Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Barbara: Maryjo w ramiona Twoje oddaję życie Najbliższych i swoje

Witam Wszystkich odmawiających Nowennę Pompejańską i Tych, którzy wkrótce dołączą. Z Nowenną zetknęłam się kilka lat temu kiedy szukałam pomocy w trakcie poważnej choroby neurologicznej mojej córki.Niestety nie podjęłam próby jej odmawiania gdyż sądziłam, że jest dla mnie za trudna.

W grudniu 2016 roku przeszłam operację wycięcia woreczka żółciowego.Był to bardzo bolesny okres dla mnie – straszne bóle brzucha, utrata wagi, ciągłe infekcje i w konsekwencji nerwica lękowa.Operacja udała się ale bardzo ciężko zniosłam narkozę ze względu na ogromny stres.Po powrocie do domu mąż zrobił badanie profilaktyczne Usg jamy brzusznej i okazało się, że ma kilka zmian na wątrobie.Dostał skierowanie na rezonans aby wyjaśnić jakie to są zmiany.Bardzo martwiłam się o wynik i postanowiłam poprosić znajomą o modlitwę.I właśnie Ona powiedziała mi o NP.Tym razem od razu rozpoczęłam Nowennę błagając Matkę Bożą o uzdrowienie męża.Pomoc przyszła od razu – zmiany okazały się łagodne do obserwacji.Każdego dnia modliłam się bardzo żarliwie dołączając jeszcze nowennę do św. Rity.Powoli uzyskiwałam większy spokój, minęły lęki i strach.Otworzyłam się na Boga i całe swoje życie i Rodzinę powierzyłam Matce Bożej.Odczułam wielką ulgę bo kto lepiej niż Ona poprowadzi nas przez trudy i troski życia.Maryja jest najczulszą Matką nie zostawia nikogo bez pomocy.Trzeba zaufać i trwać na modlitwie.Totus Tuus Mateńko.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x