Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Yolla: Moja historia z nowenną pompejańską

Nowennę zaczęłam odmawiać na początku grudnia 2014 roku. Jest wymagającą modlitwą. Nie wiedziałam, czy dam radę ją skończyć. Moją intencją było moje zdrowie, najbardziej kręgosłup, gdyż rwa kulszowa i związane z tym dolegliwości zabrały mi klika lat normalnego życia.

Kręgosłup mój nie jest zdrowy i na ten moment się nie zapowiada, że kiedykolwiek będzie, ale tu Maryja Pompejańska miała inny plan dla mnie. Jedynie ćwiczenia fizyczne i odpowiednia dieta pozwalają mi żyć i funkcjonować o wiele lepiej niż gdy miałam rwę. Zawsze chciałam prowadzić zdrowy tryb życia, ale jakoś nie byłam w tym zbyt wytrwała. Teraz niejako jest to niezbędne do normalniejszego życia. Wszystko przede mną. Zdaję się na wolę Nieba. Ja nie mam na to wpływu.

Teraz opowiem, jak u mnie wyglądało odmawianie NP.

Jak wiele osób tu piszących, ja również na początku nie mogłam się skupić podczas modlitwy. Starałam sie, żeby od serca się modlić a i tak ciągle byłam rozproszona. Rozaniec odmawiałam najpierw wieczorem przez kilka pierwszych dni i nie mogłam sobie poradzic z pragnieniem snu. Niemalże zasypiałam w trakcie. Pomyślałam, że chyba za późno sie modlę, więc kolejnego dnia usiadłam do różańca koło południa, a tu nagle mi sie tak spać zachciało, że jakbym miała poduszkę to bym natychmiast usnęła. Nie mogłam w to uwierzyć. Skończyłam tego dnia modlitwę i zajrzałam kolejny raz do świadectw, które piszecie na tej stronie, a wtedy się okazało, że prawie każdy miał do czynienia z tego typu atakami złego. Jeszcze tylko raz około połowy nowenny szatan mi dokuczył. W trakcie różańca zapomniałam jak się mówi Zdrowaś Maryjo! Utknęłam w połowie i nie mogłam sobie przypomnieć. Jak mozna zapomnieć!? A ja musiałam zajrzeć do książeczki, żeby przeczytać do końca. To było niesamowite. Do tej pory mi ciarki po plecach chodzą jak sobie to przypomnę.

Ale działały też dobre siły. Jeden raz nie mogłam spokojnie spać, tak jakoś nad ranem i poprosiłam Matkę Boską, żeby sprawiła, żebym spokojnie zasnęła i wydawało mi się, że spałam długo, przebudziłam się, znowu spałam, a to było tylko 15 min. Fascynujące!

Jeszcze któregoś wieczoru nie mogłam usnąć, byłam niespokojna i pomyślałam, jakby było cudownie, jakby Matka Boska mnie uspokoiła, ale pomyślałam też, że jestem zbyt grzeszna i na pewno na taki gest nie zasługuje. Ale gdy juz usypiałam, Ona przyszła do mnie i położyła mi rękę na ramieniu! A mnie ogarnął taki spokój, uśmiechnęłam się i usnęłam momentalnie. Było cudownie!!Ten jeden niesamowity moment! Przekonałam się, że chyba nie jestem aż tak zła. Życzę każdemu, kto się modli NP jak najwięcej takich wspaniałych przeżyć.

Jak wiecie, intencja może być jedna, ale każdego coś męczy oprócz tej jednej sprawy. To samo było u mnie. W kilku sprawach ważniejszych i tych mniej ważnych nastąpiła poprawa, m.in. małe kroki w wyzwalaniu się mojego męża z uzależnień od alkoholu i pornografii, jego stosunek do niedzielnych mszy i inne bardziej przyziemne rzeczy.

Na NP nie trafiłam przypadkiem. Poszukiwałam rozwiązania problemów, które wymagały silniejszej modlitwy niż te które codziennie się odmawia, włączając wszelkie litanie i Koronki Różańcowe. Dowiedziałam się również ( gdzieś przeczytałam lub obejrzałam), że człowiek, który postępuje źle, bardzo grzeszy- tu mam na myśli np alkoholika i uzależnionego od pornografii, to on nie zachowuje się tak dlatego, że tak chce, tylko jest już w szponach szatana i wtedy trzeba się za taką osobę baaaardzo mocno modlić. Niby takie oczywiste, ale większość ludzi woli wziąć rozwód.

Postanowiłam więc modlić się w różnych ważnych sprawach m. in.Nowenną do Św. Rity i do Św. Józefa. Są bardzo skuteczne. Polecam.

Dziękuję Ci Maryjo Pompejańska za prowadzenie mnie i mojej rodziny w życiu. Jesteś cudowna!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x