma nas w swojej opiece i prowadzi nas jak najlepiej..
Anetko odmawiaj modlitwę do Rany Ramienia Pana Jezusa św Bernarda Pan Jezus powiedział Tajemnicę nieznanej i bolesnej Rany Świętego Ramienia objawił Pan Jezus Św. Bernardowi w takich słowach: Miałem ranę na ramieniu, spowodowaną dźwiganiem krzyża, na trzy palce głęboką, w której widniały trzy odkryte kości. Sprawiła Mi ona większe cierpienie i ból, aniżeli wszystkie inne. Ludzie mało o Niej myślą, dlatego jest nieznana, lecz ty staraj się objawić ją wszystkim chrześcijanom całego świata. Wiedz, że o jakąkolwiek łaskę prosić Mnie będą przez Tę właśnie Ranę, udzielę jej. I wszystkim, którzy z miłości do tej Rany uczczą Mnie odmówieniem codziennie trzech… Czytaj więcej »
Dzień dobry Radku !!! gdy przeczytałam twój post z wrażenia zrobiło mi się ciepło. A dlaczego ? Na facebooku mam przeważnie „polubienia” katolickich stron i dzisiaj na jednej z nich – deon.pl lub aleteia.pl ( teraz nie pamietam ) czytałam o nieznanym stygmacie OJca Pio, który sprawiał mu największy ból, a którym nikt nie wiedział. Był to stygmat w okolicach ramienia, obojczyka czyli tam gdzie Jezus niósł krzyż na ramieniu. na swojej poczcie mam tak, ze przychodzą do mnie świadectwa i od czasu do czasu czytam je. I dzisiaj wybrałam w/w świadectwo. czytam również komentarze i nagle czytam twój o… Czytaj więcej »
Jeszcze coś !! czytam o pragnieniu miłości. ja tez jej pragnę i modlę się. Mam 48 lat. Wyglądam bardzo młodo, mam pracę, nie imprezuję, jestem wierząca, praktykująca, dobra( tak myślę), przyzwoita. Mam kochającą rodzinę, z którą mieszkam- rodzicow. Ale nie mam męża. Obracam sie raczej w babskim towarzystwie. Nie piję, nie palę, spokojna, nieśmiała- to nie jest oferta matrymonialna, ale wszyscy sie dziwią, ze nie jestem mężatką ale zaden mężczyzna nie zabiega o mnie.ileż ja sie napłakalam..namodliłam- ale nie tracę nadziei.
Odmawiając też koronkę do ran Jezusa kupiłem taką książkę modlitwy z nieba i Jezus mówi ze kto będzie mnie ocoś prosił przez rany otrzyma polecam ta książkę
Aneto za ciebie też juz odmówiłem różaniec w twojej intencji jak byś chciała popisać to zapraszam glowa22 @o2.pl
Byłam już w Częstochowie nie raz. Zawsze jak jestem na Jasnej Górze to również modlę się o dobrego męża i o prawdziwą miłość taka żeby on mnie kochał i ja jego ponad życie. Bo chyba taka jest najważniejsza i prawdziwa i o taką warto się modlić i prosić Boga. Nie wiem czemu ale dotychczas trafiają mi się mężczyźni jacyś psychopaci albo kto nikt ich nie chce. I mimo tego też nie potrafią mnie uszanować, docenić czy obdarzyc miłością chociaż w 1%. Czasami się zastanawiam czy to coś ze mną jest nie tak czy mam takiego pecha. Dodam że nie jestem… Czytaj więcej »
Aneto takie kobiety jak ty to sa najwartościowsze i najleprze na żonę tak to odebrałem z kwojego komentarza pomodlę się za ciebie by ktoś ciebie pokochał na dobre i złe ani tylko na dobre.
