Pragnę się podzielić moim świadectwem po odmówieniu 4 nowenny pompejańskiej w intencji uzdrowienia z raka trzustki i powrotu do zdrowia dla kochanej Mamy. Kiedy u mojej mamy na początku roku zdiagnozowano chorobę nowotworową, cała rodzina przeżyła ogromny wstrząs.
Były to ciężkie chwile, mama przeszła szereg badań w różnych miastach. Od razu rozpoczęłam nowennę pompejańską, którą w dalszym ciągu odmawia też moja mama, siostra i tata. Dzięki nowennie pompejańskiej mama trafiła do właściwego specjalisty w Warszawie, który szybko skierował ją na operacje usunięcia nowotworu. Operacja trwała 3 godziny i były to najdłuższe godziny w moim życiu. Obecnie mama jest w trakcie chemioterapii, którą bardzo źle toleruje. Proszę Maryję, żeby pomogła Jej ją przetrwać. Co prawda cud jeszcze nie nastąpił, ale wierzę, że Maryja mnie wysłucha i wyprosi u swojego syna Jezusa Chrystusa, łaskę uzdrowienia dla mojej najukochańszej mamy. Wspólnie z mężem, siostrą i szwagrem zanosimy pod ołtarz Królowej Różańca Świętego w Pompejach prośbę o powrót do zdrowia dla mamy. Obiecałam Maryi, że nowenna pompejańska będzie obecna do końca mojego życia. Dziękuję Ci Matko Boża, że wspierasz moją rodzinę, jesteś przy mamie, w Tobie jedyna nadzieja.
Proszę osoby czytające moje świadectwo o jedną „Zdrowaś Maryjo” za moją najdroższą mamę Marię.
Chciałabym podziękować Matce Przenajświętszej za wsparcie,za pomoc i obecność,za cud który do tej pory otrzymała moja kochana Mamusia.
Moja Mama choruje na nowotwór trzustki. We wrześniu 2016roku została zoperowana ,w styczniu okazało się,ze jest przerzut na wątrobę. Od początku choroby modlę się do Matki Bożej,odmawiam Nowennę pompejańska wraz z siostrą prosząc o cud uzdrowienia naszej mamy. Wczoraj odczytano wyniki nowego tomografu i okazało sie,ze guz z wątroby zniknął,nie ma go. Dziękuję Matuchno kochana i proszę miej w opiece moją mamusie.
Ania
Bardzo dziękuję. Ja również odwdzięczę się modlitwą.
Hej, czy mogę spytać – jak się czuje Twoja mama? Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze!
Mama przechodzi teraz chemioterapię
Będę się modlić za Twoją mama. U mojej w piątek zdiagnozowali raka jajnika… jestem pełna nadzieji, ze Matka Boska nas nie opuści i pomoże w tym wszystkim.
Pomodle sie za twoja mame.
Proszę o kontakt, najlepiej adres e-mail. Pozdrawiam serdecznie!
sssylwusia@wp.pl smialo pisz i pytaj o chorobe, wiem jak to jest przechodzilam to samo. Pozdrawiam
sssylwusia@wp.pl smialo pisz
Droga Asiu w 2015roku przeżywałam to samo co Ty, moja mama zachorowała tez na raka trzustki wiele sie modlilam Matka Przenajswietsza wiele nam pomogla, niestety moja mama przegrala walke z choroba, Bog tak chcial taka byla jego wola, ty tez musisz zrozumiec ze moze byc inaczej Bog nie zawsze spelnia nasze prosby. Trwaj ciagle w modlitwie i wierz ze Matka i Święci wstawia sie i uprosza Boga aby wyzdrowiala.Ciesz sie kazda chwila spedzona z nama. odmawialam nowenne moja mama nie wyzdrowiala, ale w moim zyciu wiele sie zmienilo wiele CUDÓW rzeczy niemożliwych doznalam. Jezeli bys chciala dowiedziec sie czegos o… Czytaj więcej »