Od lipca 2015 r. odmawiam już piątą Nowennę Pompejańską. Jak bardzo jest to ważna i skuteczna modlitwa wie każdy, kto ją odmawia.
Kiedy miałam poważne problemy z oczami, moja koleżanka (katechetka) zaproponowała mi, bym odmówiła Nowennę Pompejańską. Ale kiedy usłyszałam, że trzeba odmawiać trzy różańce dziennie i do tego jeszcze jakieś modlitwy, uznałam, że to nie dla mnie. Nie potrafię się tyle modlić i już. Godzina czasu – to dla mnie za dużo. Nie dam rady.
Jakiś czas po tej rozmowie byłam w Częstochowie. Bez szczególnego zainteresowania mijałam kolejne stragany. W pewnym momencie minęłam stoisko na którym promowano czasopismo „Królowa Różańca Świętego”. Kątem oka zauważyłam okładkę płyty CD z napisem Nowenna Pompejańska. Poszłam dalej, ale myśl, że modlitwa z rozważaniami na płycie mogłaby mi pomóc, nurtowała mnie coraz bardziej. Zawróciłam. Kupiłam płytę. Jakiś czas jej obecność w domu nabierała tzw. mocy urzędowej. Moc ta wkrótce przekształciła się w postanowienie rozpoczęcia Nowenny. Dziś już wiem, że to Matka Boża z Częstochowy wskazała mi drogę i sposób rozwiązywania różnych problemów. Różaniec jest drogą do Boga. Kto się go uchwyci, znajdzie siłę i czas, by go odmawiać. O, gdyby każdy to wiedział, uciekałby się Ciebie, tak jak ja niegodna i grzeszna.
Matka Boża dobrotliwie mnie wysłuchała. Wyrwała mojego syna z nałogu pijaństwa i skłonności do sięgania po inne używki. Dziś od 5 miesięcy trzeźwo patrzy na świat żałując straconych lat. Operacja mojego oka przebiegła pomyślnie. A mój wnuk przystąpił w tym roku do I Komunii i aktualnie „zbiera” tzw. pierwsze piątki. Mam nadzieję, że mu się uda nieprzerwanie zdobyć ich całe dziewięć.
Nadal modlę się, proszę, dziękuję i czekam. Dzięki temu noszę w sercu pokój i radość. Jestem wdzięczna Matce Najświętszej za każdy dar.
Bogu niech będzie chwała i cześć, i uwielbienie!!!
Dlaczego tak jest ze im więcej sie modlilam tym dzialo sie gorzej,przerwalam nowenne i czy to ze sie modle za nawrócenie mojego meza jest jakas trudna sprawa…czy to ze ma wolna wole moze powodowac trudnosci….juz nawet zaczelam watpic ze bylismy sobie pisani….
Dziękujemy wszyscy naszej kochanej Mamie. Dziękuję także wszystkim za świadectwa. Dają tyle siły i umacniają naszą wiarę.
Mogłabym napisać te same słowa – Matka Boża też „wyrwała mojego syna z nałogu pijaństwa i skłonności do sięgania po inne używki”. Módlcie się i ufajcie – ja przeżyłam dwa lata trwogi o Syna – alkohol, narkotyki – dziś planuje podjęcie studiów, jest innym człowiekiem. Nowenna Pompejańska przewartościowuje życie nasze i naszych bliskich. Kocham Cię Maryjo 🙂
Piękne świadectwo !
Chwała Panu i naszej kochanej Mateńce!
Pokrzepiające świadectwo. Pokazuje jak Maryja nas szuka, jak to Ona sama proponuje nam pomoc. A w zamian wymaga tylko godzinkę (na 24 dane nam przez Boga) rozmowy z Nią, przytulenia się do Niej, zawierzenia Jej.