Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aleksandra – LIST: Wierzę, że zostanę wysłuchana

Zawsze wierzyłam ale oddalałam się od Boga.

myślałam i podchodziłam do Boga egoistycznie… Jak trwoga to do Boga a potem… znowu to samo…

rok temu dowiedziałam się o nowennie… mój kolega odmawiał i dzielił się tym na portalu społecznościowym…

podziwiałam go że znajduje siłę i czas na te modlitwę…

jednocześnie w głębi duszy czułam potrzebę żeby też zacząć ja odmawiac…

Minęło sporo czasu….

… dziś jest moj 52 dzień nowenny

czekamy już 6tygodni na wyniki synka które potwierdza lub wyklucza genetyczna chorobę syna.

moja intencja jest taka by synek nie był poważnie chory.

różaniec mi bardzo pomaga. modlę się w aucie idąc do sklepu w wannie … czasami nawet po zakończeniu modlitw z danego dnia. odpoczywam przy modlitwie co jest dla mnie samej zdziwieniem… Ale tak jest.

czuje większy spokój i wierzę ze Matka boska w swej dobroci wymodli łaskę dla mojego dziecka. wiem że to nie moja ostatnia nowenna. dobrze mi z nią.

módlcie się!

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x