O Nowennie dowiedziałam się przypadkowo .Zaczęły męczyć mnie szumy uszne na początku nie wiedziałam co to jest .Było lato myślałam że może jakieś komar za mną lata :)Wyglądało to dość komicznie kiedy pierwszy raz wymachiwała rękami za sobą .
Słyszałam bzyczenie buczenie ,ale to nie ustawało,było ciągłe W nocy było jeszcze gorzej . Na spacerze kiedy przejeżdżałem wózkiem obok groty Matki Bożej pomodliłam się żeby wskazała mi drogę pokazała jakąś modlitwe. Ponieważ staram się mocno wierzyć,przyszlo mi do glowy że te szumy uszne mogą coś znaczyć Wpisałam w wyszukiwarkę szumy uszne -modlitwa ,wtedy wyskoczyła mi wiadomość o nowennie Pompejańskiej ,świadectwo kogoś kto został uleczonych z szumów usznych dzięki nowennie,wtedy zaczęłam ją odmawiać .Na początku nie w intencji uzdrowienia bo stwierdziłam że mogę jeszcze sobie poradzić z tymi dolegliwościami ważniejsza sprawa dotyczyła mojego męża i jego brata ponieważ byli bardzo pokłóceni co wpływało negatywnie na całą naszą rodzinę .Tuz po zakończeniu części błagalnej zdarzył się cud i brat męża przeprosił wszystkich i wszyscy odetchnęli z ulga. Wtedy opowiedziałam wszystkim o nowennie i cieszę się bardzo z tego że ją odmawiam. Ustały też moje szumy uszne.Ciagle sie modle bo pojawiają się nowe łaski i nowe intencje.Zmieniłam się bardzo czuje większy spokój a podczas odmawiania nowenny napływ radości .Dziękuję ci Boże Dziękuję ci Matko moja ukochana zachęcam wszystkich do modlitwy
Pozdrawiam Haniu Niech Maryja będzie z Tobą
Aniu, dziękuję Ci za Twoje świadectwo! Ta modlitwa uzależnia:) – jestem z nią od ponad 2 lat z małymi przerwami. Najpiękniejsze co mogło mi się przydarzyć. Maryja tak pięknie nas przemienia, daje tyle spokoju i radości, uczy pokory i cierpliwości i najważniejsze – zaufania. Z Bogiem. Hania