Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Maryja działa i wyprowadza z beznadziei

Kochani, Matka Boża to najlepsza opiekunka dla nas i naszych dzieci. Chcę się podzielić moimi doświadczeniami z nowenny pompejańskiej. O nowennie dowiedziałam się w ubiegłym roku w sierpniu, kiedy dowiedziałam się o jego kolejnej zdradzie ze skutkiem czyt. jego koleżanka z pracy w 8 tygodniu ciąży. Wtedy też po 21 latach małżeństwa oświadczył, że chce spróbować czegoś innego i zostawił mnie z czwórką dzieci i kredytem hipotecznym na ponad 300 tys. zł. Postanowiłam walczyć, odmówiłam już kilka nowenny w intencji naszego małżeństwa, w tym czasie zły atakował z całych sił, zrywał, plątał lub chował mi różańce (na szczęście mam ich w domu sporo), nie ugięłam się to uderzył w moje dzieci – starszy syn zamknął się w sobie, obraził na kościół i już od 8 m-cy nie był na Mszy Św, zaczął wagarować w maturalnej klasie, aż w końcu powiedział, że nie chce skończyć szkoły, starszej córce studentce również utrudniał naukę i mnożył problemy, a młodsze nagle zaczęły się gubić na spacerze w dobrze znanym terenie, albo wpadały nagle do wody w basenie, ale Matuchna Przenajświętsza czuwała i czuwa nad nami cały czas. Choć było ciężko przeżyliśmy już prawie rok bez męża i ojca. Przez ten czas nie zabrakło nam na chleb ani na rachunki, a przy tym doświadczyłam niesamowitej dobroci od ludzi po których nie spodziewałam się, że mogą być tacy mili i pomocni. Jedna nowenna z kilku przeze mnie odmówionych właśnie została wysłuchana, syn zdał maturę i będzie kontynuować naukę na studiach. Uwierzył w siebie i zaczął się pomału otwierać. Nie jest jeszcze tak jak powinno być, ale czuję, że idzie mi lepszemu. Ufam Mateńce i wierzę, że moje pozostałe nowenny również zostaną wysłuchane jak przyjdzie właściwy moment i mąż do nas wróci. Wierzę w to co ktoś już tu napisał, że czasem Bóg musi ciš zburzyć i rozwalić w drobny mak, by na tych ruinach zbudować coś lepszego, trwalszego. Wierzę w to bardzo głęboko i ufam, że Pan mnie wysłucha. Dziękuję Matuchno i ufam Tobie. Już wkrótce zamierzam rozpocząć kolejną NP. Pozdrawiam

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Arleta
Arleta
22.07.17 14:10

Módl się nie ustawaj w modlitwie Pan Bóg czyni rzeczy możliwe z niemożliwych.Zobacz moje świadectwo z 11.07.2017.ARLETA.przesłuchaj błogosławieństwo i przekleństwo ks.d.Chmielewskiego.Nie zdajemy sobie sprawy z wypowiadanych słów.Zostań z Panem Bogiem,

Lucyna
Lucyna
22.07.17 13:25

Bóg zapłać Ewo.

iwona
iwona
22.07.17 09:43

rowniez sie pomodle
czy moge prosic o modlitwe w intencji odrodzenia naszego malzenstwa.prosze.
polecam ksiazke moc moditwy zony

Ewa
Ewa
21.07.17 21:39

Ja też jestem po rozwodzie modliłam i modlę się nadal za odrodzenie mojego małżeństwa. Często chciałam zmienić intencje na inną, gdyż myślałam, że to nie ma sensu i tak już po wszystkim . Ale wewnętrzy głos cały czas każe mi się modlić właśnie w tych intencjach a nie innych, gdy odmawiałam NP w innej intencji, uporczywe myśli krążą wokół mojego małżeństwa i rodziny. Tak sobie myślę, że na pewno nie jest to bez znaczenia wierzę, że Maryja nasza najlepsza Matka jest z każdą z nas w naszym cierpieniu i ogromnym bólu, który towarzyszy nam każdego dnia. Nasi byli mężowie nie… Czytaj więcej »

nieznajoma
nieznajoma
22.07.17 18:32
Reply to  Ewa

Nie każde szczęście musi Bog błogosławić. Bo gdyba tak było to ateiści czy też osoby innych wyznań nie mogłyby być szczęsliwe. A poza tym „szczęscie jej tam gdzie człowiek je widzi.” Dla Ciebie szczęście to małżeństwo dla Twojego męża być może związek z jakąś obcą babą. I tyle. Módl się, tylko mnie zastanawia po co Ci taki mąż. Ja rozumiem,z e kazdy może zbłądzić, coś może się na chwilę przydażyć, ale jeżeli jasno deklaruje i przed długi okres że odchodzi i nie wróci, znajduje sobie kogoś, i idzie po rozwód, to znaczy że nalezy się z tym pogodzić. I zapewne… Czytaj więcej »

Lucyna
Lucyna
21.07.17 19:20

Niech Pan Bóg wysłucha waszych próśb.Ja także zostałam zdradzona,jestem po rozwodzie 4 lata i nagle coś każe mi walczyć o powrót męża, będę się modlić jak Wy.

żona
żona
21.07.17 14:08

Oczywiście też obejme Ciebie modlitwą. Ja też czuję opiekę naszej Matki i również głęboko wierzę, że nasi mężowie wrócą. To właśnie Matka naszego Pana i nasza wyprosila nam łaskę wiary i miłości do naszych mężów, pomimo zdrady.W każdym położeniu dziękuj za wszystko, za cierpienie również, walczymy i ufamy, z Bogiem ☺

Kamila
Kamila
21.07.17 13:14

Mimo, że jestem studentką i nie mam własnej rodziny obok Pani świadectwa nie można 'przejśc’ obojętnie. Proszę wierzyć w moc sakramentu. Obiecuję dzisiaj pamiętać o Pani w modlitwie!

anita
anita
21.07.17 12:38

Nie poddałaś się mimo że zostałaś sama, super. Kobieta, w szczególności matka pokona każdy mur. Chwała Panu że czuwa nad Tobą i życzę Ci powodzenia.

iwona
iwona
21.07.17 12:24

zobacz taka ksiazke moc modlitwy zony mozesz kupic przez internet.
Mysle o tobie

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x