Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Patrycja: Moja druga Nowenna Pompejańska

Witam Wszystkich bardzo serdecznie tych,którzy odmawiają Nowennę Pompejańska. Bo w różańcu jest niesamowita moc i wiara.

Obecnie odmawiam drugą Nowenne Pompejańską w tej samej intencji(intencji powrotu ukochanej osoby). Cały czas mam wiarę i nadIeję,że On do mnie wróci. Nie poddaje się. Trwam w różańcu, każdego dnia. Wierzę,że w krótce Matka Boża mnie wysłucha. Czasami jest bardzo cieżko odmówić mi chociaż jedną 10-ątkę, poniewaŻ bywa,że jestem rozkojażona, myśle o czymś innym, myle się podczas odmawiania. Wiem jednak,że to „zły” chce żebym za wszelką cenę przerwała odmawiač różaniec. Mimo,że czasami wstaje naprawdę wcześnie i kończę prace późno to jednak zawsze znajdę czas na modlitwé.

Każdego dnia czuję obecność Matki Bożej. Czuje jej obecność. Jej bliskość. Bardzo dużo się modlę. Odmawiam Modlitwę do Św.Rity i Nowemnę do Matki Bożej prosząc o powrót Krystiana. Nie wyobrażam sobie żucia bez niego. Chociaż minęło już trochę czasu to nadal go Kocham i nigdy nie przestane. Tęsknię coraz bardziej. Odzywam się do niego; piszę sms,ale nie odpowiada.

Kochani co robić? Zawierzyłam Moje życie Matce Bożej i czekam na powrót Jego. Czy sądzicie,że jeszcze nic straconego? Że jeszcze do mnie wróci? I będziemy szczęśliwi?

Moje Motto życiowe mówi;”Nigdy się nie poddawaj” !

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
49 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Karolina
Karolina
29.11.18 11:08

Pytanie czy Wolą Bożą jest abyś była z Krystianem? Też kiedyś chciałam na siłę tak zatrzymać przy sobie chłopaka, ale okazało się, że nie tędy droga. Zaraz po tym jak się w końcu burzliwie rozstaliśmy (był juz moim narzeczonym) pojechałam zapomnieć o tym wszystkim na światowe dni młodzieży, a tam Bóg już miał dla mnie nowy plan – spotkałam cudownego chłopaka, który dziś jest moim mężem, mamy dwójke dzieci i jesteśmy mega szczęśliwi. Najważniejsze czego się nauczyłam od Maryi – trzeba pełnić zawsze wolę Bożą, a nie swoją. Polecam posłuchać ks. Chmielewskiego – https://www.youtube.com/watch?v=mJHqvykkWKc&fbclid=IwAR1c2hfri56mduzGsL2CQ-QQS4YCN1wQuQWHrDcF2clpev0imYaanqmBnu0 – co się dzieje gdy miłość… Czytaj więcej »

waleczna
waleczna
08.07.17 08:40

Jale też nie dostałam urodzinowych życzeń, ani nawet odpowiedzi na moje świąteczne życzenia do niego ;/ Masz rację, różaniec daje siłę. Na pewno bez tego byłoby o wiele gorzej. Mi też jest ciężko, też płacze ale na szczęście już nie tak często. „Jezu, Ty się tym zajmij pomaga” 😉

Patrycja
Patrycja
09.07.17 13:32
Reply to  waleczna

Ale nie wiem mam taka jakąś nadzieję w sercu,że jeszcze będziemy razem..
A jeśli niee, to chce już być sama ..
Naprawdę zakochałam się. Kocham tego człowieka

waleczna
waleczna
09.07.17 15:05
Reply to  Patrycja

Pozostaje tylko modlić się i czekać 🙂

Patrycja
Patrycja
09.07.17 19:59
Reply to  waleczna

Pozostaje mi tylko czekać niestety..
Najgorsze jest to,że już nic nie mogę zrobić.
Modlę się każdego dnia o Jego nawrócenie i powrót..

waleczna
waleczna
15.07.17 20:55
Reply to  Patrycja

Możesz podać jakiś kontakt do siebie? Nie chce już przeciągać tematu tutaj, a jestem ciekawa jak sobie radzisz…czy są jakieś zmiany w jedną lub w drugą stronę. Chyba, że wolisz odpisać tutaj to ok 🙂

Patrycja
Patrycja
16.07.17 23:35
Reply to  waleczna

Wiesz co możesz bezpośrednio pisać do mnie na e-mail patrycja66555@wp.pl
odpiszę jak tylko będę mogła , więc czekam na wiadomosc;)
Pozdrawiam.
Patrycha

Domi
Domi
26.06.17 16:35

Hej. jak tam Twoja aktulana sytuacja wyglada teraz czy nowenna cos wniosła odmienilo sie cos?

