Żona: nawrócenie

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem z internetu. Od lat modlę się o nawrócenie mojego męża i o jego zerwanie z nałogiem alkoholowym. Do tej pory nic się nie poprawiało, było wręcz coraz gorzej. W końcu zaczęłam się modlić do Ducha Świętego, odmawiałam codziennie Litanię do Ducha Świętego.

Wtedy doświadczyłam obecności Złego. Raz modliłam się, gdy mój mąż już spał, trzymałam go za rękę, a on rzucał się jak oparzony. Czułam przy tym taki strach, że się mi włosy na ciele zjeżyły. Z ledwością dokończyłam modlitwę i uciekłam do innego pokoju. Wtedy postanowiłam modlić się też do Matki Bożej, słyszałam ,że szatan bardzo się jej boi. Znalazłam w internecie Nowennę Pompejańską i postanowiłam spróbować. Niemal natychmiast zauważyłam zmianę. Mój mąż się uspokoił, ograniczył spożywanie alkoholu (od września tylko kilkakrotnie widziałam go nietrzeźwym, wcześniej było to 3-4 razy na tydzień). A przed Świętami Bożego Narodzenia zaskoczył mnie mówiąc, że pójdziemy razem do spowiedzi. Od 10lat spowiadał się może 5razy, na ślub i chrzciny w rodzinie. gdy odchodził od konfesjonału emanował takim prawdziwym szczęściem, płynącym z głębi serca. Od tej pory stara się uczestniczyć we Mszy Świętej i wieczornej modlitwie z dziećmi. Wiem, że przed nami długa droga, ale cieszę się, że Maryja mnie wysłuchała, warto było się modlić i czekać. Teraz już nie odpuszczę. Nowenna Pompejańska będzie mi towarzyszyć codziennie do końca moich dni. Nawet jeśli Matka Boża nie wysłucha mojej prośby, tak jakbym sobie tego życzyła, wiem, że o mnie nie zapomni i da mi w zamian inne łaski. Całkowicie Jej ufam i zawierzam los mojej rodziny.