Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Karolina: Zmagam się z chorobą

Szczesc Boze, od 2011 roku zmagam sie z choroba nowotworowa. W roku 2016 w sierpniu zdiagnozowana ponownie u mnie nawrot choroby (po raz 3). We wrzesniu 2016 roku moj narzyczony mial problemy z oddychanie wiec lekarz skierowal go na przeswietlenie pluc. W trakcie badania okazalo sie, ze ma wode w plucach i lekarze postanowili przeprowadzic dokladne badanie i zajac sie zsciagnieciem wody.

Po 14 dniach badan okazalo sie, ze moj narzyczony ma raka pluc z przerzutami i lekarze powiedzieli, ze moga tylko zastosowac chemioterapie. Oczywiscie zgodzilismy sie z nadzieja na lepsze jutro. Przechodzilismy chemioterapie wspolnie na zmiane. Tak tez opiekowalismy sie soba. Wczesniej planowalismy pobrac, ale kiedy otrzymalismy diagnozy raka postanowilismy pobrac sie jak najszybcie. Wtedy moja przyjaciolka przekazala mojej siotrze, abym zaczela sie modlic Nowenna pompejanska. Ja nie mialam zadnego pojecia o takiej nowennie, a tym bardziej nie potrafilam sie modlic na rozancu. Nie wiem jak to sie stalo, ale po nie spelna miesiacu potrafilam wrecz recytowac rozaniec i wciaz bylo mi malo. Nowenne rozpoczelam we wrzesniu 2016 roku i jestem obecnie w trakcie konczenia trzeciej nowenny w intencji teraz juz mojego meza. Kolejne badanie komputerowe (2) mojego meza potwierdzilo dobre wyniki i zmniejszanie sie guzow. U mnie w tej chwili tez wyniki sa dobre. Maz skonczyl chemioterapie w styczniu tego roku, a ja w grudniu 2016. W grudniu 2016 ksiadz udzielil nam slubu. Nie byla to wielka uroczystosc, ale to, ze moglismy stanc w obliczu Bogu i otrzymac blogoslawienstwo bylo dla nas wielka laska. Wiem, ze bez tej modlitwy nie miala bym sily walczyc z tym wszystkim i wiem, ze to Maryja czuwa nad nami i poleca nas swemu synowi. Krolowo Rozanca Swieta dziekuje za opieke i tak jak sie modlimy…”Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.”

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Renata
Renata
16.06.17 23:42

Dziękuję za Wasze świadectwo. Czytając je przyszło mi na myśl, że Wasza miłość jest silniejsza niż choroby i śmierć. Wasza miłość, po tak ciężkich doświadczeniach, będzie nie do zniszczenia. Będzie trwać przez wieczność. Pozdrawiam.

Michalina
Michalina
12.06.17 17:00

Pomodlę się dzisiaj za Was na Mszy Św. o uzdrowienie:)

Elzbieta
Elzbieta
12.06.17 16:34

Poczytaj proszę o Colo Vada, Coral Club, Laminine, „Prawda o raku”, „Rak nie jest chorobą”, dieta sokowa  Ewy Dąbrowskiej.  Z Bogiem. 

Maria
Maria
12.06.17 16:29

Dziękujemy, alberto 🙂 Pomódl się również za pary starające się o potomstwo.

alberto
alberto
12.06.17 13:14

Bede pod koniec czerwca w Pompejach pomodle sie za wszystkich piszacych na forum a za Pania i meza szczegòlnie, wiem co to za choroba i jak ciezko z nia walczyc. Pozdrawiam Alberto

Michalina
Michalina
12.06.17 17:01
Reply to  alberto

Alberto proszę wspomnij również za nas o cud poczęcia dzieciątka dla nas, bo powoli tracimy nadzieję…

Magdalena
Magdalena
12.06.17 13:03

Piękne świadectwo! Podobnie jak moja poprzedniczka uważam, że przy takich świadectwach problemy z którymi boryka się większość z nas na co dzień są nieistotne. Życzę Wam wszystkiego dobrego w zdrowiu i w chorobie. Szczęść Wam Boże!

K
K
12.06.17 12:54

Niesamowite świadectwo Miłości. Przy takich świadectwach widzę jak moje problemy są nieistotne. Wielkie podziękowania za taką wiarę i nadzieje. Już wygraliście życie, szczęść Boże!

Bozena
Bozena
12.06.17 12:40

Ja tez modlę się NP od kwietnia 2016 roku bez przerwy o uzdrowienie mojego

Ufająca
Ufająca
12.06.17 12:30

Przepiękne świadectwo, pełne wiary, nadziei, wzajemnej miłości i miłości do Pana Boga. Życzę zdrowia i Błogosławieństwa Bożego w Waszym małżeństwie!! Z Panem Bogiem!!

Agnieszka
Agnieszka
12.06.17 12:05

Duzo zdrowiA dla Was!!!!

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x