Patrycja
Patrycja
26.06.17 20:00
Reply to  Domi

Hej
Właśnie skończyłam odmawiać Nowenne.
Teraz odmawiam trzecią NP.
Wierzę,że Krystian prędzej czy później wróci do mnie,bo to tak nie mogło się skończyć.
Chociaż minęło sporo czasu czuję ,że Go Kocham.
A przede wszystkim czuję obecność Matki Bożej każdego dnia.
W sercu mam taką nadzieję,że sobie wszystko przemyśli i będziemy jeszcze szczęśliwi

waleczna
waleczna
07.07.17 15:54
Reply to  Patrycja

Doskonale Cię rozumiem 😉 modlę się o jego powrót od lutego…to przeciez juz tyle czasu, a żadnych zmian nie widać ale ja tez czuję, że koniec nie powinien tak wyglądać i nieustannie go kocham. „Ufać to milczeć i czekać cierpliwie aż się spełni” 🙂 wytrwałości i powodzenia!

Patrycja
Patrycja
07.07.17 20:43
Reply to  waleczna

No właśnie to milczenie jest okropne.
Mam dzisiaj urodziny, właśnie 07.07.2017 -fajna data co niee?
I mam nadzieje,że jeszcze przed północą wyśle mi życzenia..
Kurde jak JA go kocham, naprawde.

waleczna
waleczna
07.07.17 20:45
Reply to  Patrycja

Wiem, to widać 😉 Wszystkiego najlepszego!!!

Patrycja
Patrycja
07.07.17 20:47
Reply to  waleczna

Nadal o nim myśle.
Nie ma takiego dnia żebym nie wracała do wspólnych chwil i do jego obecności.
Tak,bardzo mi Go brakuje..

waleczna
waleczna
07.07.17 21:45
Reply to  Patrycja

Mam to samo…nauczyłam się mówić „Jezu, Ty się tym zajmij”. Ufam i wierzę, że Bóg może wszystko i albo mi go odda, albo zabierze to uczucie. Czuję, że mam jeszcze sporo do zrobienia wobec tego chłopaka i może dlatego tak długo to trwa….Modlę się o jego przemianę, nawrócenie i łaski dla niego. Kocham go i chcę żeby wrócił, ale ogromnie ważne jest też dla mnie jego zbawienie. Jeszcze jak byliśmy razem obiecałam, że będę się za niego modlić…bo choć nie mówił o tym wprost, wiem że coś z przeszłości go gryzie. Może w tym wszystkim jestem tylko narzędziem….ale pomogę mu… Czytaj więcej »

Patrycja
Patrycja
07.07.17 23:57
Reply to  waleczna

Słuchaj JA odmawiam ciągle różaniec, bo daje mi siłe- naprawdę. Są to ogromne łaski z jakimi moge sie zmagac kazdego dnia. Polecam ta modlitwe do Matki Bozej kazdemu- ona nam słucha i pomaga ! Wierze,ze Krystian z czasem wróci, ale tez nie moge czekac w nieskonczoność na Jego powrot. ]Kocham GO z calego serca. Poprostu jak nie On to nikt inny, juz nie bede potrafila nikomu zaufac i nikogo nie ppokocham tak jak Jego. Dlaczego mnie zostawil dla innej? Dlaczego?? Czy mnie nie kochal? Tyle czasu bylismy ze soba, tyle wspolnych planow. Kazdego dnia placze, mam na scianie jeszcze nasze… Czytaj więcej »

m
m
30.05.17 21:52
m
m
30.05.17 21:51

Jezus mówi do duszy: Dlaczego zamartwiacie się i niepokoicie? Zostawcie mnie troskę o wasze sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę mówię wam, że każdy akt prawdziwego, głębokiego i całkowitego zawierzenia Mnie wywołuje pożądany przez was efekt i rozwiązuje trudne sytuacje. Zawierzenie Mnie nie oznacza zadręczania się, wzburzenia, rozpaczania, a później kierowania do Mnie modlitwy pełnej niepokoju, bym nadążał za wami; zawierzenie to jest zamiana niepokoju na modlitwę. Zawierzenie oznacza spokojne zamknięcie oczu duszy, odwrócenie myśli od udręki i oddanie się Mnie tak, bym jedynie Ja działał, mówiąc Mi: Ty się tym zajmij. Sprzeczne z zawierzeniem jest martwienie się, zamęt, wola… Czytaj więcej »

