Ostatnie Nowenny odmawiałam w intencji dusz czyśćcowych, uwolnienia rodziny od złego ducha, za dusze zmarłych w rodzinie, za kapłanów. Spływają na mnie łaski w postaci przybliżenia do Boga, więcej się modlę, chętniej chodzę do Kościoła i przezywam Mszę Św., swoje sprawy powierzam Bogu, Jezusowi i Maryji oraz świętym Patronom, na problemy patrzę teraz inaczej z dystansem , nie są tak ważne jak droga do Nieba.
Odwiedzam strony katolickie, prawie nie korzystam z TV, zmieniło się też moje wnętrze – uspokoiłam się, nie wybucham gniewem czy złością, więcej we mnie pokory i zrozumienia innych, a miałam z tym problem. Podczas odmawiania Maryja ochrania mnie i bliskich płaszczem, pokonuje trudności z którymi się borykam. Dziękuje Maryjo, że mnie wysłuchujesz i jesteś przy mnie. Warto odmawiać Różaniec, nie zwlekajcie bo dzień bez Różańca – dniem straconym. Maryja nikogo nie pozostawia bez pomocy. Pozdrawiam czytających.
Dziękuje!