Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: W podziękowaniu za miłość

Odmawiam już 7. nowennę pompejańską, czwartą w tej samej intencji: o radość, powodzenie, harmonijne i dobre życie dla człowieka, którego pokochałam, a z którym nie mogę być. Dziękuję Bogu i Matce Bożej za łaskę tej miłości: niespełnionej, ale uszczęśliwiającej, nadającej życiu sens. Nie będę opisywać w szczegółach o co chodzi, powiem krótko: zakochałam się po raz pierwszy w życiu szczęśliwie, w człowieku, który mnie szanował, kochał, dawał wsparcie – z którym rozumiałam się bez słów. Czekałam na to czterdzieści lat i nigdy w tym czasie nie zaznałam takiego spokoju i takiej radości. Musieliśmy się jednak rozstać, nic się nie dało zrobić. Wiedziałam od początku, że tak się stanie i modliłam się nowenną pompejańską o to, abym mogła to znieść, aby nie było we mnie buntu i goryczy. Przyznam, że było ciężko, ale teraz już wiem, że dam radę, że wytrwam, że się z tym pogodzę. Modlę się za niego każdego dnia od wielu miesięcy i wiem, że Matka Boża mnie słucha, bo na każdym kroku odczuwam Jej litość i dobroć. Wiem, że bez Jej pomocy nie zniosłabym tego rozstania. Ona daje mi siłę i spokój i pozwala dostrzec radość i piękno uczucia, które mnie spotkało.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
K.
K.
02.07.17 20:08

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x