Swoją nowennę rozpoczęłam w zeszłym roku, nie pamiętam, którą już odmawiam. Ma ogromną moc i uzależnia. Gdy mi się zdarzy nie odmówić to czuję ogromną pustkę i nerwowość. Napotkałam inne świadectwa w internecie i zaczęłam odmawiać za zdrowie mojej córki, która bez przerwy mi chorowała.
Nie zdążyłam jeszcze zakończyć nowenny, a córka przestała chorować. Wyjechaliśmy na wczasy i szczerze mówiąc nie chciało mi się wtedy odmawiać, a bynajmniej robiłam to nieregularnie. Nagle córkę złapał katar, a od tego zawsze się u niej zaczynało chorowanie dwutygodniowe. Zaczęłam nowenne, by katar jej przeszedł i nie rozchorowała się. I tak się stało, córcia była zdrowa mimo niepogody, a katar zanikł. Wierzę, że to siła Matki Boskiej i mojej nowenny. Z reguły odmawiam w intencji zdrowia moich dzieci i mojego. Moje zdrowie szwankuje, ale wierzę, że będzie coraz lepiej, tylko muszę poczekać. Może powinnam tylko w intencji mojego zdrowia modlić się, a nie łączyć za moje i dzieci, nie wiem, ale wierzę w wyzdrowienie i wielką moc nowenny. Dziękuję Ci Matuchno za wszystkie okazane łaski. Amen
czy nowenna pompejańska za zmarłych jest wskazana
Tak, mamy świadectwa w tym temacie 🙂