Pragnę złożyć obiecane Matce Bożej świadectwo. Brak mi słów, nie mogę złożyć myśli tak ciężko opisać w kilku zdaniach te wszystkie dobra jakie otrzymałam. Nowenn odmówiłam już kilka, w różnych intencjach – świadectwo moje pierwsze. Najtrudniej zmówić mi było za siebie.
Moja modlitwa nie była idealna w codziennych sprawach, trudu, pracy ciężko było się skupić, czasem po północy w łóżku jeszcze z różańcem w ręku. Zawsze Najświętszej mówiłam Boziu ja naprawdę staram się. Najwięcej łask zauważyć można w pierwszej nowennie- dziwne zbiegi okoliczności, spokój i opieka, brak niepokoju. Zły działa i teraz to widzę, po tych wszystkich nowennach- nawet ciągle zjada mi litery gdy piszę to świadectwo. Ciągle namawiam przyjaciół, rodzinę by modlili się tą modlitwą. Otrzymałam wile łask, w małżeństwie najwięcej, nie czuję potrzeby oglądania nawet telewizji. Kto spróbuje raz odmówić nowennę to pragnie jeszcze więcej w różnych intencjach – ten spokój przyciąga. Dziękuję Boziu pragnę zawsze być przy Tobie, chroń mnie i moją rodzinę.
