Nowenna pompejańska była dla mnie ostatnią deską ratunku w pewnej intencji.Dzięki niej nie tylko uprosiłam Matkę Bożą ale zyskałam spokój ducha ,który przez dręczącą mnie sprawę nie dawał mi spokojnie funkcjonować.
Jestem jeszcze w trakcie części błagalnej ale wiem ,że intencja w której się modliłam to zasługa łask wyproszonych przez nowennę p.Sprawa o którą się żarliwie modliłam została wysłuchana.Chcę po zakończeniu 54 dni nowenny wytrwać bynajmniej przy 5 tajemnicach.