Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paweł: Nie żałuję ani jednej zdrowaśki!

Mam na imię Paweł i chcę wam opowiedzieć moją historię . Jestem i zawsze byłem osobą bardzo wierzącą, a właściwie za takiego się uważałem i wszyscy ludzie mnie uważali. Chodziłem do kościoła co niedzielę ( prawie). Mówiłem codziennie pacierz (od ok gimnazjum) i tak się moje życie toczyło. Wtedy nie wiedziałem tego co wiem teraz na temat mojej wiary.

Nie rozumiałem, tych myśli i tego głosu w mojej głowie, który mi mówi ( ” Panie Boże spraw, abym się nie obudził albo ” Jutro umrę” lub „Chcę umrzeć” itd itp). Wszystko to działo się do pewnego wydarzenia… Ja z moją koleżanką i grupką znajomych pojechaliśmy na noc horrorów do kina. Filmy które obejrzałem, widziałem nie raz i tak sobie dzień leciał do momentu kiedy poszedłem spać. Usnąłem bardzo szybko i to co mi się śniło, ten koszmar to było najstraszniejszy sen w moim życiu. „Śniło mi się, że idę do piekła” I widziałem twarz diabła (Była wielkości ściany w pokoju). Tj tylko kawałek tego co widziałem. Jak się obudziłem w nocy to czułem się tak jakby coś w moim pokoju było a raczej ktoś. Zaświeciłem światło i dosłownie woda się ze mnie lała. Byłem taki mokry jakby ktoś na mnie wylał wannę wody…. Niektórzy z was pewnie zastanawiają się dlaczego o tym wspominam jak miałem pisać świadectwo Nowenny Pompejańskiej. Otóż od tamtego wydarzenia zacząłem szukać różnych filmów w internecie typu :świadectwa i znalazłem bardzo fajne filmy, które polecam z Księdzem Glasem. Właśnie na tych filmikach usłyszałem modlitwę Nowenna Pompejańska i zacząłem szukać na czym ona polega i co to jest Nowenna Pompejańska… Z początku kiedy zacząłem czytać świadectwa i szukać informacji to zaczęło się ze mną coś dziać złego :(. Któregoś dnia kiedy szedłem do komunii i stanąłem przed Panem Jezusem to to co mi mój głos w mojej głowie powiedział nie idzie opisać. Wystraszyłem się bo nigdy nie miałem takich myśli i z dnia na dzień było coraz gorzej. Dręczyły mnie koszmary po nocach np Pies z czerwonymi oczami który na mnie warczał albo jak demon mnie wyżyna żyletką albo w głowie pokazują mi się dziwne twarze ze złą miną (taką agresją ). Jednak najbardziej męczące są te bluźniercze myśli, ten mój głos, który rano jak wstaje to mówi mi” Zabiję Cię ” albo ” Jutro umrzesz ” itd itp. Nawet kiedyś zdarzyło się , że słyszałem jak ktoś za mną szedł a nikogo nie było. To jest tylko mała cząstka co się ze mną działo i właśnie dlatego moja pierwsza próba odmówienia Nowenny nie powiodła się. Zrobiłem sobie ok miesiąca przerwy. Czas sobie płyną i wcale nie było lepiej. Mój głos mówił mi, abym nie przestawał mówić Nowenny i, żebym do Niej wrócił bo będzie wszystko dobrze. Postanowiłem po raz drugi spróbować. Odmawiałem codziennie. Któregoś dnia potrafiłem na siedząco usnąć i obudziłem się z czerwonymi oczyma parę minut po 2-iej w nocy. Zrozumiałem, ze muszę zacząć od nowa. Niestety strach wygrał. Druga próba nieudana. Po paru dniach szedłem sobie z pracy do domu i zatrzymałem się przy figurce Matki Bożej i powiedziałem tak ” Maryją wybacz mi, że nie potrafię odmówić Nowenny ale jestem za słaby, bardzo się boję diabła i chcę, żebyś wiedziała, że Cię Kocham i kiedyś jeszcze spróbuję ale na dzień dzisiejszy chyba jestem nie gotowy” (te słowa były inaczej wypowiedziane tylko nie pamiętam dokładnie Wybaczcie) i właśnie w tedy zobaczyłem jak Matka Boża się do mnie uśmiechnęła i w wokół Królowej Różańca pojawił się mój różaniec, który dostałem na komunię i właśnie wtedy gdy to widziałem usłyszałem mój głos „Wróć do Nowenny, a będzie wszystko dobrze” Odpowiedziałem, tak: ” Matko Boża bardzo Cię proszę, pomóż mi odmówić Nowennę ” Te słowa dodały mi siłę i za 3-im razem udało mi się odmówić moją pierwszą Nowennę :)… Potem odmówiłem drugą i teraz jestem w trakcie trzeciej.