Patrycja
Patrycja
30.05.17 21:34

Powiedzcie mi dlaczego jeszcze nie widac jakichkolwiek efektow?? Matko Boza proszę Cię nie zabieraj mi Krystiana. Wszystko inne możesz mi odebrac,ale nie Jego ! Ja nie potrafie żyć bez Niego. Nie umiem! I nie chcę!

Mateusz
Mateusz
30.05.17 19:56

Patrycjo! Odmawiam nowennę w identycznej intencji, w intencji kogoś, kogo straciłem w wyniku swoich grzechów i zaniedbań oraz w skutek wielu naszych drobnych nieporozumień, będących wynikiem dochodzenia do głosu dna naszych serc. Moim marzeniem jest powrót do Ani i ciężka praca dla odbudowy naszego związku i wzajemnej czystości, co doprowadzi nas do ślubu. Jednak swój los zawierzyłem Bogu i Maryi, zbyt długo podążałem własną ścieżką. Ten czas jest dla mnie z jednej strony bardzo owocny, modlitwa daje mi spokój, zacząłem zbliżać się do Boga i słuchać jego głosu, kazania np. o. Szustaka czy księdza Pawlukiewicza pomagają mi jeszcze bardziej zrozumieć… Czytaj więcej »

Maria
Maria
30.05.17 17:59

Niech Ci Bóg da szczęście, którego pragniesz 🙂

Maria
Maria
30.05.17 16:12

Do tanga trzeba dwojga 🙂

Patrycja
Patrycja
30.05.17 16:20
Reply to  Maria

Trzeba. Ale mam nadzieje ze jeszcze nic straconego. Wierze w to!

Patrycja
Patrycja
30.05.17 11:05

Odmowie ta NP do konca. Juz biewieke mi zostalo. Mysle,ze cos zacznie sie dziac. Naprawde tak cos ni podpowiada,kazdego dnia „Nie poddawaj sie”. To jest moja motywacja. Chcialabym zeby powrocic,zeby sobie wszystko przemyslal

Marta
Marta
30.05.17 10:05

Ile osób tyle opinii. Ciężko mi stwierdzić czy powinnaś się modlić o jego powrót czy też nie. Są świadectwa, gdzie rzeczywiście osoby wracały, ale jest też dużo świadectw, gdzie osoby modlą się po kilka lat i nadal nic, a są też takie, gdzie po latach coś zaczyna się dziać. Myślę, że każdy tak naprawdę w sercu wie, czy to ta osoba czy nie. Nie patrz na to przez pryzmat zakochania, bo co jak zakochanie przeminie? W zeszłym roku byłam z chłopakiem, zakochałam się bardzo, ale on był zajęty imprezowaniem i kolegami. Zerwałam. Dużo się za niego modliłam, ale nie o… Czytaj więcej »

mena
mena
30.05.17 07:52

Jeszcze jedna sprawa
kiedyś przeczytałam jak Jezus powiedział
na waszą prośbe zmieniam swoje plany
przykład znajdziemy nawet w ewangeli jak Maryja go prosiła aby zajął się brakiem wina
pomimo że nie nadszedł jeszcze wyznaczony czas na publiczne działanie Jezusa ns prośbe swej Matki przyśpieszył.

Ale jest jeszcze jedna ważna sprawa że Maryja pomimo negatywnej odpowiedzi jaką usłyszała nie zwątpiła wychodząc mówi uczyńcie wszystko cokolwiek wam powie.

