Przepraszam bardzo Matkę Przenajświętszą, że to świadectwo piszę dopiero teraz, chociaż odmówiłam już trzy nowenny. Jak wiele osób piszących świadectwa, mnie też trudno było zabrać się do odmawiania tej nowenny Myślałam – jakie, to trudne, długie, monotonne… A teraz wiem, że jest inaczej.
Rezultatem odmawiania nowenny jest spokój wewnętrzny, naprawdę czuje się opiekę Matki. Krótko po rozpoczęciu odmawiania pierwszej nowenny znalazł się kupiec na nasze mieszkanie, które bezskutecznie usiłowaliśmy sprzedać od długiego czasu, aby zbudować dom. Sytuacja była już napięta, bo fundamenty już były i kończył się trzyletni okres przerwy w budowie i czekało by nas wiele spraw załatwianych od początku, no i koszty. Ogromna jest moc tej nowenny! Drugą nowennę odmawiałam w intencji córki, jej egzaminu gimnazjalnego, i żeby dostała się do dosyć prestiżowego liceum, które sobie wybrała. To też się spełniło A ostatnio odmawiałam nowennę w intencji budowy domu i jak na razie wszystko idzie bardzo dobrze. Dziękuję Ci Mateczko ukochana i błogosławię Ciebie.
