Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

B: List – Maryja zrobiła tak, bo Jezus tak chciał

Odmawiałam nowennę wraz z mężem w bardzo dziwnej intencji, a mianowicie jakiś czas temu zrobiłam w pracy rzecz niedopuszczalną, przeskanowałam jeden domunent zmieniając jego treść. Cała sprawa wyszła na jaw – przyznałam się do tego, modliliśmy się, aby cała sprawa zakończyła się pomyślnie. Chciałam dobrze, nikomu nie wyrządziłam tym krzywdy….

Dziś, w ostatnim dniu nowenny, przyjechało do mnie szefostwo i zwolniło mnie ze skutkiem

natychmiastowym… (Myślę, że data nie jest przypadkowa) Mimo takiego obrotu sprawy wierzę, że Maryja zrobiła tak, bo Jezus tak chciał – tak widocznie będzie dla mnie lepiej…

mam nadzieję że jakoś wspólnie z Bożym błogosławieństwem ułoży mi się dalsze życie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Janek
Janek
05.06.17 22:35

Kochani. Każdy może popełnić błąd. Ale dzięki temu uczymy się. Bóg nas kocha miłością tak wielką, że wszystko wybaczy. Zacznijmy od nowa. Napisano proście a otrzymacie. Więc zawsze można prosić. Ale jak żeby otrzymać i to na pewno. Na te i inne pytania odpowiada Ojciec Witko na Youtube. Ja miałem sytuację bardzo trudną. Zastosowałem się do wskazówek Ojca Witko i problem się (prawie sam) rozwiązuje. Rzeczywiście dla Boga nie ma nic niemożliwego. Jedną z ciekawszych form proszenia Boga jest Jego uwielbianie i dziękowanie Mu za wszystko co dla mnie zrobił, za to że troszczy się codziennie o mnie. Wielką moc… Czytaj więcej »

Poli
Poli
05.06.17 08:11

Z Twojej pokory, kary którą otrzymałaś tu na ziemi, modlitwy i zaufania wyniknie tylko i wyłącznie coś dobrego.

Maria II
Maria II
04.06.17 21:41

Basiu,nie napisałam nic złośliwego,takie są fakty -oszustwo jest oszustwem i nie ma co wybielać,żadne okoliczności nie usprawiedliwiają takiego postępowania, to jest moje zdanie,a nie ocena i po to jest forum,aby móc swoje zdanie przedstawić.Każdy będzie sądzony -ja za moje ,a Ty za swoje winy.

Basia
Basia
04.06.17 21:23

Mario nie oceniaj proszę nikogo nie znając do końca przyczyny. sytuacji w jakiej znalazła się autorka świadectwa. W świadectwie nie ma opisanej przyczyny powyższego postępowania jest tylko skutek „nie sądzcie a nie będziecie sądzeni” autorce życzę znalezienia nowej pracy. Z Panem Bogiem

Maria II
Maria II
04.06.17 16:52

Nie”mieszałabym” w to ani Matki Bożej ani P.Jezusa-za oszustwa ponosi się odpowiedzialność i trzeba mieć tego świadomość- to jest grzech.Życzę Ci,żeby nigdy w życiu Ci się to nie przytrafiło,żebyś miała świadomość o konsekwencjach takich czynów.Szczęść Boże.M.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x