Wolna: Maryja działa precyzyjnie w czasie

Chciałabym złożyć świadectwo otrzymania łask od Maryi wyproszonych w nowennie pompejańskiej, opowiadając o miłosierdziu, które mi wyświadczyła. Świadectwo dotyczy mojej 4 nowenny pompejańskiej, którą odmawiałam w końcówce roku 2016.

Modliłam się w intencji o wolność serca i miłość. Przyczyną modlitwy było przywiązanie i nieuporządkowane uczucia, zakochanie, wobec człowieka, który był moim przełożonym, z którym dużo współpracowałam i dużo mu zawdzięczam. Wiedziałam, że ta znajomość nie może przerodzić się w coś więcej – on miał rodzinę, a ja jestem wierząca, nic nie oczekiwałam, nic nawet nie mówiłam, ale emocjonalnie było mi trudno, trwało to wiele miesięcy, kilka lat. Pracy nie chciałam zmieniać bo mam wspaniałą pracę, która jest wielkim darem od Boga. Nie mogłam też jej zmienić ze względu na skomplikowaną sytuację życiową. Modliłam się dużo i długo powierzając sprawę Bogu, zmagałam się na różnych frontach na różne sposoby, ale emocje dokuczały. Obawiałam się, że jedyna droga do wolności to wyjechać gdzieś bardzo daleko, ale i tego nie mogłam zrobić. Nie liczyłam na jakiekolwiek zmiany z jego strony: stabilne życie, rodzina, wiele pełnionych funkcji trzymały go w miejscu. Pojawiła się myśl o nowennie pompejańskiej. Maryja zadziałała w sposób spektakularny. Kilka tygodni po zakończeniu nowenny okazało się, że ten człowiek przenosi się do innego miasta na kilkanaście miesięcy może kilka lat. Na ścieżce zawodowej zostałam sama, ale jednocześnie zdążyłam zamknąć ważny projekt i etap w pracy. W sercu poczułam się szczęśliwa, przestałam skupiać się na pracy, zrobiłam wiele rzeczy dla siebie. Zwolniła się część zajętej przestrzeni w moim sercu, jest jeszcze trochę tęsknoty, ale … Obecnie odmawiam 5 nowennę pompejańską. Modlę się prosząc o znalezienie najlepszego męża, choć po ludzku i ta sprawa jest bardzo trudna i sama modlitwa nie przychodzi łatwo. Ale Maryja jest moją nadzieją i bardzo Ją kocham. Proszę wspomnijcie o mnie w modlitwie.