Prośmy prośmy przez Maryje a Bóg nas wysłucha

Maria
Maria
29.05.17 22:04

No i nawiązała się dyskusja. Super. Tylko czasem zastanawiam się czy rzeczywiście Bóg tak nad każdym człowiekiem pochyla się i o wszystkim decyduje i dochodzę do wniosku, że nie. Pan Bóg stworzył świat i prawa nim rządzące. I wszystko dzieje się wg tych praw. A jak coś wyjdzie nam nie po naszemu to prosimy Go o interwencję, czyli cud. No ale łatwiej wszystko usprawiedliwiać ” Bóg tak chciał”. Nie, nie była wolą bożą katastrofa lotnicza, zdrada w małżeństwie i inne nieszczęścia.

mena
mena
30.05.17 07:39
Reply to  Maria

Witaj Mario zgadzam się z Tobą Bóg nie chce krzywdy człowieka , ale czasem dopusza pewne wydarzenia aby nas obdarzyć dobrem bo inaczej bez tych wydarzeń nie sięgnelibyśmy np.po różaniec i nie spotkali w życiu Boga .
To jest tak jak zachoruje dziecko ma zapalenie płuc matka jego nie chce aby cierpiał ale wie że jak nie poda mu zastrzyków może się to skończyć tragicznie dla dziecka i mimo że niechce i cierpi w raz z dzieckiem to jednak zaprowadzs go codziennie na zastrzyk sle wynagradza mu to na tysiąc sposobów.

eliaaa250
eliaaa250
29.05.17 20:01

dwa dni temu, poszlam do kosciola, na mszę, tak w tygodniu. podobnie jak ty, aby modlic sie o milosc chlopaka, kory byl ze mna 4 lata. modlilam żarliwie, ze łzami w oczach… i co ulyszalam w Ewangelii? ” Proście, a będzie Wam dane.”

Patrycja
Patrycja
29.05.17 19:32

Dziękuje za tak liczne wypowiedzi. Nadal odmawiam Nowenne Pompejańska ,bo ona daje mi siłe. Jest to druga NP w moim życiu. Jestem na czesci dziekczynnej. Chcialabym,aby Krystian powrocil. Przeciez Pan Jezus powiedzial:modlcie sie i trwajcie w modlitwie. „O co tylko poprosicie to otezymacie”. Mowi,ze mamy nie tracic nadziejj. Ja nie trace,bo Go Kocham. Czytajac inne swiadectwa ludzi to naprawde zdarzaja sie cuda wymodlone ta Nowenna. Ludzie wychodza z chorob, z uzaleznienia. Licze na cud o ktory caly czas sie modle . Mysle,zeMatka Boza mi pomoze;-)

mena
mena
29.05.17 21:12
Reply to  Patrycja

I tak trzymaj Patrycjo Bóg jest wielki i wielkie jest Jego miłosierdzie .
Proście a będzie wam dane nie ma tam,
że ta czy inna modlitwa w takiej intencji jest zakazana to Bóg daje miłość , uczucie tęsknote i Bóg na nowo może rozpalić miłością do Ciebie serce Twojego byłego .
Jakby się jednak okazało że on nie będzie dla Ciebie dobry.
Bóg w sposób niezauważalny Sam doprowadzi ciebie do tego co dla Ciebie będzie dobre.
Módl sięi nie ustawj sam Jezus zachęcał do wytrwałej i natarczywej modlitwy
słuchaj Jezusa.
Wszystkim komentującym życze większej wiary i dziecięctwa duchowego.

Paul
Paul
30.05.17 09:18
Reply to  mena

Bóg przede wszystkim chce naszego zbawienia. Więc gdyby nie szanował wolnej woli człowieka to najpierw rozpalałby w każdym zatwardziałym sercu miłość do Niego. A jednak tego nie robi. Człowiek sam wybiera dobro lub zło i może odrzucić prawdziwą Miłość. Owszem Bóg jest wszechmogący ale nikogo ( w przeciwieństwie do człowieka) do niczego nie zmusza. Owszem Bóg może rozpalić miłością serce Frania do Basi czy Antka do Kasi ale na pewno tego nie zrobi „siłą” wbrew woli Frania, Basi czy Antka. Szkoda, że tak trudno to pojąć. A za kilka miesięcy lub lat kiedy mimo odmówienia setek modlitw Franek zacznie się… Czytaj więcej »

