Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: List – Dostałam w darze od św Józefa pracę w którą bardzo lubię

Witam wszystkich modlących się. Moje życie z Maryją zaczęło się dwa i pół roku temu kiedy mąż wyprowadził się do kochanki. Wtedy zaczęłam błagać naszą matkę o ratowanie naszego sakramentalnego małżeństwa.

W tej chwili odmawiam trzynastą Nowennę, każdą w innej intencji ale wszystkie związane z mężem i naszym małżeństwem. Modlilam się również do św Józefa św Rity św Jana Pawła odmawiałam egzorcyzm małżeński koronkę do Bożego miłosierdzia i wiele innych modlitw. Starałam się utrzymać kontakt z mężem, wierzyłam i ufalam że on wróci. Teraz wiem że modlitwa to nie koncert życzeń. Niestety kontakt z mężem się urwał ani ja ani dzieci nie wiemy co u niego. Wiem tylko ze nadal jest z tą kobietą. Było bardzo źle wylałam może łez zjadłam mnóstwo leków na uspokojenie biłam głową w mur. Przeszłam terapię u psychologa a teraz leczę się na nerwicę depresyjno lękową. Wiem że gdyby nie Maryja nie było by mnie już na świecie. To Ona wzięła mnie w swoje ramiona i prowadziła do swojego syna Jezusa. Dostałam w darze od św Józefa pracę w którą bardzo lubię. Po ludzku zrobiłam wszystko żeby mój mąż wrócił. Kochałam i kocham całym sercem. Niestety On wybrał inną. Dla mnie Maryja jest najlepszą z matek Ona nikogo nie zostawia zawsze kiedy jest mi źle idę do niej i wszystko jej mówię i robi się lżej. Kocham Cię Maryjo proszę Cię bądź zawsze przy mojej rodzinie i prowadź nas do Jezusa.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
mtj
mtj
27.03.17 10:05

Przykre to, ale życie jest życiem, więc zacznij sie nim cieszyć, bo masz je jedno. Ten Twój mąż jest skończonym palantem, taka jest prawda. Pozdrawiam serdecznie :-*

Małgorzata
Małgorzata
26.03.17 19:05

Kasiu jestem w podobnej sytuacji Mąż nie utrzymuje kontaktu ze mną i synami tak jakbyśmy przestali istnieć dla niego Modlę się już trzecią nowenną i wiesz co coraz częściej myślę czy ja w ogóle jeszcze chcę z nim być

Lucyna
Lucyna
26.03.17 17:41

Ludzie, którzy porzucają swoich małżonków są niedojrzali i egocentryczni.
Spróbuj może jeszcze 9 pierwszych sobót. Tam jest obietnica powrotu rozwiedzionych małżonków.

małżonka
małżonka
26.03.17 17:30

Witaj, Twoje świadectwo jest przykładem ogromnej miłości do męża. Zrobiłaś bardzo dużo. I myślę, że Matka Pompejańska wybierze odpowiedni czas na otrzymanie przez Ciebie upragnionej łaski – powrotu męża do Ciebie i dzieci. Mogę jeszcze zaproponować Ci odprawienie 9 pierwszych sobót miesiąca, a także możesz zamówić Msze Święte (za Twojego męża i Wasze małżeństwo) do Matki Bożej w Pompejach. Niech Pan Jezus i Matka Najświętsza Wam błogosławią!

Marta
Marta
26.03.17 17:30

Piekne świadectwo prosze Pani!
Zapewne slyszala Pani o Sychar.org i o róży za mężòw?
Pozdrawiam Bogu polecam Panią!

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x