Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dorota: Jestem uzależniona od tej modlitwy

Szczęść Boże! Zgodnie z obietnicą złożoną Matce Bożej, pragnę podzielić się świadectwem wysłuchanej modlitwy. Odmówiłam dwie nowenny w intencji mojego taty. Przez niemal dwa lata starał się o przyznanie mu wcześniejszej emerytury za szczególnie uciążliwe warunki pracy. Mimo że spełniał wszystkie warunki, ZUS owej emerytury przyznać mu nie chciał. Odbyła się sprawa w sądzie, którą tata przegrał. Rodzice wystosowali apelację, po jakimś miesiącu otrzymali pismo, że została ona odrzucona.

Tata bardzo to wszystko przeżył, trochę się załamał, upadły jego nadzieje na poprawę trudnej sytuacji materialnej. Sprawa wydawała się beznadziejna. Nagle, po kilku miesiącach, w październiku, miesiącu modlitwy różańcowej, tata otrzymał kolejne pismo z sądu z informacją, że rozprawa apelacyjna jednak się odbędzie. Na rozprawie stwierdzono, że sąd pierwszej instancji wydał błędny wyrok i przyznano tacie upragnioną emeryturę. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych! Chwała Panu!

Obecnie odmawiam trzynastą nowennę, jestem uzależniona od tej modlitwy. Nie wszystkie intencje zostały wysłuchane, ale nie tracę nadziei. Zachęcam wszystkich do odmawiania nowenny, daje ona ogromną siłę.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x