Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Błogoslawionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus!

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica! Ogromnie sie cięsze pisząc to świadectwo! Nowenne Pompejańską odmawiam od stycznia 2016 roku. Od tamtego momentu moje życie znacznie odmieniło się. Szczerze mówiąc to ja sie zmieniłam.

Zaćzełam prowadzić bardziej duchowe życie. Msza Św. jest dla mnie najważniejszym wydarzeniem w tygodniu. Moj mąż był przeciwny niedzielnym wyjsciem do Koscioła. Ja walczyłam duchowo z nim. Odpuszczałam mu, ale modliłam sie o jego nawrócenie. Najświetsza panienka nawróciła go. Cud! Dzis razem odmawiamy różaniec. Nie mogę sie temu nadziwić!!! Zbliżyliśmy się do siebie bardzo. Mateńka umocniła nas. To w nim widzę Pannę Świętą. W jego uśmiechu, przytuleniu, trosce o mnie widze i czuje Boga. Różaniec uświadomił mi, że Bóg jest w miłości. Dziś to wiem, czuje i żyje dla miłosci. W ten sposób odwdzięczam sie Matce Bożej za laski. Dziękując jej pieśnią maryjną, bądz Koronką Bożą, za opiekę. Od samego początku odmawiania nowenny łaski splywalay na moja rodzine. Dziatki, rodzice rozchorowali sie. Okazalo sie, ze mają choroby ukryte, bądz choroby żle zdiagnozowane. Najświętsza Panienka przyspieszyla i odkryła nam ukryte choroby. Moj ojciec, ktory nigdy nie poszedł lekarza, a utykal na nogę 20 lat i miał przeróżne dolegliwości, dostał ataku padaczki. Gdyby nie ten atak nigdy by nie trafil do szpitala. Diagnoza była druzgocąca- Stwardnienie rozsiane. Od okolo 20 lat!!! Taty zdrowie nie było moja prosbą o otrzymanie łaski, ale Matka Boża okalała cała moją rodzine, bo ja o to proszę i dziękuję jej. Bezgranicznie ufam! Kilka moich prośb zostalo wysluchane w trakcie nowenny, albo kilka miesięcy pózniej. Dlatego też proszę Was o cierpliwość i wytrwałość. Nie potrafię życ bez różańca. Zawsze przed modlitwą prosze Bozie, aby zabrała ode mnie wszystko to co stoi na przeszkodzie w otrzymaniu łaski. Prosze również o rozjaśnienie mojego ,zycia, abym nie postępowała w sposób, ktory Mateńke obraża! OOObecnie odmawiam nowenne za pokój na ziemi. . Czuje obecnośąć Boga i przepelnia mnie chwilami ogromna radośc! Kocham Cie Panno nad Pannami! Tylko Ty dajesz mi radość Tylko ty jestes sensem życia. Dziękuję za Twoją miłość!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
30.03.17 01:04

Aniu idz do spowiedzi generalnej I pros ktoregos swietego I wstawiennictwo za Twoja modlitwe. Czasami grzech blokuje laski,badz nasze zimne serce. Czy lubisz ludzi? Tak szczerze?Czytalas dzienniczek Sw. Faustyny?Obejrzyj film o tej Swietej I goraco polecam oredzia z medjogurie. Moj mąz niedowiarek czytal je placząc. Ujme Cie w mojej nowennie do Matki Bozej rozwiazujacej wézły. Boziu Daj Ani znak,ze jesteś z nią!

Joanna
Joanna
27.03.17 18:25

Aniu, zgadzam sie z Emkiem. Zyjemy dla Boga, w Jego Milosci. Przez dlugi czas mego zycia bylam glucha na glos Boga, bo bogiem stal sie maz, dzieci, rodzice, brat. A ja przezywalam koszmar z powodu braku milosci ze strony najblizszej rodziny. Ale Bog upomnnial sie o mnie za przyczyna Matki Bozej. Maz wyjechal do pracy za granice, a ja odkrywalam prawdziwa Milosc, modlilam sie nowenna pompejanska, chodzilam do Kosciola, czytalam ksiazki o tematyce religijnej itp. Uslyszalam glos Boga, ktory mnie kocha, ktory mi blogoslawi we wszystkim. Bog pokazal, ze mam wartosc, ze jestem piekna, madra i to,ze kazdego dnia bede… Czytaj więcej »

mena
mena
27.03.17 15:00

Wszystkich zrozpaczonych zachęcam do odmówienia nowenny w intencji abyście w każdej chwili pełnili wolę Bożą nawet w najdrobniejszych sprawach gdy zaczniecie z serca wypowiadać te słowa wasze życie stanie się radością pomimo problemów i pamiętajcie że nie ma życia bez krzyża .