waleczna
waleczna
29.05.17 19:28

Jeśli to nie zbieżność imion i sytuacji, to właśnie twoje pierwsze świadectwo zachęciło mnie do odmówienia pierwszej nowenny pompejańskiej właśnie w takiej intencji ;). Nowennę skończyłam w połowie kwietnia i podobnie jak Ty do tej pory nie mam z nim kontaktu. Za dwa dni kończę moją drugą NP tym razem w intencji przemiany serca mojego ukochanego. Jest ciężko, ale nie poddaje się. Mi również bardzo zależy. Sporo się modlę w różnych intencjach, ale to te związane z nim mają dla mnie wciąż kluczowe znaczenie. Modlę się o jego powrót, odbudowę relacji, kontakt, ale też o jego zbliżenie do Boga, zdrowie,… Czytaj więcej »

Patrycja
Patrycja
29.05.17 19:38
Reply to  waleczna

Pozdrawiam Cię także;”waleczna”. Nie poddawaj się! Trwaj w modlitwie. Niekiedy jest cieżko,ale pomyśl o ukochanym. Ja mam taki błogi spokój w sercu,że jeszcze się pogodzimy Patrycja.

waleczna
waleczna
29.05.17 20:52
Reply to  Patrycja

Dziękuję! 🙂 Ze spokojem u mnie ostatnio bardzo różnie…może to też kwestia tego, że tak niewiele zostało do końca nowenny, a w końcówce zły bardziej miesza. Ale walczę! 😀

Paul
Paul
29.05.17 11:56

Jako facet napiszę, że marnie to widzę, żeby do Ciebie ten chłopak wrócił.Nie wiem ile czasu od Waszego rozstania minęło ale gdyby mu na Tobie zależało to do miesiąca by się na pewno odezwał.Pisząc smsy do niego tylko jeszcze bardziej go do siebie zniechęcasz wi. Módl się za siebie a nie za niego bo to Ty przede wszystkim bardzo potrzebujesz modlitwy skoro ” nie wyobrażasz sobie życia bez niego” to jest to forma uzależnienia a wszelkie uzależnienie nie od Boga pochodzi. Z Bogiem.

Radek
Radek
29.05.17 11:51

Mów zawsze Jezu ty się tym zajmij

Ewa
Ewa
29.05.17 10:05

Sądzę, podobnie jak „Ufająca” , że o powrót ukochanego można się modlić. O cokolwiek prosić będziecie … Nie ma „zakazanych ” intencji. Wiele lat temu mój ukochany także odszedł. Wydawało mi się, że przeżywałam wtedy ogromną tragedię. Z pomocą przyszła Święta Rita. Modliłam się, aby wrócił … Wrócił po trzech latach. A ja wtedy zrozumiałam, że to mężczyzna nie dla mnie. Nic dobrego nie wynikłoby z naszego związku. ZROZUMIAŁAM. Święta Rita wyprosiła dar zrozumienia. Nie pisz, nie dzwoń – to trudne. Pamiętaj , że Bóg jest najważniejszy. Nie ten chłopak. Wiem jak się czujesz. Ja sama szalałam z rozpaczy. Po… Czytaj więcej »

Karolina
Karolina
29.05.17 09:16

Jestem w podobnej sytuacji, odmawiam nowennę w intencji naprawy relacji z moim byłym narzeczonym, który obecnie wydaje sie byc nieco zagubionym, również przestałam do niego pisać. I zrozumiałam jedną rzecz, że można się modlić o powrót ukochanej osoby czy tez naprawy relacji, jednak trzeba pozostawić Bogu pole do działania, czasami to może poprostu nie być w jego planach. Mimo wszystko trzeba ufać i wierzyć choć niekiedy jest to bardzo ciężkie. Pozdrawiam Cie Patrycjo i jestem z Tobą. Ufam, że jeśli to prawdziwa miłość Bóg spełni Twoje prośby.

lifeofgosia
lifeofgosia
29.05.17 07:51

a co do powrotu ukochanego to zawierz ta sprawe Matkce Bozej- jesli to bedzie dobre dla Ciebie to Matka Boza to sprawi, a jesli nie to Ona ci znajdzie kogos innego w przyszlosci – np moja kolezanka modlila sie o powrot meza bo odszedl od niej- i nie spelnilo sie- nie powrocil- ale ona jakby sie odkochala i przestalo jej zalezec, poznala innego mezczyzne potem sie z nim roztala ale przez te towarzystwo poznala innego i jest z nim ponad rok i jest szczesliwa – planuja dzieci i rodzine. JA tez sie modlilam nowenna pompejanska w 2013 o to by… Czytaj więcej »