Nowennę odmawiam od Października zeszłego roku , codziennie. Od tego koszmaru minęło około 6 lat albo i więcej. Dzisiaj mam 26 lat i wiem, że nigdy nie przestanę mówić Nowenny… Nie żałuję ani jednej zdrowaśki wypowiedzianej przeze mnie :). Jedyne czego żałuję to tych wszystkich lat bez różańca.

To co się dzieję teraz w mojej głowie to jest wojna, wojna i jeszcze raz wojna myśli. W najbliższym czasie planuję iść do księdza egzorcysty i będę szukał jak się tego pozbyć.

Życzę wszystkim czytającym BŁOGOSŁAWIEŃ STWA BOŻEGO.

Matko Boża dziękuję Ci za otrzymane łaski i wybacz mi że tak długo zwlekałem z tym świadectwem.

Z Panem Bogiem

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Alicja
Alicja
20.03.17 20:19

Gdybyś mógł to proszę Ciebie, żebyś napisał jak np.będzie się coś działo.Nigdy zbytnio nie wczytywałam się w objawienia w Fatimie. To co napisałeś że Maryja mówiła tym dzieciom, żeby nigdy nie przestawali się modlić, dodało mi otuchy.
Ja teraz modlę się o miłość, o męża. Człowiek z którym żyłam 10 lat był niewłaściwy. Dobrze, że nie miałam z nim ślubu.Narazie nikogo na swojej drodze nie spotkałam. Być może jeszcze nie czas,ale się tym nie przejmuję.

Paweł
Paweł
21.03.17 16:30
Reply to  Alicja

Nie ma sprawy. Jak będzie się coś działo to dam znać. Właśnie jestem w trakcie 3-iej Nowenny i jak napiszę świadectwo to dam znać. Cieszę się, że mogłem Ci pomóc 🙂

Alicja
Alicja
20.03.17 14:25

Masz to samo co ja.My jesteśmy już chyba takimi duszami że naszą powinnością jest modlitwa i dobrze. Nieraz próbuję z kimś rozmawiać na temat modlitwy to nie każdy to czuje.Ludzie tego nie rozumieją. Uważają za fanatyzm i przestrzegają. Nie jestem fanatykiem i nigdy nie byłam,ale nie bedzie mi nikt dozował mojej wiary i tego jak mam czuć.Kiedyś odsunelam się od Boga i miałam w życiu jedną wielką gehennę .To byly nękania.Wiem o tym.Zaczęłam prosić o pomoc swojego Anioła Stróża i wtedy się zaczęło. Zbuntowałam się przeciwko życiu ,które miałam. Na pozór-wszystko ok.ale miałam tak dość że zaczęłam prosić o siłę… Czytaj więcej »

Paweł
Paweł
20.03.17 16:55
Reply to  Alicja

Bardzo mądrze zrobiłaś 🙂

Alicja
Alicja
19.03.17 09:31

Ja też dużo dowiedziałam się z wypowiedzi ks.Glasa. Bardziej do mnie przemawiają wyznania takich księży- egzorcystów ,ponieważ właśnie to oni mają ten bezpośretni kontakt ze światem nadprzyrodzonym. Po pierwszej zrobilam przerwę na trzy tygodnie ,ale zaczęlam tracić wiarę w swoje życie i było mi po prostu źle.Odmawiam drugą.Mam chwile , że mówię do Maryi, że to bez sensu, że dlaczego inni nie muszą sie modlić i żyją a u mnie wszystko musi byc wsparte modlitwą.Też mam wojnę myśli .Nieraz myślę że ,gdyby odnieść się w praktyce do stwierdzenia, że się człowiek myślami zagryza to bym już dawno była zagryziona .Pierwsza… Czytaj więcej »

Paweł
Paweł
19.03.17 12:09
Reply to  Alicja

Właśnie dlatego, że masz taką wojnę myśli to nie wolno Ci przerwać jej odmawiać… Uwierz mi ja jak przez około miesiąca nie odmawiałem to było gorzej i tak jak wspomniałem w świadectwie słyszałem swój głos, który mi mówił, żebym nie przestawał odmawiać Nowenny bo będzie wszystko dobrze. Cały czas pojawiały mi się myśli jak Maryja w Fatimie mówiła wielokrotnie do 3-ki dzieci, żeby modlili się różańcem i nigdy nie przestali się modlić.

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x