Małgorzata
Małgorzata
27.03.17 09:42

Aniu, tylko ktoś kto umie być sam, potrafi stworzyć zdrową relację z drugą osobą. Napisałaś, że Tobie się nie udało. Tak może napisać starzec w agonii, który wie że jego życie dobiega końca. Ty nadal żyjesz a już się poddałaś.

Monika Makowska
Monika Makowska
27.03.17 10:35
Reply to  Małgorzata

Bardzo mądrze napisałaś Małgosiu, dziękuję! Też kiedyś się zastanawiałam czy można stworzyć zdrową relację z drugą osobą skoro nigdy nie było się w związku 😉

Ewa
Ewa
27.03.17 07:55

odmawiałam kilka razy nowennę pompejańską, nie wszystkie moje intencje zostały
wysłuchane, ale wierzę ,że będą, że to jeszcze nie ten czas.Bardzo Dziękuję za wysłuchanie prośby o zdrowie wnuczki .Po urodzeniu była wykryta wada serca, obecnie wszystko ustąpiło- wielkie dzięki.

Emek
Emek
27.03.17 00:45

Zastanów się Aniu dlaczego nie daje Ci drugiej osoby spytaj się Jego Ja mogę tylko przypuszczać po stylu Twojej wypowiedzi że nie chce Ci go dać bo zrobisz sobie z niego bożka zobacz co sama napisałaś nie wiem po co żyć , dla ludzi wierzących na pytanie po co żyjesz jest tylko jedna odpowiedz żyje dla Pana Boga nie dla rodzinny nie męża nie dzieci nawet dla zdrowia ale dla Boga przestań żyć tym problemem zajmij się czymś nie wiem zapisz się na tańce zacznij grać na jakimś instrumencie , ja sam jestem samotnikiem prawie 30 na karku na dodatek… Czytaj więcej »

Ania
Ania
26.03.17 23:06

Ja jestem osoba samotna, od kilku lat modle sie roznymi modlitwami o druga osobe o rodzine i nic , trudno mi juz wierzyc i miec nadzieje , zwyczajnie po ludzku zaczynam watpic , to jest ponad moje sily ta samotnosc mnie niszczy, ponad rok temu znalazlam w swoich dokumentach broszurke NP i pomyslalam ze to znak ze cos sie zmieni jak zaczne odmawiac , i powiem ze po ponad roku odnawiania nic sie nie zmienilo no moze to , zd juz nadziei prawie nie ma , tak wyglada moje swiadectwo . Nie chce was zniechecac do odmawiania bo swiadectw pozytywnych… Czytaj więcej »

Monika Makowska
Monika Makowska
27.03.17 10:33
Reply to  Ania

Aniu spróbuj ofiarować to cierpienie za dusze czyśćcowe – odkąd zaczęłam tak robić doświadczyłam wielu cudów w życiu. Świadomość że komuś to pomaga, że nie cierpię „bez sensu” jest niesamowita! Co prawda nie rozwiązało to problemu samotności, ale cieszę się że tym duszyczkom się to przydaje. W tej chwili mam 37 lat i nigdy nie byłam w związku. Przyznaję że takie cierpienie potrafi być dojmujące, tym bardziej że wszystkie koleżanki od dawna powychodziły za mąż (niektóre tkwią w „wolnych związkach”, ale to inna sprawa). W tej chwili mam za sobą 20 Nowenn Pompejańskich, w różnych intencjach – teraz odmawiam jednocześnie… Czytaj więcej »

Jus
Jus
26.03.17 20:44

Piękne świadectwo, dziękuję! Dziś mój 34 dzień z NP. Są chwilę zwątpienia, w głównej intencji wciąż nie ma dużych zmian ale wierzę, że Maryja mnie wysłucha. Pozdrawiam!

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x