Kończę odmawiać drugą nowennę od czasu, gdy dowiedziałam się że mąż złożył dokumenty do sądu. Pragnęłam aby jakimś cudem mąż się nawrócił i odwołał sprawę. Im bliżej było do sprawy, tym bardziej moja modlitwa o nawrócenie naszej relacji działała.
Ja to widzę, że im bardziej mąż nie chce już być ze mną i dziećmi, tym bardziej Matka Boża uzdrawia relację. Proces już się zaczął i nie wiem jaka jest wola Boża…ale modlę się nadal za męża, za odrodzenie naszego małżeństwa.Ufam Maryi, ufam Panu.
Pomodle sie za was ..
Czegoś tu nie rozumiem Wolą Bożą był sakrament małżeństwa, który jest nierozerwalny a teraz Wolą Bożą miałby przestać istnieć?
Aniu po modlę się w Twojej intencji
Rozumiem Ciebie i dlatego pomodlę się w twojej intencji