Szczęść Boże, kolejną Nowennę Pompejańską odmawiałam w intencji o uwolnienie od wszelkiego zła mnie i całej mojej rodziny. Były częste rozproszenia na modlitwie, myśli uciekały w różne strony. Nowennę zaczęłam 1 listopada i skończyłam w 24 grudnia. 🙂 Nie będę się wypowiadać czy u kogoś z mojej rodziny coś się polepszyło, ponieważ mogę mylnie przedstawić sytuację z mojego punktu widzenia, czy też mogę być niedoinformowana itp.
Za to mogę napisać, że wyjaśniła się sytuacja z moją dawną znajomą, w innym świadectwie napisałam, że się od niej uwolniłam, mam spokój, (to osoba o ciężkim charakterze, kontakt z nią stał się dla mnie udręką), lecz miałam wciąż coś co do niej należało, a co mi pożyczyła na jakiś czas. Zaczęło mnie to dręczyć i w końcu napisałam do niej na portalu społecznościowym, czy chce abym jej to zwróciła, ona chciała wznowić znajomość, tak też zrobiłyśmy, ale nie chciała mi napisać swojego adresu pod różnymi powodami, w końcu się udało ale niestety zostałam przysłowiowo „obrzucona błotem”. Sama też niestety nie byłam dla niej miła, mam nadzieję że mi wybaczy. Wybaczyłam jej wszystko i zerwałam znajomość, a jej własność wysłałam. Wydaje mi się że ma to związek z Nowenną Pompejańską, gdyż kilka razy dostałam od niej wiadomości akurat w tym czasie, gdy się modliłam, nawet po 23. Cieszę się, że jestem wolna od tej toksycznej znajomości i pragnę bardzo podziękować Trójcy Przenajświętszej, Matce Bożej Pompejańskiej, naszym Aniołom Stróżom oraz Świętym, do których się modlę, za wszystkie łaski oraz za pomoc. 🙂 Zaczęłam kolejną NP, ale niestety przerwałam ją, mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę się modlić tą wspaniałą modlitwą.
Nowenna Pompejanska czyni cuda, odmawiajcie, dziękuję Matko Boża.