Trudno to wszystko wytłumaczyć 🙁 I rozumiem, że to wszystko jest ciężkie, ale wydajesz się wartościową osobą i na pewno ktoś to dostrzeże, nie wiem kiedy, ponoć na wszystko jest właściwy czas. Trzymam kciuki i szczęścia życzę!
Aneto, jakbym czytała o sobie. Ja też miałam ojca alkoholika, który nie dość, że robił straszne awantury, to jeszcze bił…
Nikt nigdy nie zareagował na to, co wyprawiało się w naszej „rodzinie”. Ja też tak bardzo chcę być z kimś, przy kim wreszcie pozbędę się stałego poczucia zagrożenia. Przy kimś, kto naprawdę pokocha, wesprze, powie dobre słowo, przytuli, pomoże zaleczyć rany. Niestety, nikogo takiego nie ma i jeżeli nie wydarzą się cuda, wiele cudów – tak już zostanie.
Gratulacje. Też odmawiałam nowennę w intencji znalezienia dobrego męża. Po ok pół roku pojawił się w moim życiu pewien chłopak świetnie nam się rozmawiało. Po kilku dniach dowiedziałam się że też odmawia nowennę w intencji znalezienia miłości życia. I potem sam mi powiedział ze znalazł mnie. Przede mną chodził z dziewczyną kilka lat. I jej oznajmił że poznał miłość swojego życia czyli mnie. Dziwne w tym wszystkim było to że jak spotykaliśmy się i mieliśmy ze sobą kontakt to on generalnie cały czas o niej wspominał. To mnie bolało i sprawiało przykrość. Nie chciał się zaangażować w naszą relację. Czułam… Czytaj więcej »
Słyszałam kiedyś, że pewnej osobie też podczas każdej nowenny śniła się Matka Boska. Nie umiem powiedzieć, czy to jakieś znaki, ale podobał mi sie ostatni sen. 🙂 Zawsze najlepiej być dobrej myśli i wierzyć, że ona Cię poprowadzi, niezależnie od tego, czy widzimy wokół siebie znaki czy też nie, bo te często interpretujemy na swoje potrzeby. Życzę wszystkiego dobrego!
Podobno sny, które pochodzą od Boga są przez niego objaśniane, nie ma tu miejsca na własne interpretacje, bo często rozumiemy sny jako znaki czegoś, czego sami pragniemy. Mnie prawie nigdy nic się nie śniło, ale kiedy zaczęłam nowennę, pamiętałam sny z każdej nocny i te piękne i złe. Związane były z moja intencją, więc zastanawiałam się, co Bóg chce mi przez nie powiedzieć, ale tak sie tym dręczylam, że mój I tak już zły stan psychiczny tylko się przez to pogarszał. Polecam posłuchać o.Szustaka https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://m.youtube.com/watch%3Fv%3DVXhT1FzSRLg&ved=0ahUKEwjl7ZTd5uzUAhWmQpoKHR3eClcQyCkIHjAA&usg=AFQjCNHqK94BKzgqxJz3zGlPyWddhbNRlA Ja staram się już nie rozważać snów, a kiedy kładę się spać zawsze modlę się… Czytaj więcej »
Serdecznie gratuluję i życzę dalszej opieki Maryi na nowej drodze życia!!! Mogę dodać że nareszcie odważyłam się podjąć Nowennę Pompejańską o dobrego męża. Mam 37 lat, podobnie jak Ty też zawsze byłam sama. Mam za sobą 24 ukończone Nowenny Pompejańskie, teraz odmawiam 25 (za kapłanów, rozpoczęłam w Boże Ciało) oraz właśnie o dobrego męża (rozpoczęłam w Święto Najświętszego Serca Pana Jezusa). Jak do tej pory było tak, że kiedy chciałam podjąć tę intencję zawsze identyfikowała mi się inna (np. „Aby naród polski oficjalnie uznał w Jezusie Chrystusie Zbawicielu Świata Swojego Króla”). Miałam też wrażenie że łatwiej mi było podjąć NP… Czytaj więcej »