Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Renata: Wierzę i ufam Maryi!

To moja druga Nowenna Pompejańska, tym razem w intencji łaski pracy dla Konrada. Od około 5 lat boryka się on z brakiem pracy. Praca, którą udało mu się podejmować była chwilowa, łączyła cechy braku lojalności i czystego wyzysku.

Sytuacja ta rodziła w naszym domu kryzysy, liczne napięcia, ciężką atmosferę życia rodzinnego. I tak po tych gorzkich słowach, przychodziła refleksja, że to i tak niczego nie zmieni, a wręcz przeciwnie burzy naszą harmonię i spokój domowego azylu. Z czasem zaczęłam się żarliwie modlić o łaskę pracy dla Konrada i tak przyszła kolej na Nowennę Pompejańską. Zaledwie po około 2 tygodniach od chwili rozpoczęcia modlitwy nie do odparcia, będąc na ćwiczeniach rehabilitacyjnych zobaczyłam w przychodni kartkę z ofertę pracy. Pokazałam ją Konradowi, od razu zareagował pytając o warunki. Praca dorywcza, odśnieżanie terenu wokół przychodni, ale zawsze to COŚ! Już po skończeniu Nowenny Pompejańskiej zrodził się pomysł na malowanie i drobne naprawy. Trzeba było trochę zaczekać, bo zima nie sprzyja takim pracom. Obecnie dostał zlecenie na trzecie malowanie. Matka Boża pamięta i nie odpuszcza każdemu, kto z wiarą składa prośby na jej święte dłonie. I jak tu nie wierzyć!

Wierzę i ufam Maryi, naszemu „tunelowi” łączącym nas z niebem.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
22.03.17 12:40

dziekuje za kazde swiadectwo tu zamieszone chwala Jezusowi i Maryi Naszej Krolowej Totuus Tuus Maryjo!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x