Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Zuzanna: W trakcie nowenny zaczęłam zdrowieć

Pierwszą nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać dwa lata temu. Chorowałam wtedy na bardzo ciężki chociaż nie do końca typowy przypadek depresji i nerwicy. W związku z tym ostatnią rzeczą którą chciałam zrobić było proszenie o siebie – dla mnie już byłam stracona jako ktoś przed kim Bóg zakrył Swoje oblicze.

Prosiłam więc za mojego chłopaka, który również miał problemy. W trakcie nowenny zaczęłam zdrowieć. Zaczęłam widzieć prawdę o sobie i sytuacji w której się znajdowałam. Odnajdywałam spokój za każdym razem gdy brałam różaniec do ręki. Często bardzo trudno było uklęknąć, ale gdy tylko zaczynałam się modlić nowenną pompejańską, miałam wrażenie że jestem topiącym się, któremu pozwolono chociaż na chwilę się wynurzyć i złapać oddech. Moja Najdroższa Przyjaciółka – Maryja sprawiła, że Bóg dał mi nie to czego chciałam, ale to czego najbardziej potrzebowałam. Leki przestałam brać po kilku miesiącach od nowenny, a teraz jestem już zupełnie zdrowa. W kolejnej nowennie nie bałam się już prosić o samą siebie, wiedząc że im mocniej ja będę świecić światłem Chrystusa, tym więcej osób przyciągnie On przeze mnie do Siebie. Maryja wyprosiła mi u Swojego Syna czystość. Chwała Panu!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aga
Aga
09.04.17 23:03

Dziekuje Ci za to piękne świadectwo. Łzy spłynęły mi z oczu czytając je. Widać, jak ogromną moc ma ta piękna Nowenna. Sama doświadczyłam ogrom łask Bożych przez Maryje. Bogu niech będą dzieki za wszystko! Chwała Tobie nasza najukochańsza Mateńko! Chwała Ci Jezu!
Niech dobry Bóg Wam zawsze błogosławi!

Aneta
Aneta
09.04.17 22:26

Tak bardzo się cieszę,że Najświętsza Maria Panna dała Ci tę łaskę. To wielka łaska.Aneta

Dominik
Dominik
09.04.17 21:37

Piekne swiadectwo i dziekujemy Panu Bogi i naszej Krolowej Rozanca Swietego 🙂

magdalena
magdalena
09.04.17 20:56

Chwała Panu i Najswietszej Maryi.
Piękne świadectwo.

Michal
Michal
09.04.17 20:42

Cieszę się razem z Tobą! Mój syn miał ciężkie objawy choroby afektywnej dwubiegunowej. Pod koniec Nowenny – w jednym momencie, z chwili na chwilę, objawy ustąpiły i nie powróciły. To było około dwóch lat temu. Pozdrawiam Cię serdecznie

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x