Ara
Ara
29.05.17 22:10
Reply to  lifeofgosia

Gosiu zamieszkać? Konkubinat nie jest efektem modlitwy. Rozwód i związek niesakramentalny też nie. To życie w grzechu ciężkim.

mti
mti
30.05.17 20:57
Reply to  Ara

Kobieto, życie jest życiem, takie są koleje losu. Uwierz mi, że ja modliłam sie czekałam ponad dwa lata, rozpaczałam, prosilam mojego o powrót, ile bylo intencji do sióstr klauzurowych itd., pielgrzymek i nic i jest to samo a może i gorzej. Az w końcu poszłam po rozum do głowy i zlozylam pozew do sądu biskupiego. A koleżanka Gosi to niby jest teraz ta zła i najgorsza i w ogóle, tak? To jej wina. To on od niej odszedł. A skąd wiesz jakie są relacje tej koleżanki z tym mężczyzna? Ja jestem sama. Tez mi przeszło po moim mężu, nie mam… Czytaj więcej »

lifeofgosia
lifeofgosia
29.05.17 07:45

ja odmawiam obecnie 7ma nowenne, i wszystkie sie spelniaja, teraz odmawiam nowenne o zdrowie mojego chlopaka – i jest z nim dobrze , natomiast mnie teraz rozbolal zab i od kilku dni strasznie boli a nie moge isc odrazu do dentysty bo jestem zagranica, tak bolalo ze czasemi myslalam ze juz przerwe nowenne i ze bedzie zle ze mna, ale jakos sie trzymam – i mysle ze matka boza jest przy mnie, bo wczoraj mialam takie jakby przewidzenie chwilowe, siedzialam w pokoju ciemnym i popatrzylam sie na butelke wody tak jakby kotem oka i wydawalo mi sie ze widze statuetke… Czytaj więcej »

Ufająca
Ufająca
28.05.17 22:24

Myślę, że można modlić się o powrót ukochanej osoby. Pamiętaj, że dla Pana Boga nie ma nic niemożliwego. Ludzie modlą o nawrócenie kogoś, o wyjście z nałogu bliskiej osoby i dzieją się cuda – nagle ktoś się nawraca, nagle ktoś wychodzi z nałogu, a czy życie bez Pana Boga czy nałóg nie jest wolnym wyborem człowieka, nie jest jego wolną wolą? To też jest ingerencja w wolną wolę człowieka, miła Panu Bogu. To Pan Bóg napełnia nas miłością, bo to On jest Miłością. Są świadectwa wymodlonych powrotów, jednak modląc się pamiętaj, by dodać zawsze zdanie „Bądź wola Twoja”, bo Pan… Czytaj więcej »

maciejewskas
maciejewskas
28.05.17 21:59

bardzo mi ciebie zal ale moze Pan Bog ma inne plany na zycie razem z kim innym zaufaj BOGU on wie co dla ciebie najlepsze nic na sile

Ania
Ania
28.05.17 22:31
Reply to  maciejewskas

Mi tez jest Ciebie zal, nie mozna nikogo zmusic do milosci. Jezeli Ty piszesz do niego smsmy a on nie odpisuje, to znaczy ze nie chce miec z Toba nic wspolnego. Wiem co to znaczyc byc zakochanym bez wzajemnosci. Jako kobieta powinnas miec swoj honor i godnosc i nie ponizac sie az do takiego stopnia.

Zyczenie powodzenia.

Lala
Lala
28.05.17 21:05

A ja uważam że jeśli Bóg połączył Cię z Krystianem to miał w tym jakiś cel. Zaraz będą komentarze że nie powinno modlić się o miłość o powrót ukochanego ukochanej,bo Bóg tak chciał…pytanie teraz po co prosicie o wyzdrowienie o pracę itd skoro Bóg tak chciał aby było. Jeśli jest Ci dane z nim być ponownie to będziesz jeśli Bóg ma inny plan to znajdzie dla Ciebie kogoś kto Cie doceni i pokocha prawdziwie. Nowenna na pewno wiele zmieni w Twoim życiu. Życzę wiele łask. Z Panem Bogiem

49
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x